Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Czy historia skrywa jeszcze wielu niepoznanych fotografów? Levi Bettwieser z Rescued Film Project odnalazł 1200 niewywołanych kliszy jednego fotografa z lat 50. XX wieku.
Sprawa Vivian Maier to jedno z największych i najcenniejszych fotograficznych odkryć ostatnich lat, ale czy jest szansa, że szybko natrafimy na kolejnego utalentowanego fotografa, o którym zapomniała historia? Levi Bettwieser, założyciel inicjatywy Rescue Film Project został posiadaczem prawie 1200 niewywołanych negatywów, wykonanych w latach 50. przez jednego amerykańskiego hutnika z wyraźnym fotograficznym zacięciem.
Negatywy Betwieser zakupił w zeszłym roku na kilku aukcjach. To, co szczególnie zwróciło jego uwagę, to sposób ich zapakowania. Każdy z negatywów został skrupulatnie opisany, umieszczony w pudełku, a następnie owinięty grubą warstwą aluminium i taśmą pakową, na której znajdują się kolejne opisy dotyczące zawartości. Tak opakowane filmy włożono do pudełek po cygarach, które następnie owinięto kolejnymi warstwami aluminium i taśmy, a potem jeszcze raz opisano.
Komuś na pewno zależało na ich bezpieczeństwie. Czy trud włożony w katalogowanie i zabezpieczenie niewywołanych rolek przekłada się na jakość zdjęć? Z pomocą kilku osób Bettwieser wywołał jedną rolkę filmu, nie ma jednak możliwości, by samemu uporać się z taką ilością materiału. Dlatego też wystartował ze zbiórką społecznościową w serwisie Indiegogo.
Mimo, że nazwisko Vivian Maier, nie pada w opisie ani razu, czuć, że autor ma nadzieję na podobny sukces. Bez względu na to czy zdjęcia odkryją przed nami nowy, nigdy nie poznany talent, czy też okażą się stertą niewywołanych fotografii rodzinnych, na pewno mają dużą wartość dokumentalną. Wywołane do tej pory zdjęcia nie obiecują wiele, ale stanowią przecież tylko niewielki ułamek zbioru.
Jaki by nie był finał, na pewno się o nim dowiemy. Do końca kampanii pozostały jeszcze 2 miesiące, a Levi Bettwieser zebrał już 25% kwoty potrzebnej na wywołanie i skatalogowanie odkrytych filmów.
Jeśli chcecie przyłożyć się do odkrycia prac nieznanego fotografa, możecie wesprzeć projekt pod adresem Indiegogo.com. Więcej o wcześniejszych inicjatywach Rescued Film Project możecie przeczytać pod adresem rescuedfilm.com.