"Mały atlas mojego miasta" Myszkiewicza i Zjeżdżałki

Autor: Łukasz Kacperczyk

31 Marzec 2004
Artykuł na: 4-5 minut

Trafiła w nasze ręce malutka książeczka, która powinna zainteresować nie tylko miłośników fotografii, ale też japońskiego haiku. Pochodzący z Wrześni poeta Marcin Myszkiewicz i fotograf Ireneusz Zjeżdżałka połączyli siły, żeby stworzyć tomik "Mały atlas mojego miasta".

Trafiła w nasze ręce malutka książeczka, która powinna zainteresować nie tylko miłośników fotografii, ale też japońskiego haiku. Pochodzący z Wrześni poeta Marcin Myszkiewicz i fotograf Ireneusz Zjeżdżałka połączyli siły, żeby stworzyć tomik Mały atlas mojego miasta.

Okładka książki "Mały atlas mojego miasta" Marcina Myszkiewicza i Ireneusza Zjeżdżałki.


Mały atlas mojego miasta to niepozorna, mała książeczka (7,5 cm x 11 cm), ale niech ta skromność nie zwiedzie czytelników - recenzowany tomik niemal w pełni wykorzystuje potencjał "małej formy". Autorzy zabierają nas w intymną podróż po swojej rodzinnej Wrześni. Na pierwszy rzut oka na zdjęciach widzimy miasto smutne i szare, jednak w połączeniu z zamieszczonymi na parzystych stronach haiku fotografie ukazują zupełnie inny obraz - okazuje się, że niewiele trzeba, żeby to pozornie nieciekawe miejsce pokochać. Zarówno wiersze, jak i zdjęcia emanują ciepłem i przywiązaniem do rodzinnego miasta. Wyróżnianie poszczególnych obrazów czy wierszy mija się z celem, ponieważ książka została zbudowana w taki sposób, żeby jak najlepiej grała jako konkretne zestawienie zdjęć i tekstu. Z pewnością można powiedzieć, że Atlas doskonale się broni jako całość.

fot. Ireneusz Zjeżdżałka


W opisywanym tomiku znajdziemy 37 fotografii Zjeżdżałki i 38 wierszy haiku Myszkiewicza. Autor zdjęć powiedział o tym zestawie, że to "małe wiersze i małe zdjęcia" i trudno się z nim nie zgodzić, choć z pewnością jego słów nie da się odnieść do jakości Małego atlasu mojego miasta, bo pod tym względem ten skromny tomik znacznie wykracza poza swój fizyczny format. Wydaje się, że jedyne, do czego można się przyczepić, to jakość druku, ale jak zapewnił mnie Ireneusz Zjeżdżałka jest to zabieg celowy - rozmywające się kontury i "pożółkły" ze starości papier mają cofnąć tę prezentację w czasie i nadać jej bardziej uniwersalny, odrealniony, poetycki wymiar. No cóż, ja chyba jednak wolałbym, żeby zdjęcia były lepiej widoczne.

fot. Ireneusz Zjeżdżałka


"Mały atlas mojego miasta" ukazał się nakładem wrzesińskiego wydawnictwa Kropka. Na razie można go kupić jedynie w poznańskich i wrzesińskich księgarniach, ale warto chyba, żeby trafił do ogólnopolskiej czy internetowej dystrybucji. Zachęcam do poszukiwań, zwłaszcza że do niewielkich wymiarów książeczki dostosowano cenę - trudno o lepiej wydane 7,5 zł.

Książka Mały atlas mojego miasta kosztuje 7,5 zł.

Marcin Myszkiewicz (1974): wrześnianin, propagator poezji haiku, amatorsko zajmuje się pisarstwem, rysunkiem, fotografią.
Ireneusz Zjeżdżałka (1972): wrześnianin, fotograf, członek ZPAF, redaktor "Kwartalnika Fotografia".

Fotografie Ireneusza Zjeżdżałki prezentowaliśmy w Fotopolis w dziale Galeria: "Do światła..." Ireneusza Zjeżdżałki

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
„Matrix” i konie w galopie. Polecamy biograficzny komiks o Muybridge’u [RECENZJA]
Fotografując galopującego konia jako pierwszy na świecie, Eadward Muybridge stawia sobie pomnik sam, jeszcze za życia. Sto lat później Guy Delisle ściąga go z piedestału i przepisuje tę historię...
8
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8