Sztuka reportażu w Pieninach

Autor: Michał Sułkiewicz

10 Wrzesień 2010
Artykuł na: 4-5 minut
Czy ktoś z Was widział, jak juhasi doją owce o czwartej nad ranem na hali? Albo jak naprawdę wygląda "produkcja" oscypków? Wszystkie te chwile utrwalili na zdjęciach uczestnicy warsztatu Akademii Nikona z fotografii reportażowej, który odbył się na przełomie sierpnia i września w Pieninach.
fot. Grzegorz Machul

Poszukujemy mocnych wrażeń w Afryce czy Azji, a przecież mamy naszą, polską egzotykę - rejony, w których czas stanął w miejscu, cywilizacja dociera tam powoli, ale niekoniecznie w symbiozie z naturą. Tak właśnie działa fotoreporter: szuka tematów, utrwala życie, które jest obok, ale dopiero za pomocą obiektywu wydobywa je na światło dzienne - mówi Ela Goś, uczestniczka warsztatów.

Półtora dnia wszyscy spędzili w górach z bacą i juhasami. W terenie można było sprawdzić swoje umiejętności nie tylko fotograficzne, ale także nawiązywania kontaktu z ludźmi.

Pewnie wielu widziało wschody słońca w górach, niektórzy wierzyli, że oscypki się robi maszynowo, a o bacy to krąży wiele dowcipów. A tu proszę - prawdziwa bacówka w górach, prawdziwi juhasi, którzy wszystko robią ręcznie, doją, robią oscypki i bunc (dla niewtajemniczonych - to owczy twaróg), spędzają w górach pół roku bez widzenia się z rodziną, ich jedyny kontakt z bieżącymi wydarzeniami to radio. Żyją swoim rytmem, śpią w warunkach, które śmiało można nazwać hardcore'owymi... Mało kto wie, jaka to żmudna praca... - wspomina Ela.

fot. Mateusz Ćwieka

Po powrocie z Pienin zdjęcia wykonane przez uczestników zostały przeanalizowane przez wykładowcę.

Krystian Bielatowicz zabrał nas w taką podróż, pokazał nam inny świat, zachęcił nas do tego, żeby tworzyć własny pamiętnik obrazów - mocnych i przekonujących. Było wiele rozmów o specyfice pracy fotografa, o konkursach fotograficznych, o autorytetach w branży, o sprzęcie i o tym, na czym polega dobry fotoreportaż i jak się do niego przygotować. Ścierały się gusty przy oglądaniu i ocenianiu zdjęć po każdej sesji w terenie, ale jedno jest pewne: ostatnie prace były najlepsze nie tylko pod względem kompozycji i techniki, ale zmieniła się również nasza optyka. Zaczęliśmy myśleć jak fotoreporterzy - wspomina uczestniczka.

Kolejna edycja warsztatów z Krystianem Bielatowiczem w Pieninach rozpocznie się 17 września 2010. Warsztaty przeznaczone są dla fotografów świadomie używających aparatów fotograficznych typu lustrzanka małoobrazowa, średnioformatowa lub wielki format. Każdy uczestnik musi być gotowy tylko na kilka godzin snu dziennie, spacer po stromych zboczach Pienin, zimne poranki, dużą ilość dymu z ogniska oraz przemoknięcie do suchej nitki w przypadku deszczowej pogody. Zapisy nadal trwają.

Szczegóły można znaleźć na stronie: http://www.akademianikona.pl/warsztaty/23/reportaz/.

fot. Michał Turakiewicz
fot. Michał Turakiewicz
fot. Rafał Roguszka
Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Poradniki
PASM, czyli jak w pełni wykorzystać możliwości swojego aparatu
PASM, czyli jak w pełni wykorzystać możliwości swojego aparatu
Dowiedz się, jak i kiedy używać różnych trybów pracy swojego aparatu, aby przejąć kontrolę nad ekspozycją i robić jeszcze lepsze zdjęcia.
12
Odkryj magię zdjęć makro. Sprawdź czym i jak fotografować z bliska
Odkryj magię zdjęć makro. Sprawdź czym i jak fotografować z bliska
Fotografuj z bliska i skup się na niesamowitych szczegółach niewidocznych gołym okiem. Twoim przewodnikiem będzie fotograf Dan Mold
5
Jak twórczo wykorzystać czas otwarcia migawki? Oto kilka sprawdzonych sposobów
Jak twórczo wykorzystać czas otwarcia migawki? Oto kilka sprawdzonych sposobów
Opanuj sztukę kontrolowania czasu trwania ekspozycji, aby tworzyć prawdziwe fotograficzne dzieła sztuki. Kiedy (i jak) go wydłużać, a kiedy zdecydowania skracać? W tym tekście znajdziesz...
4
Powiązane artykuły