Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Ricoh Caplio R6 nie jest konstrukcją zupełnie nową, kilka elementów odziedziczył po swoim starszym bracie oznaczonym symbolem R5. Wśród nich znalazł się obiektyw o zakresie ogniskowych 28-200 mm (w przeliczeniu na mały obrazek) oraz stabilizowany sensor o rozdzielczości 7,24 Mp. Tak więc na pierwszy rzut oka wydawać się może, że Caplio R6 prawie wcale nie różni się od swojego poprzednika. Ale nic bardziej mylnego. Obudowa "piątki", która w najcieńszym miejscu miała zaledwie 26 mm, poddana została odchudzeniu i teraz mierzy w talii tylko 20,6 mm (w najcieńszym miejscu). Wynik znakomity, jeśli weźmie się pod uwagę zakres obiektywu i stabilizację matrycy. Ale aby osiągnąć taki rezultat przebudowie uległa optyka. Z tego powodu nieco spadła jej jasność, która wynosi teraz F3.3-F5. Pomimo zabiegów odchudzających na tylnej ściance zmieścił się ekran LCD o przekątnej 2,7 cala, czyli o 0,2 cala większy niż u poprzednika.
Pewne zmiany zaszły także w wewnętrznej strukturze aparatu. Powiększono pamięć wbudowaną do 54 MB, więc zmieszczą się w niej aż 34 zdjęcia wykonane przy wykorzystaniu pełnej rozdzielczości matrycy i jakości N (Normal). Ale najważniejszą zmianą wydaje się dodanie do oprogramowania systemu rozpoznawania twarzy. Producent podaje informację, że może on wykryć kilka twarzy znajdujących się w kadrze, ale nie precyzuje jak wiele. Jednak, co najważniejsze, po stwierdzeniu, że w kadrze znajduje się twarz system ustawia ostrość, ekspozycję oraz balans bieli tak, aby na zdjęciu wyszła ona prawidłowo. Wskazuje to, że system Ricoha jest w pełni funkcjonalny. Tym samym japoński producent dołącza do grona producentów wyposażających swoje aparaty w tę wygodną i praktyczną funkcję.
Inną ciekawą funkcją, która znana jest już z poprzedniego modelu, jest prostowanie perspektywy. Oryginalne algorytmy po wykryciu trapezowatych kształtów w obrazie dokonują korekty doprowadzając kształt obiektu do prostokąta. Dzięki temu Caplio R6 wydaje się idealnym aparatem do fotografowania architektury, w czym niemałą rolę odgrywa także obiektyw o prawdziwym szerokim kącie wynoszącym 28 mm.
Warto jeszcze nadmienić, że najwyższa wartość ekwiwalentu wynosi ISO 1600. Nowy Caplio potrafi wykonywać zdjęcia z wykorzystaniem funkcji bracketingu ekspozycji oraz balansu bieli, co jest rzadkością w tej klasie aparatów.
Ricoh Caplio R6 dostępny będzie w kolorze czarnym, srebrnym i czerwonym już w marcu 2007.
Poniżej prezentujemy specyfikację techniczną aparatu: