Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Krystian Bielatowicz (1978 r.) - fotograf, archeolog. Urodził się w Czechosłowacji, wychował na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, obecnie mieszka i pracuje w Warszawie. Ukończył archeologię na Uniwersytecie Warszawskim, pasjonuje się kulturą imperium Inków. Od kilku lat podróżuje po Ameryce Południowej realizując materiał Bogowie Andów. W latach 2004-2006 współpracował z Agencją Fotograficzną FORUM. Od 2006 roku jest członkiem Kolektywu Fotografów Visavis.pl. Współpracuje z Nikon Polska.
Swoje prace prezentował na wystawach m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Nowym Jorku, Limie. Zdobył liczne nagrody w prestiżowych konkursach, współpracował z agencjami artystycznymi oraz z instytucjami naukowymi. Więcej na stronie www.bielatowicz.com.
Egzemplarz Nikona D700 jakim dysponował Krystian Bielatowicz należał do serii przedprodukcyjnej, dlatego nie możemy opublikować wykonanych nim zdjęć. Fotograf dzieli się jednak swoimi spostrzeżeniami z użytkowania aparatu. Na co zwrócił uwagę? Które funkcje uważa za szczególnie przydatne? Zapraszamy do zapoznania się z jego opinią na temat Nikona D700:
Opinia Krystiana Bielatowicza o Nikonie D700:
Przede wszystkim muszę wyznać, że nareszcie powstał aparat, na który czekałem. Korpus aparatu jest idealny w swoich rozmiarach. Bardzo wygodnie się go trzyma, a uszczelnienia i bardzo solidna konstrukcja pozwalają na pracę w trudnych warunkach. Nie da się ukryć, że pełna klatka to wysoka jakość obrazu. Bardzo dobrze znam możliwości Nikona D3, dlatego też nie trudno wyobrazić sobie możliwości D700. Niskie szumy na wysokich czułościach sprawiają coraz częściej, że nie sięgam po lampę błyskową.
Od lat pracuję głównie na ogniskowej 28mm i 35mm. Jeszcze do niedawna musiałem używać obiektywów znacznie szerszych, aby uzyskać ulubiony kąt widzenia. Teraz pełna klatka w cyfrze umożliwia w pełni wykorzystanie obiektywów analogowych. Podpinając obiektyw 35mm f/2D, otrzymuję właśnie ogniskową 35mm. Zarówno głębia ostrości, jak i plastyka obrazu, doskonale odpowiadają moim oczekiwaniom.
Używając D3 zdarzało się, że brakowało mi wbudowanej lampy. Powód jest bardzo prosty - wyzwalam nią bezprzewodowo lampy błyskowe SB-600 oraz SB-800 (wkrótce SB-900). System CLS (Creative Lighting System) Nikona, czyli bezprzewodowe wyzwalanie lamp błyskowych jest idealny w wielu sytuacjach, szczególnie w pracy fotoreportera.
Bardzo często podróżuję i dlatego liczy się dla mnie wielkość i ciężar sprzętu jaki posiadam. Podczas wypraw najlepszym rozwiązaniem jest mały korpus i uniwersalny obiektyw. D700 z obiektywem 24-70mm f/2.8 jest do tego doskonały. Jeśli ktoś fotografuje na dużych ogniskowych, wtedy musi zabrać dodatkowy obiektyw.
W przypadku fotografowania w niebezpiecznych miejscach, fotograf musi wybrać taki sprzęt, który nie będzie "rzucał się w oczy". Pracując w Limie nad reportażem o Dzieciach Ulicy brakowało mi właśnie takiego zestawu. Następnym razem zabiorę ze sobą D700 ze stałoogniskowymi obiektywami, które są bardzo małe i lekkie.
D700 robi na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Cieszą wprowadzone zmiany jak i sprawdzone rozwiązania. Na pewno na pierwszy rzut oka zauważa się, że obudowa wizjera jest identyczna jak w Nikonie D3. Możemy zasłonić okular specjalną dźwignią, dzięki czemu aparat nie zmieni nam parametrów ekspozycji, kiedy przez okular może dostać się światło (np. podczas pracy w trybie Live View).
Moim zdaniem, bardzo dobrym rozwiązaniem jest sposób otwierania klapki od gniazda na karty pamięci. W D300 znajduje się specjalna "wajcha", która ją otwiera. Natomiast w D700 możemy ją otworzyć po prostu poprzez banalne przesunięcie klapki. Bardzo chwalę sobie tą zmianę, podobnie jestem zadowolony z wielofunkcyjnego krzyżaka zaadoptowanego z Nikona D3. Pozwala na wygodne poruszanie się po menu i po przeglądarce zdjęć.
Przegladając menu w D700, znalazłem kilka pozycji znanych z D3. Pojawiła się m.in. Korekcja Winietowania oraz Wirtualny Horyzont. Jeśli ktoś używa bardzo często Live View, może przypisać uruchamianie go pod przyciskiem funkcyjnym (Fn).
W chwili obecnej D700 w pełni zaspokaja moje oczekiwania. Jakość wykonania korpusu, przejrzyste i wygodne menu, szybki autofocus oraz jakość obrazu to najważniejsze cechy aparatu. Jako fotograf-reportażysta oceniam D700 na szóstkę