Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
W poprzednich odcinkach Paweł Duma omawiał konfigurację aparatu i lamp NIKON CLS. ODCINEK 1: OMÓWIENIE SYSTEMU, doświetlenie sylwetki przy sesji w pełnym słońcu
NIKON CLS. ODCINEK 2: SYLWETKA W PEŁNYM SŁOŃCU oraz oświetlenie w fotografii przedmiotu NIKON CLS. ODCINEK 3: FOTOGRAFIA PRZEDMIOTU. Dziś pokaże jak używać fleszy o zmierzchu.
Cel
Wykonamy kilka zdjęć wykorzystując zmierzchowe światło zastane i lampę błyskową. Zdjęcia będą zarówno statyczne, jak i w ruchu.
Przygotowania
Na początek wybieramy miejsce, w którym będziemy fotografować. Druga sprawa to określenie godzin, które przeznaczymy na próby i precyzyjne wybranie czasu na właściwe zdjęcia. Pora, która nas interesuje to tzw. „magiczna godzina”, czyli czas gdy słońce już zaszło, ale niebo jeszcze nie stało się czarne. Problem w tym, że ten czas jest stosunkowo krótki, a chwila zagapienia się czy spóźnienie powoduje, że następna okazja pojawi się najwcześniej następnego dnia.
Inne aplikacje na tablety i telefony, takie jak TPE, LigtTrac nie są aż tak rozbudowane graficznie, jednak w zupełności wystarczą do codziennej pracy fotografa i dostarczają wielu innych informacji. Aplikacji pomocnych przy planowaniu zdjęć jest coraz więcej i każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Niestety te najlepsze są płatne, jednak nie są to drogie programy.
Sesja
Kiedy jest jeszcze zbyt jasno na zdjęcia, warto poświęcić kilka chwil na rozgrzewkę - siebie i modelki. Jest to czas na próby oraz sprawdzanie sprzętu i jego konfiguracji. Z racji, że jest to koniec dnia, na pewno będzie dawało znać o sobie zmęczenie, a wtedy łatwo o błąd. Na szczęście system sporo rzeczy wykonuje sam a popełnione błędy łatwo od razu zauważyć.
Po ustaleniu parametrów ekspozycji tak aby tło wychodziło na zdjęciu optymalnie, możemy dołączyć światło lampy błyskowej. Podobnie jak w innych przypadkach należy osiągnąć stan zrównoważenia balansując korekcją ekspozycji lampy błyskowej. Z punktu widzenia lampy błyskowej warunki są dość komfortowe, wyższa czułość, otwarta przysłona, czas naświetlania poniżej czasu synchronizacji.
Lampę R200 przypisujemy do kanału “2” i grupy A i będzie ona jedynym źródłem światła błyskowego. Sterownikiem jest lampa SB900 w trybie MASTER, ale ona sama nie jest źródłem światła.
W takim wypadku warto wziąć pod uwagę czy nie przyda nam się niewielka ilość światła pochodząca od błysków sterujących (a może być ona pomocna z powodu wysokiej czułości i małej odległości - w innej sytuacji nie miałoby to żadnego znaczenia). Aby sprawdzić czy błyski sterujące coś nam oświetlają, można wykonać następujący test (ostrzegam, jest dość trudny do realizacji):
lampa zdalna wyzwala błyski próbne po to, żeby doszło do pomiaru światła
ale tak, żeby nie nastąpił błysk główny.
Najczęściej dzieje się tak, gdy lampa zdalna po prostu nie zdąży się naładować.
Najprostszą metodą jednak jest użycie sterownika SU800, który pracuje w zakresie podczerwieni i tego problemu nie będzie lub po prostu wbudowanej lampy błyskowej ale z nałożonym filtrem SG-3IR.
W naszym przypadku lampa błyskowa będzie powodować wrażenie, że książka świeci, podobnie jak telewizor. Można by teoretycznie takie zdjęcie zrobić przy świetle tabletu, ale jest ono zbyt słabe aby uzyskać dobrą jakość. Lampa R200 została wybrana z powodu swoich rozmiarów. Dzięki swoim niewielkim gabarytom można ją łatwo zamaskować w obrębie kadru. Każdy kto używał nawet niewiele razy lampy wie, że warto modyfikować światło błyskowe. W tym przypadku będzie ona świecić na kartki rozłożonej książki i twarz zostanie oświetlona światłem odbitym.
Aparat fotograficzny ustawiony jest w trybie M, jednak trzeba wziąć pod uwagę dość szybką zmianę warunków oświetleniowych i tym samym konieczność korygowania parametrów. W tym trybie (nie we wszystkich aparatach) wprowadzenie korekty nie wpłynie bezpośrednio na ekspozycję, ale tylko na wskazania światłomierza.
