Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Zdjęcia wykorzystane za zgodą autora
Minęły zaledwie trzy lata, odkąd Yener Torun zainteresował się fotografią. Z czasem, zaczął umieszczać swoje zdjęcia na Instagramie. Odzew jaki uzyskał, zachęcił go do systematycznego publikowania zdjęć oraz budowania własnego stylu.
Wszystkie fotografie zostały zrobione w Turcji. Mimo że Stambuł jawi nam się jako przestrzeń pełna kolorów i geometrycznych budowli, poszukiwanie tych budynków to w rzeczywistości najtrudniejsza część pracy Toruna. Skrupulatnie przekopuje każdy zakątek Stambułu, aby znaleźć ciekawe miejsca.
fot. Yener Torun, Resignation
Fotograf odwiedza budujące się dzielnice i wędruje po nich, dopóki nie znajdzie czegoś, co będzie mógł wykorzystać. Czasami, wielokrotnie odwiedza te same miejsca o różnych porach dnia, aby zbadać wpływ światła i cienia na budynek. Nie jest to Stambuł znany nam z przewodników – zdarza się, że nawet rodowici mieszkańcy są zaskoczeni.
- Czy mam swój ulubiony budynek? Niestety nie widziałem wnętrz większości obiektów, jakie sfotografowałem. Mogę się więc opierać jedynie na ich zewnętrznych cechach. Najbardziej lubię położony dziesięć minut od Starego Miasta hotel Hilton Garden Inn, w zatoce Golden Horn. Ma zabawną elewację, złożoną z różnych faktur i barw (głównie w kolorach ziemi, które tworzą piękny kontrast z błękitnym niebem, odbijającym się w oknach). Małe balkoniki zapewniają fantastyczną grę cieni. Te elementy składają się w przeróżne, ciekawe kompozycje, dla których w moich zdjęciach wartością dodaną staje się człowiek – opowiada Torun.
Niesamowite kolory i humorystyczne kompozycje są efektem wyczekanych chwil i zaplanowanych wcześniej pór dnia. Obróbka zdjęć nie zajmuje Torunowi dużo czasu: na jedno zdjęcie poświęca średnio dziesięć minut. Stara się jedynie lekko podkręcić wybrane selektywnie kolory, uwydatnić kontrast i zadbać o poprawną perspektywę.
- Chociaż wykorzystuję elementy architektoniczne w swoich kompozycjach, nie nazwałbym siebie fotografem architektury. Fotografuję budynki, ponieważ zapewniają mi kolory, wzory i geometrię, której szukam. Poprzez moje zdjęcia próbuję opowiedzieć osobiste historie, odbywające się w alternatywnym wszechświecie. Kolorowe ściany, niczym makiety w filmach, są zalążkiem tych innych światów – wyjaśnia. - Ale jest to oczywiście mój punkt widzenia. Całkowicie rozumiem ludzi, którzy widzą moje prace jako fotografię architektury – dodaje.
Więcej zdjęć Yenera Toruna możecie zobaczyć na jego profilu w serwisie Instagram.