Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Sesja plenerowa dla wielu fotografów ślubnych jest ulubionym etapem pracy z parą. Wymaga wiele kreatywności, zaangażowania i skupienia ze strony fotografa, ale daje też wiele satysfakcji. Nie tylko z efektów pracy w postaci zdjęć, ale również z możliwości lepszego poznania Pary Młodej.
Zakładamy, że każdy fotograf, a szczególnie fotograf ślubny ceni sobie kontakt z ludźmi. Jest otwarty, komunikatywny i kontaktowy. Świetnie, jeśli ma do tego poczucie humoru i umiejętność "zjednywania" sobie ludzi. Trudno wyobrazić nam sobie sesję plenerową, w której Para Młoda nie czułaby się swobodnie, a byłaby zadowolona z materiału zdjęciowego... No chyba, że mielibyśmy do czynienia z zawodowymi modelami, którzy swoją postawą i wyrazem twarzy potrafią malować "na zawołanie" dowolne emocje.
Oczywiście sama osobowość fotografa do wykonania dobrej sesji plenerowej nam nie wystarczy. Potrzebny będzie jeszcze odpowiedni sprzęt oraz przygotowanie merytoryczne. Jeśli potrafisz wykonać zdjęcia w trudnych warunkach - na w kościele, czy na sali weselnej, sesja plenerowa pod względem technicznym nie powinna Ci sprawić kłopotu. Pod warunkiem, że w sposób świadomy będziesz potrafił ją zaplanować i poprowadzić.
Kiedy?
Najczęściej sesje plenerowe realizowane są tydzień lub dwa tygodnie po ślubie. Jeśli fotograf dojeżdża do innego miasta na ślub, plener odbywa się tego samego lub następnego dnia.
Ważna jest pora o której masz zamiar rozpocząć zdjęcia - unikaj południa, kiedy mocne słońce może powodować brzydkie cienie pod oczami i nosem Pary Młodej. Nie trudno wtedy również o przepalenia. W porze letniej najbardziej lubimy fotografować w godzinach 17-20, kiedy światło jest bardziej zrównoważone i nie rzuca już ostrych cieni. Niebo często tuż przed zachodem robi się kolorowe, światło wieczornego słońca ma więcej czerwieni. Inną, idealną porą na zdjęcia jest wschód słońca. Mogą wtedy powstać bajeczne, oblane delikatną mgłą kadry. Światło tworzy mniejszy kontrast z promieniami odbitymi i rozproszonymi przez niebo. Wielu fotografów dla takiego komfortu pracy podjęłoby chętnie wyzwanie pobudki o 5 rano... Niestety większość par woli się przed sesją dobrze wyspać.
Jeśli para zdecydowana jest na realizację sesji plenerowej w dniu ślubu radzimy zrealizować ją po wszystkich najważniejszych dla pary tego dnia momentach, czyli po ceremonii zaślubin i pierwszym tańcu. Młodzi podczas pleneru powinni być jak najbardziej odprężeni, a powtarzanie w myślach kroków pierwszego tańca, czy myśl o plamie na sukience na pewno takiemu "wyluzowaniu" nie będą służyć. Jeśli ślub odbywa się latem, dobrze jeśli ta krótka sesja zbiegnie się z tak zwaną "magic hour" czyli czasem, kiedy na niebie widać ostatnie promyki słońca.
Ciekawe efekty można również osiągnąć fotografując o zmroku, korzystając ze świateł latarni lub światła lamp.
Gdzie?
Wielu fotografów bez specjalnego zastanowienia narzuca parze miejsca, w których mogą zrealizować swój plener. My uważamy, że w tej kwestii powinna się wypowiedzieć przede wszystkim Para Młoda. Jeśli sama nie ma pomysłu na plener, powinniśmy wspólnie zastanowić się nad miejscem, które mogłoby najlepiej do danej pary pasować. Co należy wziąć pod uwagę? Przede wszystkim temperament pary i stylizacja (sukienka Panny Młodej, uczesanie, makijaż), ale także ulubione miejsca, gdzie się poznali, uczyli, imprezowali. Dobrze, jeśli zdjęcia będą spójne z ich osobowością i stylem, a cała sesja stworzy jakąś historię.
