Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fotografie architektury wykonuje się najczęściej szeroką optyką. Na pozytywny odbiór takich zdjęć składa się wiele czynników: od czysto technicznych, przez prawidłową kompozycję i zachowanie zasad wyboru miejsca fotografowania, po dodatki w kadrze.
Przede wszystkim jednak potrzebny jest dobrej klasy obiektyw, który zachowuje oryginalną geometrię sceny i pracuje w równy sposób w całym kadrze, także w jego rogach. Irix 11 mm f/4 oferuje wyrównane ostrzenie oraz minimalną dystorsję z możliwością pełnej korekty za pomocą profilu do programu Adobe.
Wszystkie elementy charakterystyczne dla zdjęć architektury są tutaj spełnione bez wyróżniania jakiejkolwiek: pionowe linie kamienic, linie prowadzące (na dwóch wysokościach, co dodaje ujęciu głębi), ciekawa faktura nieba i kolorystyka, urozmaicona roślinnością.
Wnętrza, fotografowane symetrycznie, stawiają przed obiektywem najwyższe wymagania. Każda niedoskonałość będzie tu widoczna w wyraźny sposób, ale nawet dobry obiektyw nie pomoże, jeśli aparat nie będzie ustawiony dokładnie w poziomie i w osi symetrii sceny. Statyw z pewnością pomoże uzyskać perfekcyjne ustawienie aparatu.
Ogólnie można przyjąć założenie, iż w architekturze pochylanie obiektywu nie jest wskazane. Od tej reguły są jednak wyjątki. Sugestywnie ukazane piętro poniżej poziomu, na którym stał fotograf, wymagało pochylenia osi. Jednak zdjęcie to nie byłoby czytelne, gdyby na pierwszym planie nie znajdowały się schody, a góry nie zwieńczyłyby poziome linie, do których możemy odnieść całość sceny. Cennym dodatkiem tego zdjęcia jest widok za oknem, geometrycznie dopełniający kompozycję.
Reguła trójpodziału jest sprawdzonym sposobem na dobrą kompozycję, lecz i od niej możemy czynić odstępstwa. W tym wypadku priorytetem jest kompozycja narzucona przez linie tunelu metra, dopełniona łukami stropu. Dzięki temu dostajemy sugestywny obraz długiego tunelu, którego długość, dzięki krótkiej ogniskowej Irixa 11 mm, jest jeszcze bardziej podkreślona. Zwróćmy uwagę na to, że tym razem osie obiektywu nie trzymały symetrii ani poziomu; kadr został podporządkowany obrazowi zastanemu.
Ultraszeroki obiektyw umożliwia zgrabne ujęcia wysokich obiektów w ujęciach poziomych. Żeby jednak nie doszło do przerysowań, trzeba taki motyw ująć stojąc jak najwyżej (najlepiej znad głowy) i kadrując go pod samą górną krawędź kadru. W postprodukcji odcięto zbędny pierwszy plan z dołu kadru, wybierając proporcję 16:9.
Ponownie wnętrza, klasa wiejskiej szkoły. O ile zwykle ujęcia architektury powinno się wykonywać z wysokości mniej więcej półtora metra, tym razem aparat był umieszczony wyżej. Z jednej strony pozwoliło to ukazać rozłożone podręczniki na ławkach, z drugiej – dało spojrzenie człowieka dorosłego. Gdybyśmy jednak chcieli pokazać tę klasę oczyma ucznia, należałoby znacznie obniżyć punkt widzenia. Stracilibyśmy jednak czytelność wyposażenia.
Nie należy zapominać o świetle. Słońce potrafi zarówno przeszkadzać, gdzie treści jest pod dostatkiem, jak i wspierać mniej interesujące kadry. W tym wypadku symetria złamana brukiem, dodatkowo została jeszcze przełamana światłem wpadającym przez bramę spoza kadru. Tutaj zdjęcie pozbawione słonecznego światła byłoby nieinteresujące.
A jakie są najczęściej spotykane błędy podczas pracy z szerokimi obiektywami? Podniesienie osi obiektywu sprawia, że ściany zbiegają się ku górze. Przy zdjęciu wieży wiertniczej (nr 5.) opisano jak sobie z tym radzić, ponadto tutaj miejsce fotografowania znajdowało się niżej niż sam obiekt, co jeszcze pogłębiło niekorzystny efekt.
Aparat, które znajduje się zbyt wysoko podczas fotografowania szerokim kątem - daje nienaturalny efekt. Podczas kadrowania za pomocą wizjera w małych pomieszczeniach należy przykucnąć, pamiętając o zachowaniu poziomu osi obiektywu.
Zbyt dominujący pierwszy plan. Mając tak szeroki obiektyw nie należy bać się podejść do sceny bliżej. To właśnie ultraszeroka optyka pozwala być częścią akcji i trzeba z tego korzystać, nawet jeśli akcję tworzy tylko architektura.