Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Wybór nośnika pamięci zależy nie tylko od tego, jaki typ kart akceptuje nasz aparat, kamera lub dron, ale także, a może przede wszystkim, od rodzaju materiałów, jakie za pomocą tych urządzeń rejestrujemy. W tym poradniku podpowiadamy, jak odpowiednio dobrać kartę pamięci i nie przepłacić.
Partnerem publikacji jest Focus Nordic, dystrybutor marki Lexar w Polsce
Technologie cyfrowego obrazowania w ostatnich latach rozwijały się niezwykle szybko. Nawet amatorskie urządzenia filmują dziś w rozdzielczości 4K a zdjęcia seryjne z szybkością 10 kl./s nie robią już na nikim wrażenia. Topowe modele, dzięki wydajnym procesorom i szybko sczytywanym matrycom rozpędziły się już do 8K zapisywanego bezpośrednio na kartę, a fotoreporterzy i fotografowie dzikiej przyrody są w stanie uchwycić nawet 50 ujęć w ciągu jednej sekundy.
By było to jednak możliwe, w parze z wydajnością kamer i aparatów muszą iść możliwości szybkiego zapisu samego nośnika pamięci, tak by w całym systemie obiegu danych nie okazał się on wąskim gardłem i najsłabszym ogniwem. Na rynku pojawiają się więc nowe standardy, formaty i pojemności. Przybywa oznaczeń, symboli i producentów. Wybór jest coraz większy i... coraz trudniejszy. W tym tekście postaramy się rozwiać wątpliwości i doradzić, którą kartę wybrać.
Wydając na sprzęt foto-wideo nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych z pewnością nie warto oszczędzać na nośnikach pamięci. Parametry to jedno, ale nie mniej ważne jest niezawodność, a więc bezpieczeństwo naszych danych. Karty pamięci uchodzą za niezawodne i mało awaryjne, ale ich prosta konstrukcja jednocześnie sprawia, że gdy do awarii już dojdzie, odzyskanie danych często okazuje się niemożliwe. Dlatego też zalecamy wybór nośnika jednego z renomowanych producentów.
Nie warto oszczędzać, ale nie ma także sensu przepłacać. Często nie rozumiejąc oznaczeń standardów szybkości, decydujemy się na kartę droższą, której możliwości nasz aparat zwyczajnie nigdy nie wykorzysta. Najlepiej jest zatem znaleźć złoty środek między szybkością i pojemnością, a także ceną nośnika.
Aby móc to zrobić, rozważania dotyczące wyboru karty powinniśmy zacząć od sprawdzenia wymagań naszego sprzętu. W jego specyfikacji technicznej znajdziemy informacje na temat typu akceptowanej przez urządzenie karty - wymiarów fizycznych, kompatybilności pod względem pojemności i protokołu komunikacyjnego.
Drugą istotną kwestią jest typ fotografii, jaką się zajmujemy, czy rodzaj materiałów wideo, jakie rejestrujemy. Jeżeli pracujemy głównie w studiu wykonując portrety, to nasze wymagania dotyczące pojemności, szybkości czy odporności nośnika na niesprzyjające warunki atmosferyczne nie będą wygórowane, ale jeśli nagrywamy filmy w dużej rozdzielczości lub fotografujemy dronem, to dobór karty gwarantującej określoną stałą prędkość zapisu i bezpieczeństwo naszych danych stanie się zagadnieniem kluczowym.
Kiedy już sprawdzimy, jakie wymagania stawia przed nośnikiem pamięci nasz sprzęt, musimy określić, które z nich mają znaczenie krytyczne i jak odszukać informacje na temat typu karty flash, klasy pojemności i szybkości transferu danych nadrukowane na samym nośniku. Wszystkie najczęściej spotykane oznaczenia opisaliśmy szczegółowo w tym artykule, ale poniżej omówimy krótko te najważniejsze, które musisz znać, by właściwie dobrać kartę do swoich potrzeb.
Obecnie najbardziej popularne rodzaje nośników to SD/SDHC/SDXC. Są one wykorzystywane zarówno w aparatach, jak i w kamerach, a różnią się od siebie przede wszystkim maksymalną oferowaną przez nie pojemnością (SD – do 2 GB, SDHC – od 2 GB do 32 GB i SDXC – od 32 GB do 2 TB). Ich zminiaturyzowaną odmianą są z kolei karty MicroSD/MicroSDHC/MicroSDXC, które przeznaczone są głównie do telefonów i tabletów, ale są też często wykorzystywane w dronach czy kamerach sportowych.
Z kolei leciwe już karty CF i ich nowsze odmiany CFast i CFexpress (te ostatnie dostępne w trzech wariantach wielkości) są trwałe, niezawodne, a te najnowsze także wyjątkowo szybkie. Istnieją jeszcze karty XQD, ale zostaną one wkrótce wyparte przez standard CFexpress 2.0 typu B. Z kolei spotykane niegdyś nośniki M2, Memory Stick, MMC, xD czy MMC właściwie odeszły już do lamusa.
