Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Firma Casio przyzwyczaiła nas do tego, że aparaty marki Exilim bardzo dobrze się prezentują. Nie inaczej jest tym razem - model EX-Z5 wygląda znakomicie (przynajmniej na zdjęciach), przede wszystkim dzięki czarnej matowej obudowie. Niestety, jak już wspomnieliśmy na wstępie, najnowsze cyfrowe dziecko Casio niczym szczególnym się nie wyróżnia. 5-megowa matryca na nikim nie robi już wrażenia, 3-krotny zoom (odpowiednik zakresu 38-114 mm w małym obrazku) to żaden wyczyn, a i 2,5-calowe wyświetlacze LCD powoli stają się standardem w tej klasie (zwłaszcza że akurat ten ma dość niską rozdzielczość: ok. 115 tys. punktów). Aparat zapisuje zdjęcia i filmy na najpopularniejszych w tej chwili kartach SD. Jednak nie czyńmy z tej typowości zarzutu, ponieważ Casio Exilim Zoom EX-Z5 nie rości sobie pretensji do miana modelu przełomowego. To po prostu kolejny kieszonkowy kompakt.
Z ciekawszych funkcji należy wspomnieć o możliwości wyświetlania histogramu RGB i 9-punktowym pomiarze ostrości. EX-Z5 nie ma żadnych manualnych trybów ekspozycji - użytkownikowi muszą (i chyba powinny) wystarczyć programy tematyczne BEST SHOT w liczbie 33. Tradycyjnie już w najnowszym modelu marki Casio mamy do czynienia z małym opóźnieniem wyzwolenia migawki (ok. 0,002 s).
Opisywany aparat powinien trafić do sprzedaży pod koniec maja tego roku. Więcej szczegółów w zamieszczonych poniżej specyfikacjach technicznych opisywanych aparatów.
Casio Exilim EX-Z5