Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Irix wzbogaca ofertę o nowe szkło. Tym razem jest to fotograficzna wersja pokazanego niedawno modelu 30 mm T1.5 Cine. Producent obiecuje tę samą, wysokiej jakości optykę i jak zwykle wytrzymałą, ergonomiczną obudowę.
Nowy Irix 30 mm f/1.4 Dragonfly to propozycja dla wszystkich, którzy oczekują wysokiej jakości, wytrzymałego obiektywu szerokokątnego i nie boją się manualnego ostrzenia. Nowe szkło, oferując ogniskową 30 mm powinno przypaść do gustu wszystkim, dla których ogniskowa 28 mm wydaje się ciut za szeroka - oferując pole widzenia 61,9° w poziomie nowy Irix powinien zapewniać przyjemny balans pomiędzy wspomnianymi szkłami szerokokątnymi a modelami 35 mm.
Dodatkowo ma oferować najwyższej klasy optykę. „To produkt, który bazuje na modelu 30 mm Cine a więc przeznaczonym dla o wiele bardziej wymagającego rynku branży filmowej. Cała konstrukcja optyczna obiektywu jest identyczna w obu wersjach - główny nacisk położono tutaj na plastykę obrazu.” - tłumaczy producent.
Całość bazuje tu więc na 13 elementów w 11 grupach. Do tego mamy 11-listkową przysłonę (maksymalne domknięcie do f/16) i kilka soczewek specjalnych (1 soczewka asferyczna, 2 soczewki HR, 3 soczewki ED). To wszystko oczywiście w ramach wewnętrznego, tylnego systemu ostrzenia, dzięki któremu obiektyw nie zmienia swoich rozmiarów podczas przeostrzania. Irix 30 mm f/1.4 pozwoli nam na ostrzenie z minimalnej odległości 34 cm, a na przednią soczewkę zamocujemy filtry o średnicy 86 mm.
O tym, jak to wszystko przekłada się na rzeczywistość, możemy przekonać się oglądając oficjalne sample producenta. Co rzadko się zdarza - w pełnej rozdzielczości.
Jak zwykle w przypadku Irixa mamy też do czynienia z imponująca budową. Otrzymujemy więc duży, gumowany, chodzący z wyczuwalnym oporem i wyposażony w wygodne pogrubienie pierścień ostrzenia (wraz z możliwością jego zablokowania w dowolnej pozycji), a także „pancerną” metalową obudowę, która została uszczelniona przed kurzem i zachlapaniami i na której znajdziemy wygrawerowane oznaczenia pomalowane farbą fluorescencyjną.
Jak można się było spodziewać, obiektyw nie należy jednak do najlżejszych - w zależności od wersji waży 851-863 g przy wymiarach 106 x 94 mm.
Irix 30 mm f/1.4 trafi na rynek w wersjach z bagnetami Canon EF, Nikon F i Pentax K. Dokładnej polskiej ceny na razie nie znamy, ale na zachodzie szkło zadebiutować ma w cenie 675 dolarów, czyli ok. 2680 zł. Na polskim rynku można więc spodziewać się pułapu 3000-3500 zł.
Więcej informacji znajdziecie na stronie irixlens.com.