ISO 800 i otwarta przysłona F/2,8 pozwoliły przy czasie 1/50 s wydobyć całą scenografię.
Sterownikiem była lampa SB 900 (tryb MASTER). Balans bieli ustawiony był na światło dzienne, dzięki temu aparat rejestrował barwę światła zgodnie z rzeczywistością. Takie ustawienie jest szczególnie ważne jeśli zamierzamy barwić światło kolorowymi filtrami.
Pułapki
Ustalając kadr trzeba uważnie przyjrzeć się czy cala powierzchnia jest oświetlana w miarę podobnej jasności światłem. Chodzi o to aby nie powstawały zbyt duże obszary niedoświetleń lub lokalne prześwietlenia. Takie czarne lub białe obszary nie będą do uratowania w postprodukcji i popsują zamierzony efekt. Również oświetlając osobę należy zwrócić uwagę gdzie dociera światło. Przy tak niedużych odległościach bardzo prawdopodobne jest że pojawi się gradient oświetlenia i/lub miejscowe prześwietlenia. Dlatego najlepiej jest błysk rozpraszać, unikniemy w ten sposób wpadki. Kolejny efekt uboczny jaki może się pojawić to niespodziewane obiekty w kadrze, które zobaczymy dopiero w domu na komputerze, wtedy pozostanie tylko retusz. Pracując wieczorem czy w nocy nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego, nie wiemy jak i od czego odbije się światło lampy błyskowej. Stąd tak ważne jest wykonanie prób. Ale nawet pomimo to czasem potrzebna będzie ingerencja pędzla retuszerskiego.
Fotografując ludzi warto pomyśleć o uatrakcyjnieniu scenografii ruchem. Takie zdjęcie ma szanse być dużo ciekawszym od statycznej sceny. Przy ruchu ważny jest czas naświetlania, który zdecyduje czy poruszające się obiekty będą rozmazane czy nie. I zdecydowanie polecam próby z efektownym poruszeniem w kadrze. Nie wszystkim się takie zdjęcia podobają, ale jeśli znajdziemy grono odbiorców, w ten sposób łatwo uatrakcyjnić zdjęcie.
Ruch
Wykorzystanie systemowych lamp do zdjęć w oświetleniu mieszanym (zastane i błyskowe) obiektów poruszających się daje niesamowite możliwości kreacji. Zaletą takiego systemu pracy jest możliwość swobodnej zmiany odległości pomiędzy źródłem światła a fotografowanym obiektem. Każda taka zmiana wymaga zmiany parametrów ekspozycji lub korekty mocy lampy błyskowej. Swoboda polega na tym, że tymi zmianami zajmuje się komputer aparatu, a fotograf może skupić się na łapaniu dynamicznych chwil.
Gdybyśmy analogiczną sytuację chcieli wykonać przy użyciu klasycznych lamp studyjnych, to po ustawieniu ekspozycji dla pewnego miejsca, każda zmiana położenia modelki wymagałaby korygowania nastawy lampy. Fotograf musiałby za każdym razem ze światłomierzem sprawdzać ekspozycję.
Dynamiczne sytuacje wymagają elastycznego podejścia do sposobów oświetlania. Mamy do wyboru dwie ścieżki:
Zawsze wykonujemy szereg prób i wybieramy najlepsze rozwiązanie. Improwizacja jest na stale wpisana w takie przedsięwzięcia.
Sytuacje gdy nie wszystko jest pod całkowitą kontrolą a warunki zmieniają się z każdą minutą powodują, że wykonane zdjęcia mogą wymagać pewnych korekt w procesie postprodukcji. W czasie fotografowania kogoś w ruchu zazwyczaj zostawiamy trochę luzu w kadrze. Poniżej pokazujemy dwa przykłady zdjęć z wymienionymi korektami.
Podsumowanie
Fotografowanie dynamicznych sytuacji wymaga wprawy i umiejętności w szybkim reagowaniu na zmieniające się sytuacje. Początkujące osoby muszą uzbroić się w cierpliwość i nauczyć się aby każdą nieudaną próbę traktować jako wskazówkę, która doprowadzi nas do celu. Z takich sesji większość materiału to zdjęcia próbne, nie trafione kadry. Warto nastawić się zawsze na jedno - dwa finalne zdjęcia, nie więcej.
Film poklatkowy. Rozgrzewka i próby przed właściwymi zdjęciami.
Zdjęcia do ściągnięcia: