"Nie chcieliśmy jedynie produkować i sprzedawać toreb". Wandrd to plecaki zrodzone z pasji

Autor: Redakcja Fotopolis

28 Luty 2020
Artykuł na: 4-5 minut

Pięć lat temu na rynku zadebiutowały plecaki Wandrd, które zaskakują wzornictwem i funkcjonalnością. O historii firmy opowiadają jej twórcy, bracia Ryan, Spencer i Austin Cope.

Materiał partnera

Nigdy nie zapomnę momentu w którym narodził się Wandrd. Siedzieliśmy ze Spencerem w kuchni rodziców i narzekaliśmy na brak wyboru dobrej jakości torby fotograficznej. On planował wyprawę do Paryża, miał robić tam zdjęcia na Fashion Week, a ja dopiero co zarezerwowałem na 10 dni małego kampera w Nowej Zelandii. Byliśmy wtedy po miesiącach poszukiwań (i zakupach wielu modeli toreb). Dotarło do nas, że mamy do wyboru dwie opcje – torba funkcjonalna, ale brzydka albo ładna i źle zaprojektowana.

Wreszcie on powiedział: „Zróbmy naszą własną torbę!”. Z całym entuzjazmem i ignorancją pary dwudziestolatków, wyruszyliśmy na misję, której celem było stworzenie najlepszego na świecie podróżnego plecaka fotograficznego.

Byliśmy zgodni co do tego, że nie chcemy jedynie produkować i sprzedawać toreb. Chcieliśmy inspirować innych do zwiedzania świata. Dorastaliśmy podróżując po świecie i obaj uważaliśmy to za najlepszy sposób do zdobywania wiedzy o nim. Chcieliśmy zainspirować i umożliwić innym to samo – poznawać świat i żyć chwilą. Dlatego właśnie postanowiliśmy nazwać naszą firmę na cześć ludzi dla których nasz sprzęt jest zaprojektowany, czyli wędrowców.

Mając już nazwę, zrobiliśmy to, co każdy rozkręcający interes w XXI wieku zrobiłby na początku. Weszliśmy w Internet, by kupić domenę wandered.com i szybko zorientowaliśmy się, że owszem, jest dostępna, ale za 20 tys. dolarów. Wyrzuciliśmy kilka samogłosek, zakupiliśmy Wandrd.com za 9.99 dolarów i poczuliśmy się wyjątkowo oficjalnie.

Po wielu miesiącach posuwania się naprzód i cofania w projektowaniu, wyrzucaniu prawie gotowego projektu i rozpoczynania od zera, weryfikacji producentów, popełniania milionów błędów, kilku dobrych decyzji i niekończących się testów, wreszcie byliśmy gotowi do startu. 6 października 2015 roku zaprosiliśmy rodzinę i przyjaciół, poczęstowaliśmy goframi i uruchomiliśmy nasz pierwszy projekt torby na platformie Kickstarter - plecak PRVKE.

W jednej chwili staliśmy się milionerami, wybudowaliśmy ogromne biura i zakupiliśmy nowe samochody… Żarcik, kupiliśmy samoloty… Podwójny żarcik. Prawda jest taka, że przez pierwsze dwa lata pracy przy WANDRD  dla siebie nie zarobiliśmy ani grosza. Chociaż nasz start uznaliśmy za sukces, szybko zorientowaliśmy się, że będziemy potrzebować wszystkich posiadanych środków na kontynuację rozwoju tego biznesu i uczynienie z naszych marzeń rzeczywistości.

Pamiętam, jak tuż po zakończeniu kampanii na Kickstarterze pomyślałem, że powinniśmy przyznać sobie nasz pierwszy, mały bonus. Uzbieraliśmy trochę ponad 110 tys. dolarów i nie otrzymaliśmy dotąd żadnego wynagrodzenia. Przekalkulowaliśmy finanse i doszliśmy do wniosku, że po zamówieniu towaru wystarczającego na kilka najbliższych miesięcy, brakuje nam jeszcze ok. 10 tys. dolarów. Jak już wspomniałem, entuzjazm i ignorancja.

Kontynuowaliśmy więc pracę z piwnicy, zaciskając pasa, mało śpiąc i pijąc dużo Red Bulla. Rok po pierwszym projekcie na Kickstarterze, nasz starszy brat Austin zadecydował, że nie możemy mieć całej radochy tylko dla siebie i został naszym partnerem. Jako geniusz arkuszy kalkulacyjnych i prawdziwy indywidualista, wprowadził struktury, których potrzebowaliśmy – i to w ostatniej chwili. Zaraz po tym jak Austin dołączył do zespołu, uzbieraliśmy ponad 400 tys. dolarów w naszej drugiej kampanii i rozpoczęliśmy gwałtowny rozwój, który trwa do dziś.

Trudno uwierzyć, że pomysł zrodzony w kuchni rodziców dotarł do takiej rzeszy ludzi - WANDRD jest aktualnie jedenastoosobowym, zgranym zespołem, który dostarcza torby dla podróżników, twórców i innych osób w ponad 100 krajach.

Wciąż głęboko wierzymy, że nie jesteśmy firmą produkcyjną. Naszym celem jest inspirowanie ludzi do wyjścia i przeżywania pasjonującego życia. Jesteśmy firmą rodzinną, sfinansowaną społecznościowo i jesteśmy z tego dumni. Nie odpowiadamy przed inwestorami bądź udziałowcami, i nie założyliśmy jej wyłącznie po to, aby się wzbogacić. Nie boimy się popełniać błędów i podejmować ryzyka - wiecznie szukamy nowości, pomysłów i perspektyw. Z podekscytowaniem patrzymy w przyszłość i mamy nadzieję, że nasze ścieżki gdzieś tam się skrzyżują.

Więcej informacji o plecakach firmy znajdziecie pod adresem Wandrd.com.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Godox prezentuje lampę V100, czyli najmocniejszy dotychczas, montowany na aparat flash z okragłą głowicą. Oprócz większej mocy 100 Ws, lampa oferuje też m.in. dotykowy panel sterowania...
7
Zamień Nikona Z8 w Nikona Z9 - nowy battery grip Newell MB-N12
Zamień Nikona Z8 w Nikona Z9 - nowy battery grip Newell MB-N12
Masz Nikona Z8, ale brakuje ci lepszego chwytu i jeszcze wydajniejszej baterii? Nowy bartery grip firmy Newell zapewni ci większą wygodę pracy w pionie i dodatkową moc w przystępnej...
4
Godox Knowled MS60R i MS60Bi - mała forma, setki zastosowań. Nowe modułowe głowice LED
Godox Knowled MS60R i MS60Bi - mała forma, setki zastosowań. Nowe modułowe głowice LED
Kompaktowa budowa, użyteczna moc i ogromna rodzina modyfikatorów. Nowe lampy Godox Knowled MS60R I MS60Bi chcą stać się najbardziej uniwersalnym rozwiązaniem na rynku przystępnych...
6
Powiązane artykuły