Jeśli para nie ma preferencji co do pleneru, starajmy się zaproponować jej miejsca różnorodne: od sesji miejskiej na zatłoczonej ulicy, poprzez zdjęcia w opuszczonej fabryce lub monumentalnym gmachu, po romantyczne zdjęcia w cichej, klimatycznej knajpce.
Sesja plenerowa w naszym wykonaniu trwa około 4 godzin. W tym czasie odwiedzamy przynajmniej 3 miejsca.
JAK?
Sprzęt
Podczas pleneru warto korzystać z przynajmniej 2 obiektywów. Polecamy obiektywy stałoogniskowe, np. szerokokątny obiektyw 24mm f/1.4 oraz portretowy 85mm f/1.4. Podczas wykonywania zdjęć w kościele cenimy te szkła za dobre światło, ale podczas pleneru kiedy warunki oświetleniowe są zazwyczaj dobre wybieramy te obiektywy, bo żadne inne nie zapewnią nam tak fantastycznej plastyki kolorów. Bardzo dobrą jakość obrazu z nieco niższej półki cenowej zapewnią Wam również obiektywy portretowe: 85mm f/1.8 czy 50mm f/1.8, szeroki: 20mm f/2.8 czy uniwersalny 35mm f/2.0. Dodatkowo do torby warto również zapakować fisheye'a (16mm f/2.8) oraz lampę błyskową (SB900).
Jak z niego korzystać?
Tak naprawdę nie ma żelaznej zasady jakich ogniskowych używać podczas pracy z parą w plenerze. Używając krótkiej ogniskowej mamy w planach pokazanie naszych głównych bohaterów, a wszystkie inne tematy odchodzą na dalszy plan. Używając obiektywów szerokokątnych, krajobrazowych musimy zadawać sobie sprawę, że elementy fotografowane na pierwszym planie będą przerysowane.
Fotografując Parę Młodą w plenerze musimy wziąć pod uwagę także głębię ostrości. Kontrolujemy ją za pomocą przysłony. Gdy chcemy odciąć modeli czy fotografowane przedmioty od tła, stosujemy przysłonę rzędu 1.4-1.8. W miarę jej domykania pokażemy dalszy plan.
Podczas pracy w plenerze przydatna może okazać się blenda. Blenda białadelikatnie rozjaśni cienie i przyciemni tło, dając bardzo naturalny efekt. Blenda złota daje o wiele mocniejsze doświetlenie, ocieplając obiekt złotym, dość nienaturalnym odcieniem. Blendę muślinową wykorzystujemy w przypadku bezchmurnej, słonecznej pogody. Rozprasza ona promienie słoneczne dając miękkie światło. Oczywiście, żeby korzystać z dobrodziejstw blendy, musisz liczyć na pomoc asystenta lub drugiego fotografa.
Podstawowym narzędziem jakie fotograf ślubny powinien kontrolować podczas sesji jest światło. Kontrolowanie światła i panowanie nad nim daje bardzo dużo możliwości. Wybierając dzień na sesję plenerową warto prześledzić prognozę pogody i umówić się z parą w pochmurny dzień z tak zwaną "naturalną blendą". Odradzamy początkującym fotografom pracę w godzinach południowych przy ostrym świetle.
Gdy już wybraliśmy dzień, miejsce, godzinę fotografowania i zaopatrzyliśmy się w blendę, powinniśmy także wiedzieć jak ustawiać parę, aby pokazać ją w jak najlepszym świetle.
