![„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]](/i/images/9/1/9/d2FjPTMxN3gxLjUwMA==_src_235919-IMG_8199-3.png)
Newsletter
Newsletter
Długie dni i dobra pogoda stwarzają niezliczoną ilość okazji na fotografowanie. Wszyscy zabieramy na urlop aparaty w nadziei na uchwycenie wyjątkowych kadrów. Czasem jednak drobny szczegół może pokrzyżować nam plany. Warto więc się dobrze przygotować. Dlatego wybieramy dla Was dziesięć gadżetów, które ułatwią zrealizowanie wakacyjnych foto-celów, bez względu na to czy wybieracie się w daleką podróż czy tylko nad pobliskie jezioro.
Podręczny statyw
Statyw to podstawa dobrych zdjęć. Dosłownie i w przenośni. Na szczęście nie musimy nosić ciężkich, mało poręcznych trójnogów, z których wielu z nas korzysta na co dzień. Na rynku znajdziemy wiele pozycji, które zmieszczą się nawet do kieszeni - na przykład miniaturowy statyw Manfrotto Pixi Evo. Udźwignie nawet lustrzankę, ale okażę się przydatny także w przypadku smartfona. Jeśli jednak nie straszne Wam nieco większe gabaryty, wypróbujcie produkty Joby. Te giętkie maluchy pozwolą zamocować aparat niemal w dowolnym miejscu.
Cena: od 70 zł
Poziomica
Krzywy horyzont może popsuć nawet najlepsze zdjęcie krajobrazowe. Oczywiście wszystko możemy naprawić na etapie obróbki, ale nie obejdzie się wtedy bez kadrowania. Aby mieć pewność, że nasze zdjęcia zawsze będą idealnie proste, można wyposażyć się w prostą poziomicę montowaną do gorącej stopki aparatu. Dużo szybsza i wygodniejsza metoda niż wirtualne poziomice oferowane przez niektóre aparaty. A co najważniejsze, nic nie będzie zasłaniać nam kadru podczas fotografowania.
Cena: od 25 zł
Ładowarka solarna
_968856305.jpg)
_1877607562.jpg)
_443908423.jpg)
_1475239688.jpg)
W czasach gdy niemal każde urządzenie wymaga prądu, znalezienie źródła zasilania bywa jednym z największych problemów podczas podróży. Jeśli wiemy, że któregoś wieczoru możemy nie mieć dostępu do gniazdka, warto wyposażyć się w rozwiązania, które dostarczą nam alternatywne źródło prądu. Jeżeli w planach macie niedługie eskapady, wystarczy mocny powerbank, który w kryzysowej sytuacji pozwoli podładować smartfon czy aparat. Jeśli jednak bez prądu macie zamiar spędzić kilka dni, lepiej będzie zdecydować się na fotoogniwo. Choć kiedyś nie cieszyły się najlepszymi opiniami, w ostatnich latach ich jakość bardzo się poprawiła (nadal jednak lepiej omijać najtańsze modele), a biorąc pod uwagę to, że ostatnimi czasy w opcję ładowania przez USB producenci zaczęli wyposażać coraz lepsze modele aparatów, rozwiązanie to staje się jeszcze bardziej atrakcyjne.
Cena: od 100 zł
Ładowarka rowerowa
Źródłem zasilania możemy być też my sami. Ładowarki rowerowe to doskonała propozycja dla osób, które urlop z aparatem zamierzają spędzić na dwóch kółkach. Doczepiane do roweru na zasadzie dynama, generują prąd podczas przemieszczania się i pozwolą w stosunkowo niedługim czasie podładować sprzęt. Do tego dochodzi element psychologiczny. Fotografowanie aparatem naładowanym siłą własnych mięśni na pewno będzie bardziej satysfakcjonujące.
Cena: od 80 zł
Akcesoria do smartfona
Marzą Ci się piękne zdjęcia, ale już mniej uśmiecha Ci się zabieranie ze sobą ciężkiego sprzętu? Na szczęście na rynku pojawia się coraz więcej akcesoriów, które pozwalają przekroczyć bariery stawiane przez smartfony i wykonywać nimi znacznie lepsze zdjęcia. Warto zastanowić się nad zestawem obiektywów, które pozwolą spojrzeć na fotograficzne sytuacje z innej perspektywy, a także nad gimbalem, dzięki któremu nagramy płynne „filmowe” ujęcia.
