Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Nowy ultracienki obiektyw ma grubość zaledwie 2,5 mm, niezależnie od ogniskowej. To wynalazek, który bez wątpienia wpłynie na wiele branż.
Badania prowadzone były przez zespół profesora Rajesha Menona z University of Utah, który po raz pierwszy poinformował o pracy nad tą wyjątkową soczewką w październiku 2019 roku. Co więcej, Menon i jego zespół stworzyli także aparat, który nie wymaga ustawiania ostrości.
Tradycyjne obiektywy aparatu w swojej skomplikowanej budowie używają wielu elementów. Aby obraz stał się ostry, muszą odpowiednio dostosować ich położenie względem siebie. Przełomowość prezentowanej konstrukcji polega na tym, że w tym obiektywie nie trzeba przestawiać żadnych elementów, a mimo to wszystkie obiekty znajdujące się w polu widzenia będą ostre. Na filmie powyżej możecie zobaczyć porównanie obrazowania pomiędzy nowa a standardową konstrukcją.
W artykule opublikowanym w czasopiśmie Optica naukowcy opisują, w jaki sposób wykorzystali nanostruktury na powierzchni płaskiej soczewki, aby precyzyjnie kontrolować sposób, w jaki przechodzi przez nią światło i uzyskać efekt wieloplanowej ostrości.
- Przełom nastąpił, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że istnieją inne sposoby ukierunkowywania światła, oprócz tradycyjnych soczewek do ogniskowania i przekształcania równoległych fal świetlnych w sferyczne - stwierdza Menon. - W przeciwieństwie do tego, czego nauczają podręczniki optyki, nasze badania wykazały, że idealna soczewka ma wpływ na transmisję światła na więcej niż jeden sposób. To otworzyło zasadniczo nieskończone możliwości ogniskowania obiektywu i poszukaliśmy tej która w efekcie da ekstremalną głębię ostrości.
Według naukowca takie obiektywy mogą znaleść zastosowanie we wszystkim, od aparatów w smartfonach, przez urządzenia medyczne, po samochody. To nowy rozdział fotografii. Oto co powiedział w wywiadzie dla buisinesswire.com.
- Nasze płaskie obiektywy mogą drastycznie zmniejszyć wagę, złożoność i koszty aparatów i innych systemów obrazowania, jednocześnie zwiększając ich funkcjonalność - mówi. - To badanie jest dobrym przykładem tego, jak porzucenie tradycyjnych pojęć może umożliwić urządzenia wcześniej uważane za niemożliwe.
Jeśli te soczewki rzeczywiście wejdą do masowej produkcji, a producenci obiektywów zdecydują się użyć tej technologii, to może wreszcie dostaniemy tanie, małe i optycznie perfekcyjne narzędzia. Zobaczymy co przyniesie przyszłość, ale na papierze wygląda to obiecująco.