Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Opcja znana między innymi z Canona EOS R trafia do topowego modelu A9 II. Tylko czy to aby na pewno bezpieczne rozwiązanie?
Nad tym dlaczego migawki aparatów bezlusterkowych nie zamykają się podczas wymiany obiektywów zastanawiamy się w zasadzie od czasu ich debiutu. W końcu pozwoliłoby to znacznie ograniczyć kurzenie się matrycy, która w przypadku tych konstrukcji jest dużo bardziej wyeksponowana niż w lustrzankach, prawda?
W praktyce nie jest to jednak takie oczywiste. Fakt, nikt nie lubi brudów na matrycy, ale szkło chroniące sensor aparatów bez problemu i nie dużym kosztem można wyczyścić. Natomiast w przypadku uszkodzenia delikatnego mechanizmu migawki koszty naprawy mogą poważnie zaskoczyć użytkowników. A wbrew pozorom wcale nietrudno tego dokonać. Wielu z nas pewnie choć raz nieumyślne dotknęło matrycy podczas zmiany obiektywów. Podobne nieumyślne mocniejsze dotknięcie migawki może już jej poważnie zaszkodzić.
Sony A9 II z pionowym gripem
O tym czy jest to przydatna funkcja można więc dyskutować, niemniej jednak tych, którzy uważają że tak ucieszy informacja, że właśnie udostępniło ją Sony wraz z najnowszym oprogramowaniem (wersja 2.0) do korpusu Sony A9 II.
Oprócz tego, nowy firmware wprowadza także możliwość szybkiej aktywacji i wyłączenia trybu wykrywania oka i twarzy pojedynczym przyciskiem, oferuje funkcję Hi Frequency flicker, wyrównującą ekspozycję podczas fotografowania w warunkach migotającego oświetlenia, a do tego usprawnia proces transferu plików na FTP i pozwala na zapisanie zestawów ustawień w zakładce Moje Menu.
Nowe oprogramowanie znajdziecie w poniższym linku.
Czy funkcja zamykania migawki trafi do innych bezlusterkowców Sony? Wszystko zależy od tego, jak nową możliwość zareagują użytkownicy. Biorąc jednak pod uwagę, że producent nie narzuca nam korzystania z tej opcji, tylko daje wybór, raczej nie widzimy przeciwskazań, by tak się stało.
A wy, co o tym sądzicie?