Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Michiharu Uematsu jest inżynierem, jednym z twórców aparatów i systemu Lumix G, obecnie zajmującym w centrali firmy Panasonic stanowisko menedżera w dziale Advanced Planning, Product Planning Group. W trakcie krótkiej wizyty gości z Japonii udało nam się zadać kilka pytań o przyszłość systemu i rozwiązania stosowane w nowym Lumiksie G3.
Na pytanie o możliwość wyparcia lustrzanek entry-level przez aparaty CSC (Compact System Camera) Pan Uematsu zauważył, że w Japonii udział bezlusterkowców w rynku aparatów z wymienną optyką osiągnął 30%, a w perspektywie pięciu lat może wznieść się do poziomu 70-80%. Teraz powinniśmy poprawić jakość obrazu w wizjerze elektronicznym, a także czas reakcji - i w bliskiej przyszłości zrobimy to. W przyszłości skrócimy też czas potrzebny na ustawianie ostrości - zwiększymy szybkość sczytywania obrazów z matrycy i moc obliczeniową. Poprawienie tych kwestii pomoże zrealizować ambitne plany Panasonika, zbliży bowiem bezlusterkowce do optycznych wizjerów lustrzanek i autofokusa opartego o detekcję fazy.
Michiharu Uematsu zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że jeszcze długo nie powstanie profesjonalny Lumix, który mógłby być wykorzystywany np. przez fotografów sportowych. Prędkość ustawiania ostrości, szczególnie na poruszających się obiektach, nie jest wystarczająca. To jeden z powodów, dla których dotarcie do zawodowców, na przykład fotografów sportowych, nie jest łatwe. Mimo tego rozszerzymy tę kategorię również o aparaty dla najbardziej zaawansowanych amatorów i niektórych profesjonalistów. Jednym słowem zaawansowane aparaty będą, ale nie na tyle zaawansowane, by mogły konkurować z profesjonalnymi lustrzankami wykorzystywanymi w pracy reporterów.
Spytaliśmy też o funkcję, z której słyną aparaty Panasonika - autofokus. Michiharu Uematsu podkreślił, że przełom nastąpił mniej więcej półtora roku temu. Japoński producent zajął się wszystkimi "składowymi" szybkiego działania metody detekcji kontrastu. Zwiększyliśmy szybkość odczytu danych z matrycy. W przypadku aparatów kompaktowych dwa lata temu było to tylko 30 kl/s, teraz używamy 60 kl/s, a w przypadku G3, po wciśnięciu spustu migawki do połowy jest to już 120 kl/s.
Rozmawialiśmy też o różnicach między sensorami zastosowanymi w topowym Lumiksie GH2 i nowym G3. Obydwie matryce mają rozdzielczość 16 megapikseli, lecz ta z modelu G3, choć bazuje na sensorze Lumiksa GH2, została opracowana na nowo. W GH2 inżynierowie Panasonika skupili się na zapisie wideo, natomiast w G3 na jakości zdjęć. Sensory różnią się prędkością sczytywania danych z matrycy - w przypadku GH2 możemy osiągnąć 50 kl/s, natomiast w G3 możemy osiągnąć 25 kl/s - tu tkwi główna różnica.
Z pełną treścią rozmowy (w języku angielskim) można się zapoznać oglądając poniższy film.