Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Weekend w Krakowie był idealną okazją na sprawdzenie możliwości najnowszego zaawansowanego kompaktu Canona. Zobaczcie, jak G7 X Mark II poradził sobie w praktyce.
Aparat Canon G7 X Mark II otrzymał 20,1-megapikselową matrycę BSI-CMOS i obiektyw zoom o ekwiwalencie 24-100 mm ze światłem f/1.8-2.8 i stabilizacją obrazu. Dzięki zastosowaniu procesora DIGIC 7 drastycznie wzrosła jednak wydajność aparatu, który będzie pozwalał na fotografowanie z maksymalną prędkością 8 kl./s w formacie RAW. Ma też lepiej radzić sobie z detekcją twarzy i śledzeniem obiektów w słabym świetle. Fotografować będziemy mogli w zakresie czułości ISO 125-25600.
Znacznie usprawniono także ergonomię kompaktu. Pojawił się zarysowany, antypoślizgowy grip, a pokrętło funkcyjne na obiektywie można teraz przełączać z działania skokowego na tryb bezstopniowy, co ułatwi kontrolę nad poszczególnymi funkcjami. Pojawił się nowy system odchylanego 3-calowego, dotykowego wyświetlacza LCD o rozdzielczości 1 040 000 pikseli, a akumulator oferować ma do 25% większa wydajność, pozwalając na wykonanie około 265 zdjęć na jednym ładowaniu.
Za pomocą aparatu nagramy film w maksymalnej jakości Full HD 1080p z prędkością 60 kl./s, a moduł Wi-Fi pozwoli na wygodne przesyłanie zdjęć na urządzenia mobilne oraz zdalne sterowanie aparatem z poziomu dedykowanej aplikacji. Na pokładzie znalazło się także wiele ciekawych funkcji. Między innymi jest to zapożyczone z bardziej zaawansowanych aparatów producenta menu Style obrazów, które pozwoli nam dostosować charakterystykę zdjęć, a także tryb filmów poklatkowych i możliwość edycji plików RAW bezpośrednio w aparacie.