Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Obecnie w warszawskiej Małej Galerii ZPAF/CSW prezentowane są fotografie Wiktora Nowotki. Wszystko wskazuje na to, że jest to ostatnia wystawa w kierowanej przez Marka Grygla Małej Galerii. Jedna z najważniejszych galerii fotograficznych, nie tylko w Warszawie, może przestać istnieć.
2 listopada 2005 roku w Centrum Sztuki Współczesnej odbyła się konferencja poświęcona wystawie Wiktora Nowotki, na której został również poruszony temat przyszłości Małej Galerii. Zarząd ZPAF-u postanowił rozwiązać dotychczasową współpracę z CSW i z Markiem Gryglem , który od 22 lat sprawował opiekę kuratorską. Formalnie Mała Galeria podlega Związkowi Polskich Artystów Fotografików, do którego należy lokal, oraz Centrum Sztuki Współczesnej, które finansuje realizowane wystawy.
W najnowszych planach związku Mała Galeria ma zamienić się w miejsce sprzedaży fotografii.
Niestety na spotkaniu zabrakło drugiej strony zainteresowanej, żaden z członków Zarządu nie był obecny. Również Prezesa ZPAF-u, pomimo zaproszenia, nie było. Jedyną przedstawicielką władz ZPAF obecną na sali była Karina Łopieńska, sekretarz Związku, która podsumowała dyskusję słowami: "To nie była łatwa decyzja, miała tyle samo zwolenników, co przeciwników. I jakkolwiek to by nie było przykre, będzie realizowane".
Najwidoczniej ZPAF ma jakąś wyraźną wizję przeprofilowania Małej Galerii. Propagowanie fotografii artystycznej oraz wszelkie starania zmierzające do powstania rynku fotografii są jak najbardziej pożądane. Jednak powstaje pytanie, czy aby Związek mógł sprzedawać fotografie Mała Galeria musi zniknąć? Czemu poszukując siedziby dla takiej działalności nie wybrać miejsca innego niż jedna z nielicznych w Warszawie niekomercyjnych galerii sztuki o wieloletniej tradycji?
W informacji prasowej Pan Prezes Mariusz Wideryński nakreślił wizję rozwoju galerii w stronę stworzenia z niej również miejsca "(...) w którym obecny będzie eksperyment i poszukiwania nowych możliwości mediów służących do zapisu obrazu (...)". Przez 28 lat istnienia Mała Galeria promowała właśnie fotografię poszukującą, często eksperymentalną, nierzadko z wykorzystaniem innych metod obrazowania. Może dobrym początkiem zmian byłaby wzmożona aktywność Starej Galerii, która zdaje się ma większe problemy z zaistnieniem na rynku, a prezentowane w niej ekspozycje najczęściej nie ściągają tłumy fanów fotografii.
Poniżej zamieszczamy oficjalne pismo Związku Polskich Artystów Fotografików dotyczące przeprofilowaniu Małej Galerii:
Zarząd Główny Związku Polskich Artystów Fotografików na swoim posiedzeniu w dniu 20 września 2005 roku, po uprzednich konsultacjach z Radą Artystyczną, zaakceptował projekt zmiany systemu prowadzenia Małej Galerii. Zdecydowano o rozwiązaniu porozumienia z Centrum Sztuki Współczesnej o wspólnym prowadzeniu Małej Galerii przez ZPAF i CSW. Mała Galeria przez kilkanaście pierwszych lat swego istnienia była prowadzona tylko przez ZPAF i Związek chce do tej sytuacji powrócić.
Są dwa cele projektu. Mała Galeria pozostanie miejscem wystawiającym współczesną fotografię, w którym obecny będzie eksperyment i poszukiwania nowych możliwości mediów służących do zapisu obrazu, jednakże o szerszym niż dotychczas spektrum tematów i środków do budowy obrazu. Nowym elementem będzie sprzedaż prac eksponowanych na wystawach oraz internetowa galeria nastawiona na promocję autorów związanych z galerią, prezentację i szerokie udostępnienie dorobku członków ZPAF, dziś często spoczywającego w pracowniach i domowych archiwach oraz sprzedaż zdjęć.
Mała Galeria trwa w niezmienionym kształcie od 28 lat. W ciągu tego czasu bardzo dużo zmieniło się tak w samej fotografii jak i jej publicznym funkcjonowaniu. Wyraźnie wzrosła rola fotografii wśród pozostałych sztuk. W szybkim tempie rozwija się szeroko rozumiany rynek fotografii artystycznej, przybywa galerii fotograficznych, znalazła ona stałe miejsce w muzeach i ważnych galeriach sztuki, wzrosła ilość pism poświęconych fotografii, po latach zupełnej posuchy corocznie publikuje się kilka poważnych książek analizujących najnowsze zjawiska w fotografii. Fotografia na dobre zadomowiła się na wyższych uczelniach artystycznych, powstało też wiele szkół nastawionych wyłącznie na nauczanie fotografii. W ostatnich latach odbyło się w Polsce kilka bardzo interesujących festiwali fotograficznych o międzynarodowym zasięgu. Związek Polskich Artystów Fotografików zamierza na tę nową rzeczywistość zareagować. Tegoroczny, czerwcowy Zjazd ZPAF podjął wiele decyzji których celem jest przestawienie Związku na aktywniejsze działanie na polu fotografii artystycznej. Jedną z tych decyzji jest powrót Małej Galerii pod skrzydła ZPAF.
Reasumując - zmiany w Małej Galerii są zbiorem zabiegów rozszerzających jej ofertę, które mają stworzyć z tego ważnego dla polskiej fotografii miejsca znacznie bardziej dynamiczną placówkę, promującą różnymi metodami polską fotografię artystyczną tak w kraju jak i za granicą.
Warszawa, 2.11.2005
Za Zarząd Główny ZPAF
Mariusz Wideryński
Prezes ZPAF
Na konferencji obecni byli czołowi polscy fotograficy, członkowie ZPAF-u, przedstawiciele prasy branżowej. Wśród zebranych panował nastój smutku i niepokoju. Znany fotograf Zygmunt Rytka odczytał swoje mini oświadczenie, w którym napisał:
{ITL|W tym roku zmarli Zbigniew Dłubak i Janusz Bąkowski [którzy w latach 70. współtworzyli Małą Galerię - przyp. red.]. Nie było mnie na pogrzebie (trudności w poruszaniu), ale wiem, że w imieniu ZPAF przemawiał prezes. W krótki czas potem proponuje on zlikwidowanie Małej Galerii - czyli bardzo ważnej części ich życia. Mała galeria - 28 lat istnienia I udziału w światowym zbiorze ważnych galerii. Bardzo t o nie ładnie aby w chwilę po Ich śmierci proponować likwidację bardzo ważnej części ich wkładu w sztukę. W tych czasach ważniejsze są pieniądze I lokalne interesy od pozycji MG w świecie.(...) Jest to Galeria o zasięgu światowym i ogromnym dorobku a Dłubak i Bąkowski są filarami tej galerii i ZPAF.
We wszystkich sferach życia, a szczególnie w sztuce obowiązuje etyka. Tutaj jej zabrakło. Dalej...bez komentarza.] - Zygmunt Rytka, 28 października 2005 roku