Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Sony prezentuje superjasny obiektyw 28-70 mm, będący bezpośrednią odpowiedzią na innowacyjny model Canona. Szkło jest przy tym dużo lżejsze i mniejsze, a do tego oferuje rozbudowaną ergonomię i obiecuje wzorową jakość obrazu oraz wydajność.
Pokazany w momencie premiery systemu RF obiektyw Canon RF 28-70 mm f/2L USM przez 6 lat nie doczekał się swojego konkurenta, a w tym czasie cieszył się opinią jednego z najlepszych zoomów na rynku. Jednocześnie jest to obiektyw nieprzyzwoicie duży i ciężki, którego gabaryty często przekreślały użyteczność przy wielogodzinnych, dynamicznych zleceniach. Te kwestie zmienić chce debiutujący dziś model Sony FE 28-70 mm f/2 GM, czyli bezpośrednia odpowiedź na wspomnianą produkcję Canona.
Pierwszy zoom systemu E ze światłem f/2 od razu chce być też najlepszym. Producent twierdzi, że szkło oferują jakość zbliżoną do najdoskonalszych stałek w systemie, co ma być zasługą zastosowania skomplikowanego układu 20 soczewek w 14 grupach (zawierającego 3 soczewki asferyczne XA i kilka soczewek niskodyspersyjnych ED), wspieranego 11-listkową przysłoną i zaawansowany powłokami antyodblaskowymi Nano AR II.
Mimo swoich możliwości, szkło zachowuje także bardzo przystępne gabaryty, mierząc 92,9 × 139,8 mm przy wadze 918 g (czyli ponad 500 g mniej od modelu Canona) i oferuje rozbudowaną ergonomię. Mamy więc dwa przyciski funkcyjne, przełącznik AF/MF ale także fizyczny pierścień przysłony z możliwością przełączenia na tryb bezstopniowy oraz przełącznik regulujący opór pierścienia zoomu. To oczywiście funkcje skierowane do filmujących, którym spodoba się także liniowe przełożenie ruchu pierścienia ostrości czy dobrze korygowany breathing.
W końcu, ma to być także obiektyw wzorowy pod względem wydajności. Za ostrzenie odpowiada tu aż poczwórny silnik liniowy XD, który według zapewnień producenta udźwignąć ma nawet dynamiczne sytuacje w fotografii sportowej. Warto też zwrócić uwagę na minimalną odległość ostrzenia, która w całym zakresie ogniskowych wynosi 38 mm, pozwalając nam swobodnie fotografować detale na dłuższych ogniskowych.
Szkło nie oferuje wewnętrznego systemu zoomowania, ale nie powinno to być żadnym problemem, gdyż tubus wysuwa się tylko na około centymetr. Z kolei osłona przeciwsłoneczna oferuje wycięcie do wygodnej regulacji filtra (rozmiar gwintu 86 mm). Obiektyw jest też oczywiście w całości uszczelniony.
Jednym słowem zapowiada się na gratkę dla fotografów sportowych, ślubnych, portretowych i filmujących, którym szkło to będzie w stanie zastąpić zestaw kilku stałek f/1.8. Problemem, jak zwykle, może jedynie okazać się cena.
Obiektyw Sony FE 28-70 mm f/2 GM zadebiutuje na polskim rynku w cenie około 16 000 zł.