Mogłoby się wydawać, że im większa tym lepiej, jednak także w wypadku pojemności karty powinniśmy kierować się zdrowym rozsądkiem. Do fotografii amatorskiej lepiej jest kupić kilka nośników o mniejszej pojemności (powiedzmy 32–64 GB) niż jeden większy – 512 GB (awaria karty nie pozbawi nas wówczas wszystkich wykonanych podczas kilku sesji zdjęć). Z kolei jeśli głównie filmujemy, to warto wybrać nośniki pojemniejsze, typu SDXC, które zamiast FAT32 wykorzystują system plików exFAT, a co za tym idzie pozwalają zapisywać pliki o objętości większej niż 4 GB i umożliwią nam rejestrowanie dłuższych ujęć w wysokiej rozdzielczości.
Z oznaczeniami szybkości kart kłopot jest największy. Po pierwsze, różne firmy stosują różne standardy oznaczeń. Po drugie, osobno podawana (i oznaczana) jest prędkość zapisu dla zdjęć, wyrażana w MB/s (magabajtach na sekundę), a osobno dla nagrań wideo, wyrażana jako tzw. bitrate w Mb/s (magabitach na sekundę). To duża różnica, ponieważ 1 MB/s = 8 Mb/s. Po trzecie, część producentów podaje jako podstawowy parametr czas odczytu, inni maksymalną szybkość zapisu danych, a jeszcze inni gwarantowaną minimalną stałą prędkość zapisu.
Zamieszanie jest więc spore. I tak, jeśli chodzi o karty do fotografii, powinniśmy zwracać uwagę nie na maksymalną prędkość odczytu, lecz zapisu, a tej należy raczej szukać na stronach producenta, ponieważ na nośniku znajdziemy przeważnie jedynie tę pierwszą wartość, zazwyczaj zapisywaną np. w postaci 300 MB/s. Mówi ona jak szybko zgramy dane z karty na komputer (przy użyciu odpowiednio wydajnego czytnika), jednak prędkość zapisu zdjęć na nośnik okazuje się zazwyczaj o ok. 10–20% niższa.
Innymi oznaczeniami pozwalającymi ocenić wydajność nośnika są: klasa prędkości magistrali – UHS-I do 104 MB/s i UHS-II do 312 MB/s (oznaczana w postaci rzymskich cyfr I i II); istotna zwłaszcza dla filmowców klasa prędkości zapisu oznaczana literą „V” i liczbą – np. V6/V10/V30/V60/V90 (w przypadku oznaczenia V30 karata pozwoli zapisać dane z minimalną prędkością 30 MB/s, a w przypadku V90 – 90 MB/s); oraz klasa „U” z cyframi 1 lub 3, oznaczającymi, że nośnik zapewnia minimalną gwarantowaną prędkość zapisu na poziomie odpowiednio U1 – 10 MB/s i U3 – 30 MB/s.
Jeszcze innym stosowanym przez producentów, choć starszym sposobem oznaczeniem szybkości kart jest umieszczanie na nich liczby w okręgu. W tym przypadku znajdująca się w kółku „dziesiątka” będzie równoważna oznaczeniom U1 lub V10 i będzie mówić o tym, że minimalny prędkość zapisu danych na karcie wynosi 10 MB/s.
No dobrze, skoro zatem już wiemy, jakie karty są dostępne na rynku i jak odczytać nadrukowane na nich oznaczenia, to spróbujmy dobrać nośnik dla kilku typów użytkowników sprzętu foto-wideo.
W przypadku hobbystycznego fotografowania ludzi czy krajobrazów średniej klasy aparatem z matrycą APS-C o rozdzielczości do 24 MP wystarczająca będzie niemal każda karta o pojemności 32–64 GB i klasy prędkości V30. Taki nośnik pozwoli nam zarówno rejestrować statyczne obrazy w wysokiej rozdzielczości, jak i dłuższe filmy 1080p Full-HD za pomocą aparatu kompaktowego, lustrzanki, bezlusterkowca czy kamery HD i zgrywać je następnie do komputera z prędkością do 120 MB/s.
Zapaleni miłośnicy fotografowania używają nierzadko aparatów z matrycą pełnoklatkową, które pozwalają rejestrować zdjęcia o rozdzielczości pond 40 MP i klipy wideo w 4K. Dlatego w ich wypadku warto zaopatrzyć się już w karty nieco pojemniejsze i oferujące wyższą prędkość zapisu. Za nośnik odpowiedni do tego rodzaju zastosowań można uznać karty o pojemności od 64 do 128 GB i zapewniające szybkość zapisu klasy V60–V90. Pozwolą nam one na bezproblemowe wykonywanie ujęć w trybie zdjęć seryjnych i płynne rejestrowanie filmów, a następnie zgrywanie ich na dysk komputera z prędkością do 270 MB/s. Tego typu karty z linii 1800x Lexara charakteryzują się także większą trwałością oraz odpornością na zróżnicowane temperatury czy drgania, a także są wodoodporne i wstecznie kompatybilne z urządzeniami obsługującymi standard UHS-I.