Możemy wyróżnić kilka typów oświetlenia naturalnego. czyli od frontu to światło pokazujące modeli w pełnej krasie. Taki rodzaj światła będzie padał wprost na osoby fotografowane, a Ty będziesz miał je za plecami. Starajmy się unikać tego światła w przypadku tęższych modeli. Jeżeli masz zamiar korzystać z takiego oświetlenia, podpowiedz parze, aby na sesję zabrała ze sobą okulary przeciwsłoneczne. Pozwoli to uniknąć na zdjęciach grymasu twarzy wywołanego przez słońce. Wadą tego oświetlenia jest to, że spłaszcza faktury.;
Światło boczne jest najczęściej wykorzystywane. Oświetla połowę sylwetki, wyostrza kontury oraz ładnie rysuje szczegóły, podkreślając trójwymiarowość. Jeżeli chcemy pokazać także zacienioną cześć twarzy, musimy użyć blendy.;
Światło górne to także światło, przy którym dodatkowo musimy używać blendy, tak aby doświetlić modeli od dołu lub aby zminimalizować promienie górne. Takie światło ładnie pokaże i uwydatni usta czy kości policzkowe Panny Młodej.;
Światło konturowe inaczej nazywane tylnym oświetla modeli od tyłu pokazując tylko zarys postaci. Aby pokazać twarz fotografowanych modeli musisz użyć dodatkowo flesza, albo odbić promienie słoneczne od blendy. Światło to często stosuje się aby pokazać zarys figury modeli czy oddać nastrojowy klimat bliskości.]
Praca z parą
Początek sesji zazwyczaj jest najtrudniejszy. Nasza para musi się oswoić i zaprzyjaźnić z obiektywem, który ludzi nieprzyzwyczajonych do obcowania z nim peszy. Nie przejmuj się tym, że z pierwszych kilkudziesięciu klatek nic ciekawego nie wyjdzie. W miarę upływu czasu para będzie czuła się pewniej, a Ty nie będziesz już musiał poświęcać miejsca na karcie pamięci na nieudane kadry.
Staraj się podkreślać naturalne emocje i osobowość pary. Nie ma sensu zmuszać osoby w ponurym nastroju do sztucznego śmiechu. Czasem jednak to nie melancholijny nastrój, a trema sprawiają, że Para jest osowiała i nie tryska pozytywną energią przed obiektywem. Nie ma idealnej recepty na rozluźnienie Pary Młodej i pracę z nią. Do każdej osoby trzeba podchodzić indywidualnie i dobierać odpowiednie narzędzia pracy. Poniżej przedstawimy niektóre sposoby, z których my często korzystamy i które w naszym przypadku się sprawdzają.
Na początku pleneru czasem umawiamy się z parą w kawiarni. Przy kawie i ciastku rozmawiamy o tym jak będzie wyglądała sesja. Para zadaje pytania, my rozwiewamy jej wątpliwości, przez co budujemy relację i poczucie bezpieczeństwa. Zaczynamy oswajać Parę Młodą z obiektywem - robimy portrety, które nie wymagają od pary specjalnego pozowania: ręce w naturalny sposób są zajęte (para popija kawę, przegląda menu, pali, trzyma się za ręce). To dobra rozgrzewka przed kolejnymi etapami sesji.
Przy stresie napinają się nasze mięśnie. Dlatego czasem warto popracować nad ich rozluźnieniem poprzez ćwiczenia fizyczne. Metoda przedszkolna, ale skuteczna. Pajacyki, wyskoki i skłony rozluźnią mięśnie i sprawią, że na twarzach naszej pary pojawi się naturalny uśmiech, a nawet głośny chichot.
Warto też rozluźnić mięśnie twarzy - pomogą w tym "głupie miny", o które możemy poprosić rozbawioną już parę. Obiektywem, który w odpowiedni, przerysowany sposób utrwali tę wyjątkową chwilę będzie fisheye.
"To co teraz mamy robić?" To pytanie, które może powodować stres i niepewność. Dlatego nie dopuszczajmy do sytuacji, w której Para Młoda nie będzie wiedziała co ze sobą zrobić. Prośmy ich o to, aby zajęli się sobą nawzajem. "Popraw żonie włosy, szepnij coś do ucha, pobaw się welonem..." Dzięki takim poleceniom młodzi zapomną o pozowaniu, będą wyglądali bardziej naturalnie.
Staramy się jak najwięcej mówić do naszej pary. Często chwalimy, prawimy komplementy (tylko szczere!). Rozmawiamy, opowiadamy dowcipy, utrzymujemy kontakt, uśmiechamy się.
Podsumowując...
Pomogą Ci:
Unikaj:
Na koniec zdjęcia udostępnione do downloadu:
Zdjęcia i tekst: Bujak Studio