Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Szymon Kobusiński o Olympusie E-P1
Mam kilka aparatów, pewnie jak większość z Was...
Są takie, które wywołują uśmiech - archaiczne, ale łączą się z nimi fajne wspomnienia...
I takie, które traktujemy prawie jak lokatę w banku - strach je brać w rękę!
Są takie, które po prostu są solidne i zawsze będą robić zdjęcia. Ostatnio dowiedziałem się, że mój średni format wyprodukowano w latach 40... uwielbiam tego staruszka!
Olympus PEN - ponad 50 lat tradycji! Czy to nie jest intrygujące? Masywny kompakt, który ma inspirujące oprogramowanie. Tak chyba mogę opisać ten aparat? Kilka dni zabawy tym sprzętem przypomniało mi czasy, kiedy aparat miałem zawsze przy sobie! Mały, zgrabny aparacik, który zawsze można mieć w podręcznej torbie.
Zaintrygowały mnie gadżety - filtry w oprogramowaniu. Super!
Powinienem też dodać, że ma wymienne obiektywy, dodatkowo montowany dalmierz i różne kolory... :)
Jest też łatwy w użyciu i funkcjonalnie zaprojektowany.
Przy tym wszystkim robi naprawdę dobre zdjęcia! Spadek jakości obrazu pojawia się dopiero po włączeniu czułości powyżej 1600 ASA. Oznacz to, że PEN powinien poradzić sobie wyśmienicie w wielu sytuacjach zdjęciowych, także tam gdzie oświetlenie nie jest zbyt dobre.
Zobaczcie sami.