Naszym faworytem jest jednak system kwadratowych filtrów Nisi Prosories P1. Pierwsze rozwiązanie tego typu w świecie mobilnym oferuje specjalne filtry, które m.in. ułatwią wykonanie ładnych zdjęć krajobrazowych w kontrastowych sytuacjach, pozwolą pozbyć się odblasków czy uzyskać prawidłową kolorystykę podczas fotografowania nocą. Gwarantem jakości jest tutaj wieloletnie doświadczenie producenta na rynku profesjonalnej fotografii.
Cena: 190 zł
Aplikacja do śledzenia trasy słońca
Choć wysiadywanie w malowniczej scenerii w oczekiwaniu na dobre światło brzmi być może romantycznie, zwykle jest po prostu nużące. Na szczęście mamy XXI wiek i aplikacje mobilne niemal na każdą okazję. Przed wypadem w plener warto wyposażyć się w taką, która pokaże nam godziny wschodów i zachodów słońca w danym miejscu, w danym dniu oraz jego trasę po nieboskłonie. Obecnie na rynku jest co najmniej kilka tego typu programów (The Photographers Ephemeris, Golden Hour, Sun Seeker, Photo Pills, Sun Surveyor), a niektóre z nich zademonstrują nam nawet warunki oświetleniowe w trójwymiarze.
Cena: 5 - 40 zł
Saszetka na kable
Nie ma nic gorszego niż szukanie ładowarek, kart czy kabli w głębokim plecaku, w którym poupychane mamy rzeczy na 2 tygodnie podróży. Aby każdorazowo nie musieć przepakowywać całego bagażu, warto wyposażyć się w prosty organizer, w którym poukładamy wszystko to, co lubi się plątać i gubić.
Cena: od 40 zł
Lokalizator
Jeśli już mowa o gubieniu, wakacje to dosłownie 1001 okazji na nieumyślne pozbycie się ważnych rzeczy. Pakowanie namiotu, przepakowywanie rzeczy na plaży, biwak w lesie czy konieczność szybkiego opuszczenia hotelu to momenty, w których nietrudno coś przeoczyć. Czasem niestety jest to coś ważnego. Aby nie mieć tego problemu i nie rwać sobie włosów z głowy w obawie, że czegoś zapomnieliśmy, można wyposażyć się w specjalne lokalizatory bluetooth (na przykład Tile lub TrackR), które przy pomocy telefonu, lub aplikacji mobilnej pozwolą nam szybko odnaleźć poszukiwane rzeczy.
Cena: od 50 zł
Pokrowce wodoodporne
Piasek i woda to dwaj najwięksi wrogowie naszego sprzętu. Aby uchronić smartfony i niewielkie aparaty przed zapiaszczeniem i zalaniem warto wyposażyć się specjalny pokrowiec. Na rynku znajdziemy najróżniejsze modele, nawet takie ze specjalnym okienkiem dla obiektywu aparatu, przez które będzie można fotografować pod wodą. Na pewno okaże się to tańszą alternatywą dla podwodnego kompaktu.
Cena: od 40 zł
Zaczep na aparat
Choć wszyscy uwielbiamy fotografować w podróży, trudno się nie zgodzić, że aparat nie należy do najwygodniejszych akcesoriów i często zwyczajnie przeszkadza. Szczególnie jeśli zamiast kompaktu weźmiemy ze sobą lustrzankę lub bezlusterkowca. Noszenie go na pasku po dłuższym czasie przestaje być komfortowe. Z kolei konieczność każdorazowego sięgania po aparat do plecaka zniechęca do robienia zdjęć. Na szczęście mamy takie rozwiązania, jak specjalne uchwyty na aparat, które pozwolą nam nosić go przypiętego do paska u spodni, lub ramienia plecaka. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest chyba obecnie uchwyt Capture firmy Peak Design, ale warto też sprawdzić produkty Spider.
Cena: od 270 zł
