Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
"Ojciec i syn" jest kolejnym filmem powstającym przy użyciu aparatu Lumix GH1. To projekt dwóch cenionych dokumentalistów - Marcela i Pawła Łozińskich. Autorzy opisują go jako film drogi, który jest uniwersalną opowieścią o trudnych relacjach rodzinnych. Wybierając sprzęt zwracali uwagi na "jakość obrazu i poręczność aparatu. (...) niewielkie wymiary oraz obrotowy ekran mają duże znaczenie przy kręceniu ujęć w ciasnych wnętrzach, np. w samochodzie. Znacznie łatwiej takim sprzętem utrzymać prawidłową ostrość i ekspozycję". Jak zaznaczają autorzy Panasonic GH1 "przerósł ich oczekiwania".
Więcej informacji na ten temat w informacji prasowej:
Kino drogi w obiektywie Lumixa
"Ojciec i syn", najnowszy wspólny film dwóch cenionych dokumentalistów Marcela i Pawła Łozińskich, powstaje przy współpracy z firmą Panasonic.
Warszawa, 7 lutego 2011 r. - firma Panasonic ma przyjemność zaprezentować powstający obraz Marcela i Pawła Łozińskich, cenionych twórców filmów dokumentalnych. "Ojciec i syn" to film drogi, który jest uniwersalną opowieścią o trudnych relacjach rodzinnych. Realizacja filmu była możliwa dzięki współpracy z firmą Panasonic, która udostępniła twórcom aparaty Lumix GH1.
"Wsiedliśmy z ojcem do starego campingowego busa i ruszyliśmy przez Europę aż do Paryża, gdzie ojciec urodził się 70 lat temu. Podróż trwała 2 tygodnie. Obaj mamy przypadkiem ten sam zawód - robimy filmy dokumentalne - więc przy okazji postanowiliśmy zrobić film" - tak o nowym obrazie mówi jego współtwórca Paweł Łoziński.
Dokument "Ojciec i syn" pod pretekstem filmu drogi kryje w sobie burzliwą opowieść o relacjach rodzinnych. Jego twórcy to znani filmowcy, ale przede wszystkim są oni rodziną. Podróż do Paryża jest dla nich okazją, by po latach trudnych kontaktów znów lepiej się poznać, nawiązać dialog i wyjaśnić wzajemne nieporozumienia. Film, który razem tworzą jest próbą uchwycenia w sposób prawdziwy relacji, niekiedy trudnych, między ojcem i synem. To zapis burzliwych rozmów, kłótni, przeprosin i żartów - bez tematów tabu.
Obaj bohaterowie tego filmu są równocześnie jego reżyserami, aktorami i operatorami. Każdy z nich do rejestrowania filmu używa własnego sprzętu - aparatu Panasonic Lumix DMC-GH1. "Mieliśmy ze sobą dwa aparaty - każdy swój, dzięki temu szanse były równe, obaj byliśmy na tych samych prawach. Czy udało nam się złożyć oba punkty widzenia w ciekawą i intrygującą całość? Mam nadzieję, że widzowie to oceną" - mówi Paweł Łoziński.
Twórcy przyznają, że pracę nad filmem znacznie ułatwił im sprzęt, którym się posługiwali. "Aparat taki jak Lumix GH1 to bardzo dobra alternatywa dla kamer wideo. Wiele słyszeliśmy o możliwościach rejestrowania filmu w HD jakie dają aparaty cyfrowe z wymienną optyką, ale efekt jaki otrzymaliśmy dzięki aparatowi Panasonic Lumix GH1 przerósł nasze oczekiwania" - mówi Marcel Łoziński. "Przy wyborze sprzętu do produkcji tego dokumentu liczyła się jakość obrazu i poręczność aparatu. Jego niewielkie wymiary oraz obrotowy ekran mają duże znaczenie przy kręceniu ujęć w ciasnych wnętrzach, np. w samochodzie. Znacznie łatwiej takim sprzętem utrzymać prawidłową ostrość i ekspozycję" - mówi Paweł Łoziński. Twórcy chwalą również niezawodność Lumixa GH1. Podczas pracy nie napotkali oni żadnych problemów technicznych, urządzenia nie przegrzewały się mimo wielogodzinnej, ciągłej pracy.
"Panasonic chętnie wspiera sztukę i artystów, którzy dzięki zaawansowanym technologiom odkrywają nowe możliwości ekspresji. Przedsięwzięcia takie jak "Ojciec i syn" dostarczają nam wiele satysfakcji" - mówi Maciej Słotwiński, Junior PR Manager w polskim oddziale firmy Panasonic. "Możliwości jakie dają aparaty Lumix G czyli duża matryca, możliwość stosowania wymiennej optyki oraz szybki procesor sprawiają, iż zawodowi filmowcy coraz chętniej sięgają po nasze aparaty" - dodaje Maciej Słotwiński.
Dokument "Ojciec i syn" nie jest pierwszym projektem filmowym w który zaangażowała się firma Panasonic. W ubiegłym roku Piotr Ivan Ivanov i Krzysztof Dziomdziora, studenci łódzkiej szkoły filmowej z pomocą aparatu Panasonic Lumixa GH1 zrealizowali film "Wszystko płynie" oraz etiudę filmową "List". "Wszystko płynie" to historia człowieka załamanego i przegranego, który podczas samotnego spływu Wisłą przewartościowuje swoje życie. Etiuda filmowa "List" to ilustrowana muzyką Chopina 3-minutowa historia, która w doskonały sposób interpretuje burzliwość emocji w związku kobiety i mężczyzny.