Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Raptem miesiąc temu Samsung chwalił się 30-terabajtowym dyskiem SSD - wówczas najbardziej pojemnym na świecie. Dziś rekord ten bije firma Nimbus Data, prezentując dysk, który nie tylko ustala nowy rekord pod względem pojemności, ale ma być także dużo bardziej efektywny energetycznie.
Dyski SSD ze względu na brak ruchomych części, większą odporność i szybkość przesyłu danych coraz częściej zastępują tradycyjne nośniki HDD. W tym segmencie przekroczono właśnie kolejną barierę. Choć równo miesiąc temu najbardziej pojemnym dyskiem SSD na świecie chwalił się Samsung, nośnik ten wypada blado w porównaniu z najnowszym urządzeniem marki Nimbus Data.
Nimbus Data ExaDrive DC100 oferować ma oszałamiającą pojemność 100 TB, co pozwoli na pomieszczenie około 2 milionów 50-megabajtowych RAW-ów - znacznie więcej niż większość fotografów będzie w stanie wykonać przez całe życie. Oprócz tego, oferuje przepustowość rzędu 500 MB/s i średni czas pracy bezawaryjnej równy 2,5 milionom godzin (około 285 lat). Ma być przy tym niezwykle efektywny pod względem poboru mocy, który ma być o 85% mniejszy, niż w przypadku konkurencyjnych dysków, co znacznie obniżyć ma koszty związane z przechowywaniem danych.
Oczywiście konstrukcja tego typu nie zawita raczej pod strzechy zwykłych użytkowników, choćby tylko ze względu na swoją cenę. Choć producent nie zdradza ile trzeba będzie zapłacić za dysk w dniu premiery, to szybkie zerknięcie na aktualne ceny konsumenckich dysków SSD uświadomi nam, że 100 TB to luksus, na który będzie mogło pozwolić sobie niewielu. Nowy nośnik ma być jednak wyjątkowo łakomym kąskiem dla firm prowadzących centra danych.
Dysk Nimbus Data ExaDrive DC100 trafić ma do sprzedaży latem 2018 roku. W ofercie znajdzie się także model o pojemności 50 TB. Nośniki będą objęte pełną 5-letnią gwarancją.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem nimbusdata.com.