Zawodowcy to grupa użytkowników, dla której liczy się nie tylko pojemność nośników, ale także ich szybkość i bezpieczeństwo zapisanych na nich danych. Dlatego też profesjonaliści używający pełnoklakowych aparatów z matrycami o rozdzielczości ponad 60 MP i rejestrujący zdjęcia w plikach RAW potrzebują wydajnych kart, które pozwolą im uniknąć niebezpieczeństwa przepełnienia bufora pamięci aparatu np. podczas fotografowania wydarzeń sportowych czy uwieczniania dzikich zwierząt w akcji.
W przypadku zawodowców pojemności kart mogą być nieco większe, powiedzmy od 128 do 256 GB, ale najważniejszym parametrem, na który powinni oni zwrócić uwagę będzie szybkość – minimalne wymagania to prędkość zapisu odpowiadająca klasie V90.
Używane przez profesjonalistów korpusy nierzadko pozwalają używać nie tylko kart SDXC, ale także (czasem równolegle) nośników CFexpress, warto więc rozważyć zakup takiej nieco droższej, ale znacznie szybszej karty (stała prędkość zapisu takich nośników waha się w zależności od modelu od 800 MB/s do 1500 MB/s), zwłaszcza jeśli od czasu do czasu naszej lustrzanki czy aparatu bez lustra używamy również do kręcenia filmów w kinowej jakość 4K i 8K.
Należy jednak pamiętać, że aby móc równie szybko zgrać nasze materiały z takiej karty, konieczne będzie dokupienie specjalnego czytnika, ale te bez problemu znajdziemy u wszystkich liczących się producentów, ma je także w swojej ofercie firma Lexar:
Osoby zajmujące się profesjonalnym rejestrowaniem materiałów wideo wiedzą, że w ich pracy znaczenie ma zarówno odpowiednia pojemność, jak i gwarantowana stała prędkość zapisu strumienia danych. Wystarczy wspomnieć, że minuta wysokiej jakości filmu rejestrowanego aparatem czy kamerą może mieć objętość od 500 MB do nawet 1 GB – w zależności od rozdzielczości, ustawionego klatkażu czy bitrate’u. Dlatego do tworzenia materiałów wideo należy wybierać karty o pojemności dostoswanej do planowanej długości czy ilości nagrań. Rozsądnym minimum wydaje się tu być pojemność 128 GB, która pozwoli nam zarejestrować kilka godzin materiału bez konieczność wymiany nośnika.
Niemniej parametrem najważniejszym pozostaje w tym przypadku stała prędkość zapisu, ponieważ to od niej zależy, czy uda nam się zarejestrować film w sposób płynny nie tracąc żadnej klatki obrazu. Dlatego osoby zajmujące się filmowaniem powinny wybierać karty zgodne z klasą szybkości V90 lub szybsze. Takim wymaganiom potrafią sprostać zarówno karty SDXC jaki CFexpress. Zatem jeżeli rejestrujemy klipy wideo o rozdzielczości nie przekraczającej 4K i o umiarkowanym klatkażu, możemy wybrać nośnik SDXC 128–512 GB z oznaczeniem V90, najlepiej z serii Lexar 1800x.
Z kolei osoby bardziej wymagające i wykorzystujące jeszcze wyższe rozdzielczości i kręcące filmy na przykład mające zostać później odtworzone w zwolnionym tempie, czy nawet rejestrujące materiały w formacie wideo RAW, powinny kierować się już w stronę nośników CFexpress. W przypadku produktów Lexara będą to karty z linii Gold i Diamond, które gwarantują minimalną stałą prędkość zapisu na poziomie od 800 do 1600 MB/s.
Lexar opracował też wygodne narzędzie, które pomoże nam w wyborze właściwego nośnika. Wskazując w kolejnych polach cel wykorzystania, producenta oraz model naszego aparatu, drona czy też kamery, aplikacja szybko przefiltruje ofertę wyrzucając kilka modeli kart, które powinny nas zainteresować. Narzędzie to nie uwzględnia oczywiście specyficznych potrzeb różnych twórców, ale może stanowić przydatną wskazówkę do i dobry punkt wyjścia do dalszych poszukiwań.
W przypadku fotografów i filmowców kwestią niezwykle ważną jest również trwałość kart pamięci, a zwłaszcza bezpieczeństwo zapisanych już na nich danych. Dlatego wybierając nośnik i wydając na jago zakup nierzadko niemałą kwotę, koniecznie powinniśmy wziąć te dwa aspekty pod uwagę. W tym kontekście warto dodać, że w przypadku produktów firmy Lexar niektóre z najbardziej wydajnych nośników są objęte dożywotnią gwarancją, więc w przypadku awarii możemy liczyć na wymianę karty na nową, co uchroni nas przed utratą pieniędzy. Oprócz tego producent oferuje użytkownikom swoich nośników także program do odzyskiwania danych o nazwie Lexar Recovery Tool, który pomoże odzyskać nasze filmy i zdjęcia w przypadku ich nieumyślnego skasowania lub sformatowania karty.
Karty Lexar dostępne są u autoryzowanych sprzedawców:
Partnerem publikacji jest Focus Nordic, dystrybutor marki Lexar w Polsce.