Rafał Siderski: Street photo to historyczna kronika życia miast
Patrzymy na zdjęcie. Nasz wzrok je czyta. Jeden element, drugi, łączymy je w całość i wychwytujemy intencje autora. Zachwycamy się nad kompozycją, światłem, momentem jaki udało się uwiecznić fotografowi. Często uśmiechamy się lekko dzieląc z nim poczucie humoru lub widząc nieoczywiste połączenia, jakie i on zobaczył. Na tym zazwyczaj się kończy i przechodzimy do następnego zdjęcia.