Olympus E-510 - test

5. Menu i tryby odtwarzania

Menu
Na podział i czytelność menu użytkownicy Olympusa nie będą z pewnością narzekać. Duża przejrzystość i dobrze dobrane kolory pozwalają na łatwe i szybkie odszukiwanie potrzebnych zakładek. Pewne wątpliwości budzą jedynie zastosowane w polskiej wersji językowej skróty, które nie zawsze są łatwe do rozszyfrowania. Zacznijmy jednak po kolei.

Pierwszy kontakt z menu mamy już na poziomie odczytu informacji z panelu wyświetlanego na monitorze. Wynika to stąd, że pozwala on na zmianę parametrów wszystkich wyświetlanych ustawień. A jest ich niemało, łącznie z trybami kolorystycznymi i informacją o aktywnej karcie pamięci. To bardzo wygodne i intuicyjne rozwiązanie niezwykle przyspiesza dokonywanie wszelkich zmian. Korzystanie z przycisku MENU dzięki temu właściwie nie jest konieczne, jeśli aparat zostanie wstępnie dobrze ustawiony. Poniżej prezentujemy animację przedstawiającą wygląd monitora przy wyborze pełnej i zmniejszonej liczby wyświetlanych informacji.


Jeśli jednak mamy potrzebę ustawienia parametru, który nie występuje na panelu, wtedy będziemy musieli sięgnąć do menu aparatu. Zostało ono podzielone na pięć zakładek. Dwie pierwsze odpowiadają za parametry rejestracji obrazu, następna zawiera opcje odtwarzania zdjęć, a dwie ostatnie służą do ustawień aparatu. Poniżej przedstawiamy zawartość poszczególnych zakładek.




Jak widać podział i zawartość poszczególnych części menu są przejrzyste i logiczne. Poniżej prezentujemy także kilka wybranych opcji o większym stopniu zagłębienia w menu. Pozwolą one wyrobić sobie pogląd o sposobie pracy Olymusem E-510.


Przeglądanie i odtwarzanie zdjęć
Po naciśnięciu przycisku odtwarzania otwiera się droga do przejrzenia wykonanych zdjęć zapisanych na kartach pamięci. Do wyboru mamy sporo trybów odtwarzania, zaczynając od wielkości wypełniającej cały ekran, poprzez wybór ilości miniatur (4, 9, 16 lub 25 na monitorze) aż do funkcji kalendarza segregującego wykonane zdjęcia datami. W drugą stronę wybór też jest niemały, maksymalnie można powiększyć zdjęcie 14 razy. Jednak tutaj należy się istotna uwaga. Otóż do powiększenia 8x oglądamy obraz rzeczywisty, czyli taki, jaki zarejestrował aparat ze wszystkimi jego wadami i zaletami. Powyżej tej wartości aparat interpoluje zdjęcie i na monitorze wyświetla efekt tej operacji. Łatwo się domyślić, że nie ma co marzyć o prawidłowej ocenie szumów lub najdrobniejszych szczegółów. Ten sam problem dotyczył modelu E-500.

Podczas przeglądania powiększonych zdjęć dostępna jest funkcja wyświetlenia całego zdjęcia z zaznaczonym fragmentem, który zostanie powiększony. Można go przesuwać i zmieniać wymiary, co pozwala na właściwy dobór powiększenia. Wygodna może okazać się także funkcja przeglądania zdjęć przy zachowanym powiększeniu.


Menu aparatu pozwala na przeprowadzenie edycji zdjęć. Poniżej przedstawiamy wygląd tej zakładki i dostępne funkcje.


Warto też wspomnieć, że wśród dostępnych informacji w czasie odtwarzania znalazł się histogram RGB. Oto zestaw zdjęć monitora z możliwymi konfiguracjami wyświetlanych informacji.


I jeszcze jedna bardzo istotna dostępna funkcja. W trybie podglądu na żywo Olympus oddał nam do dyspozycji histogram, oczywiście także na żywo. Czegóż chcieć jeszcze?


Podsumowanie działu
System menu Olympusa E-510 należy do jednych z lepszych wśród amatorskich lustrzanek cyfrowych. Niezwykle szybki dostęp do większości parametrów fotograficznych oraz logicznie ułożona zasadnicza część menu zasługują na same superlatywy. Polską wersję menu psują trochę nieudolne tłumaczenia. Drugim minusem jest zastosowanie interpolacji obrazu przy największych powiększeniach.

+ doskonały panel dostępu do większości parametrów fotograficznych
+ bardzo przejrzysty podział menu
+ bogaty wybór funkcji
+ histogram na żywo

- interpolowany obraz wyświetlany na monitorze przy powiększeniach powyżej 8x