Fujifilm X-A5: lepszy autofokus i filmowanie w 4K

Autor: Michał Chrzanowski

31 Styczeń 2018
Artykuł na: 4-5 minut

Zaprezentowany dziś X-A5 to przede wszystkim wydajność oraz szybkość i precyzja autofokusa z detekcją fazy. Do tego otrzymujemy nagrywanie 4K, nowe filtry artystyczne oraz znaną i sprawdzoną w tym bezlusterkowcu ergonomię.

X-A5 to kolejny reprezentant amatorskiej linii bezlusterkowców Fujifilm. Jak obiecuje producent, następca zaprezentowanego w połowie 2016 roku X-A3 ma być o wiele wydajniejszą konstrukcją, która poprawia błędy i niedociągnięcia poprzednika. Usprawnień mamy doszukać się przede wszystkim w wydajności oraz szybkości i precyzji autofokusa. Ale to nie wszystko.

- X-A5 to znana jakość obrazu Fujifilm i ekscytujące funkcje zamknięte w kompaktowej i lekkiej obudowie - podkreśla Yuji Igarashi, dyrektor generalny działu elektronicznego przetwarzania obrazu i działu optycznego w firmie Fujifilm. - Cieszymy się, że możemy pokazać przyjazny dla użytkownika aparat, który może rejestrować wspaniałe obrazy i to wszystko w przystępnej cenie.

Usprawniony sensor i lepsza reprodukcja kolorów

Za obrazowanie odpowiada usprawniona matryca CMOS APS-C (23.5 x 15.7 mm) o maksymalnej rozdzielczości 24-megapikseli. Jednak w odróżnieniu od bardziej zaawansowanych modeli Fujifilm, nie została ona wykonana w technologii X-Trans - skorzystano z siatki Bayera. Mamy więc do czynienia ze standardowym rozkładem pikseli na sensorze. Natomiast sporą zmianą jest system AF. Tym razem otrzymujemy wbudowane w matrycę czujniki autofocusa detekcji fazowej. Dzięki temu ostrzenie ma być szybsze, a śledzenie poruszających się w kadrze obiektów wydajniejsze.

Matrycę wspiera 1.5x wydajniejszy procesor - choć producent nie podaje jego nazwy. Możemy więc przypuszczać, że jest to usprawniona wersja EXR Processor II, który został wykorzystany w poprzednim modelu. Dzięki temu będziemy mogli fotografować w natywnym zakresie  ISO 200-12800 (rozszerzalny do ISO 100-51200), z maksymalną prędkością 6 kl./s. Tym razem otrzymujemy możliwość nagrywania w rozdzielczości 4K, co spodoba się mniej wymagającym użytkownikom - zwłaszcza, że maksymalna długość pojedynczego filmu to 5 minut. Dostępna jest też funkcja błyskawicznej serii zdjęć 4K, która rejestruje do 15 kadrów na sekundę z jakością obrazu 4K. X-A5 daje też możliwość filmowania z wykorzystaniem funkcji High-Speed HD Video, co pozwala na rejestrowanie filmów HD z poczwórną nawet prędkością, by później można było odtwarzać ruch w zwolnionym tempie. Z kolei tryb Multi Focus automatycznie zestawia obrazy z jakością 4K i inteligentnie zmienia głębię ostrości stosownie do wymagań. 

Ten sam design i ergonomia

W kwestii wyglądu i samej ergonomii nie zmieniło się nic. Mamy więc do czynienia z identycznym designem korpusu utrzymanym w stylistyce retro. Body pokryto ekologiczną skórą z wyraźną, a delikatnie zaakcentowany grip ma gwarantować odpowiedni chwyt. Otrzymujemy również ten sam 3-calowy, dotykowy i odchylany o 180° ekran o rozdzielczości 1 040 000 punktów. Wyświetlacz zamontowano tak, aby po jego pełnym obróceniu nie był blokowany przez korpus, dzięki czemu zyskamy 100% widoczność prezentowanego obrazu, co na pewno przyda się przy robieniu selfie.

Jak obiecuje producent, aparat przewyższa wcześniejsze modele w zakresie precyzji rozpoznawania scen w trybie SR+ AUTO, reprodukcji kolorów i możliwości doskonałego odwzorowania tonacji skóry. Poza tym X-A5 oferuje 11 odmian unikalnych dla Fujifilm trybów filmu, jak również 17 odmian zaawansowanych filtrów łącznie z nowymi opcjami: “Usuwanie mgły” oraz “HDR Art.”. W nowym modelu zastosowano technologię Bluetooth, która przyczynia się do szybszego, łatwiejszego i automatycznego transferu zdjęć i filmów wideo do sparowanych smartfonów czy tabletów. Oczywiście aparat może też współpracować bezpośrednio z drukarką Instax SP-3. Warto także wspomnieć o wydajnej baterii, której pełne naładowanie ma zagwarantować do 450 zdjęć.

Fujifilm X-A5 będzie dostępny w trzech wariantach kolorystycznych: czarnej, brązowej i różowej. Aparat kupimy wspólnie z zaprezentowanym dziś obiektywem XC 15-45 mm f/3.5-5.6 OIS Power Zoom. Za zestaw, który w sprzedaży pojawi się w przyszłym miesiącu, zapłacimy 599 dolarów.

Skopiuj link

Autor: Michał Chrzanowski

Stały bywalec naszego laboratorium. Ciągle patrzy na świat przez różne ogniskowe oraz przemierza miasta i wioski obwieszony sprzętem fotograficznym. Uwielbia stylowe aparaty, a także eleganckie i funkcjonalne akcesoria. Ma słabość do monochromu i suwaków w programie Lightroom, po godzinach – do literatury faktu i muzyki country.

Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Dość nieoczekiwanie Panasonic prezentuje nowe modele z nieco zapomnianych już serii aparatów systemowych i kompaktów. To jednak tylko marginalne usprawnienia znanych nam już dobrze...
4
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Sklep Fotoforma informuje o zimowej akcji Canon Cashback. W ramach promocji, można uzyskać zwrot do 1500 zł na wybrane aparaty, obiektywy i akcesoria. A wszystkie zakupy objęte są...
20
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
7
Powiązane artykuły
zamknij
Partner:
Zagłosuj
Na najlepsze produkty i wydarzenia roku 2024
nie teraz
nie pokazuj tego więcej
Głosuj