Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Zaprezentowany w zeszłym roku program Affinity to alternatywa dla produktów Adobe, z której korzysta coraz więcej fotografów. Już niedługo na rynku ma się pojawić oferująca tę samą funkcjonalność wersja na iPady.
Debiutujący prawie równo rok temu program Affinity Photo szybko podbił serca fotografów. A to dzięki wydajności i funkcjonalności, która w jednej aplikacji łączy zalety programów Lightroom i Photoshop, pozwalając wielu fotografom wyrwać się spod hegemonii Adobe. Co być może najważniejsze, program jest znacznie tańszy od propozycji konkurencji. Zapłacimy za niego raptem 50 euro, tylko raz, bez konieczności wykupywania jakiejkolwiek subskrypcji.
Niedawno twórcy poinformowali o wprowadzeniu na rynek wersji przeznaczonej dla systemu Windows, a teraz, wraz ze startem corocznej konferencji WWDC (Worldwide Developers Conference) zaprezentowali krótki filmik prezentujący możliwości programu w wersji na iPady, która już niedługo pojawi się na rynku.
Co będziemy w stanie zrobić za pomocą aplikacji? Producent informuje, że to dopiero wczesna wersja programu i przed nim jeszcze wiele pracy, niemniej jednak wygląda na to, że wreszcie doczekamy się kompleksowego programu do edycji zdjęć na tablecie.
Mobilna wersja Affinity Photo oferować ma tę samą funkcjonalność, co wersja podstawowa, a do tego odznaczać się wyjątkową wydajnością, porównywalną do tej jaką uzyskalibyśmy pracując na iMacu z 12-rdzeniowym procesorem. Na filmiku widzimy wczytywany na bieżąco z prędkością 60 kl./s podgląd 358-megapikselowego zdjęcia. Robi wrażenie.
Oprócz tego, otrzymamy m.in. wygodną synchronizację wersji tabletowej z programem włączonym na komputerze stacjonarnym, funkcję pozwalającą na edytowania zdjęć sferycznych z podglądem na żywo, opcję dedykowaną technice focus-stacking, a także możliwość edycji 32-bitowych zdjęć HDR. Do tego wszystkiego wygodny, przystosowany do dotykowej obsługi interfejs.
Jak informuje producent, aplikacja pojawi się na rynku najwcześniej na początku 2017 roku. Czekamy niecierpliwie.