Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Chcecie poczuć się jak pionierzy fotografii? Poradnik Goerge Eastman Musem pokazuje, jak własnym sumptem, bez użycia niebezpiecznych substancji, stworzyć zdjęcia w technice dagerotypii - pierwszego powszechnie używanego procesu w historii fotografii.
Dagerotypia, która swoją nazwę wzięła od nazwiska jednego z wynalazców fotografii Louisa Jacques’a Daguerre’a, to pierwszy praktyczny proces fotograficzny, który w momencie upowszechnienia w 1839 roku dał początek nowemu medium.
Tradycyjnie, do wykonania zdjęcia za pomocą tej techniki konieczne jest wywoływanie obrazu w parach rtęci. Z wiadomego względu niewiele osób decyduje się więc, by odtwarzać ten proces na własną rękę. Jak się jednak okazuje, dagerotypy można wykonać także w zupełnie bezpieczny sposób, bez konieczności korzystania ze skomplikowanej aparatury czy też niebezpiecznych substancji.
Praktyczny poradnik na ten temat przygotowało Goerge Eastman Musem. Jak w przypadku wszystkich technik szlachetnych, cały proces nie będzie należał do najszybszych, ale wynagrodzą nam to efekty. W końcu otrzymamy w ten sposób jedyną w swoim rodzaju odbitkę, która odpowiednio oprawiona może okazać się np. doskonałym prezentem.
Poradnik opisuje proces na przykładzie małoobrazkowego formatu 35 mm, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by technikę tę zaadaptować na potrzeby aparatów średnioformatowych (lub wielkoformatowych), w przypadku których gotowa odbitka będzie robić na pewno większe wrażenie. Wzrosną jedynie koszty, gdyż do wykonania zdjęcia w ten sposób potrzebna będzie nam m.in. posrebrzana miedziana płytka o rozmiarach stosownych do formatu używanego aparatu czy też dość kosztowny chlorek złota.
Do stworzenia dagerotypu w technice opisanej w poradniku potrzebne będą nam:
Aby stworzyć dagerotyp najpierw musimy wypolerować srebrną lub posrebrzaną płytkę na wysoki połysk, a dokładnie tak, by działała jak lustro. Aby to zrobić, mieszamy oliwę z proszkiem polerskim do srebra i polerujemy płytkę na bloku szlifierskim. Żeby było to łatwiejsze, płytkę możemy podkleić taśmą.
Następnie wypolerowaną płytkę poddajemy działaniom par jodu, aby uczulić ją na światło. W tym celu należy bardzo delikatnie podgrzać kryształy jodu, które razem z płytką umieścimy w szczelnym naczyniu. Poradnik Goerge Eastman Mueseum radzi dodatkowo wymieszać jod krystaliczny z pochłaniaczem wilgoci (silica gel), co zapewnić ma równe rozprowadzenie par jodu na powierzchni płytki. Proces ten najlepiej wykonywać w ciemności, lub przy czerwonym świetle ochronnym, gdyż od tej pory płytka będzie już czuła na światło. Można też zostawić płytkę w naczyniu bez podgrzewania na dłuższy czas - jod paruje już w temperaturze pokojowej. Koniecznie używaj rękawiczek ochronnych i przeprowadzaj proces w szczelnym zamknięciu - pary jodu mogą spowodować poparzenia skory i dróg oddechowych.
Przygotowaną płytkę następnie umieszczamy w aparacie, w miejsce filmu i odpowiednio naświetlamy. Tutaj od razu ważna uwaga - dagerotypy charakteryzują się bardzo niską czułością (ok. 0,5 ISO), a także czułe są jedynie na światło UV, niebieskie i fioletowe. Z tego względu najwygodniej będzie fotografować w świetle słonecznym, gdzie przybliżona odpowiednia ekspozycja przy przysłonie f/5.6 będzie wynosić ok 2 minuty. Bez statywu (i spokojnego modela) raczej się nie obejdzie.
Naświetloną płytkę poddajemy następnie procesowi wołania. Aby to zrobić, należy umieścić ją pod czerwonym lub pomarańczowym szkłem i wystawić na działanie światła słonecznego lub mocnej lampy na około 30-45 minut. Kolorowe szkło zastępuje konieczność wykorzystywania par rtęci.
Następnie płuczemy i utrwalamy odbitkę w roztworze tiosiarczanu sodu. Ważne, aby płytkę zamoczyć jednym pewnym ruchem, żeby nie pozostawić na niej zacieków. Po utrwalaniu, płytkę należy wypłukać.
Przygotowany w ten sposób dagerotyp poddajemy finalnemu procesowi złocenia. Płytkę pokrytą wodą destylowaną umieszczamy nad palnikiem i ogrzewamy. Następnie zastępujemy wodę destylowaną chlorkiem złota i dalej podgrzewamy. Po spłukaniu i wysuszeniu otrzymamy gotowy dagerotyp, który pozostaje już tylko efektownie oprawić.
Koszt całego procesu, biorąc pod uwagę materiały, chemię i koszt srebrzenia płytek zamknie się granicach ok. 200-300 zł. Plusem jest natomiast to, że raz kupione składniki pozwolą na wykonanie przynajmniej kilku dagerotypów. Poza tym, kosztowny proces podnosi tylko wartość i tak szlachetnie wyglądającej odbitki, która dzięki temu jeszcze lepiej sprawdzi się w roli prezentu.
Zainteresowały Was techniki szlachetne? Zobaczcie też, jak samemu zamienić cyfrowe zdjęci w cyjanotypie.