Akcesoria
Profoto Pro-B3 - imponujące 750 Ws energii błysku w mobilnej formie
Co roku w Grand Prix Fotofestiwal nagradzani są artyści o wyjątkowej osobowości i śmiałych wizjach. Postanowiliśmy więc przybliżyć Wam projekty każdego z tegorocznych finalistów. Oto pierwszy z wyłonionych cykli - „Make a wish“ autorstwa szwedzkiej dokumentalistki, Loulou D’aki.
Konkurs Grand Prix Fotofestiwal jest już nieodłącznym wydarzeniem związanym z łódzkim Fotofestiwalem, w którym co roku prezentowane są wyjątkowe projekty nieszablonowych artystów.
Tradycyjnie już spośród zakwalifikowanych fotografów jury wybierze jednego zwycięzcę i dziewięciu finalistów. Laureat nagrody głównej otrzyma 10 000 zł, a prace wszystkich finalistów będzie można zobaczyć podczas tegorocznej edycji Fotofestiwalu (czerwiec 2017 rok).
Do ścisłego finału zostało wybranych 10 projektów. Jako pierwszy z nich prezentujemy cykl Make a wish autorstwa szwedzkiej dokumentalistki, Loulou D’aki.
Jest deszczowy listopadowy poranek w Gazie, właśnie po 8 dniach walki zostało ogłoszone zawieszenie broni. Młody mężczyzna stoi na ruinach, które kiedyś były jego domem, zniszczonym w nalocie powietrznym na godzinę przed zakończeniem wojny. Ma na imię Ahmed, jest 18-letnim synem rybaka. Pragnie pokoju na świecie i chce iść na studia, lecz jesteśmy w Gazie, gdzie marzenia mają swoje granice. Często ma się tu uczucie uwikłania w grę, w której zawsze okazujesz się przegranym.
Pomyśl życzenie (Make a wish) to esej fotograficzny, który ma stanowić świadectwo naszych czasów – ukazuje nadzieje oraz marzenia młodych ludzi. Zdjęcia powstawały głównie na Bliskim Wschodzie i w sytuacjach związanych z rewolucją Arabskiej Wiosny, a także na innych terenach konfliktu, gdzie młodzież zbyt często pozbawiona jest prawa do młodości.
Arabska Wiosna Ludów przyniosła powiew wolności ludziom mieszkającym w tym regionie – na terenie tak długo kontrolowanym przez dyktatorów, dotkniętym przez wypaczoną politykę Zachodu, o słabym poziomie rozwoju społecznego. Wiosna zmieniła się w lato, jesień, a potem zimę, miesiące przerodziły się w lata, a pierwotna rewolucja w coś zupełnie innego niż ideały wolności wykrzykiwane kiedyś na placach w całym regionie.
- Gdy zaczynałam pracę nad tym projektem, towarzyszyło mi założenie, że młodość to wiek nieskończonych możliwości, gdy aspiracje nie zależą od doświadczenia. W miarę postępu pracy zrozumiałam, jak bardzo nasze aspiracje są uwarunkowane przez społeczeństwo, w którym żyjemy i okoliczności, w których dorastamy - powiedziała Loulou d’Aki.
Loulou d’Aki pochodzi ze Szwecji, zajmuje się fotografią dokumentalną. Interesuje ją idea wolności oraz to, w jaki sposób na ludzi wpływa środowisko, w którym żyją i granice, które ich dotyczą. Pomiędzy zleceniami, Lou pracuje nad własnymi projektami długoterminowymi. Zanim zajęła się fotografią, była piosenkarką. Mówi w języku szwedzkim, angielskim, włoskim, francuskim, porozumiewa się także po niemiecku, hebrajsku, w jidysz, po duńsku i norwesku. W latach 2010-2015 mieszkała na Bliskim Wschodzie. Obecnie mieszka w Atenach i pracuje na całym świecie.