Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Obok szarych i polaryzacyjnych, filtry połówkowe stanowią nieodzowny element wyposażenia fotografa krajobrazu. Na przykładzie serii Irix Edge podpowiadamy jakie modele wybrać na początek...
Choć w Photoshopie możemy zrobić wiele, szanujący się fotograf krajobrazu nie wyjdzie w plener bez odpowiednich filtrów. A to dlatego, że efektu jaki pozwalają uzyskać filtry polaryzacyjne, szare i gradientowe - stosowane pojedynczo lub w grupie - nie da się odtworzyć w programie graficznym lub będzie to bardzo trudne i czasochłonne. Zatem dużo prościej jest je po prostu założyć na obiektyw i starać się już na etapie fotografowania, zrobić zdjęcie, które będzie możliwie jak najbliższe temu co chcemy pokazać.
O ile filtry polaryzacyjne i szare są stosowane często, po gradientowe sięgają już najbardziej świadomi miłośnicy pejzaży. Tak naprawdę nie wynika to z większych trudności w posługiwaniu się nimi, a jedynie z mniejszej wygody ich używania - okrągłe filtry po prostu nakręcamy na obiektyw, prostokątne wymagają od nas jeszcze dodatkowego uchwytu i nieco bardziej przemyślanego stosowania. Warto jednak wyjść poza tę strefę komfortu, bo nagrodą będą wspaniałe zdjęcia!
Najpopularniejszym standardem filtrów gradientowych są płytki o szerokości 100 mm. W serii Irix Edge mają one wysokość 150 mm, aby swobodnie regulować położenie gradientu w obrębie kadru. Wszystkie modele Irix Edge wykonane są z wysokiej jakości hartowanego szkła optycznego (SR), które pokryto wielowarstwowymi powłokami antyrefleksyjnymi. Takie połączenie gwarantuje naturalne kolory, minimalne odblaski i transmisję światła na poziomie aż 99.6%. Na powierzchniach filtrów naniesiono także specjalne warstwy hydro- i oleofobowe odpychające wodę i ułatwiające czyszczenie filtra.
W przeciwieństwie do szarych, które tłumią światło jednorodnie w całym kadrze, prostokątne filtry gradientowe pozwalają ograniczyć dopływ światła tylko w części zdjęcia. Używa się ich, aby zrównoważyć ekspozycję dla jasnego nieba i ciemnego pierwszego planu (lub na odwrót). W zależności od charakteru sceny stosuje się głównie dwa rodzaje filtrów: o twardym lub miękkim przejściu.
Wybierając filtr z miękkim przejściem (Soft) można skutecznie zbalansować jasność krajobrazu, w którym linia horyzontu wyraźnie się zmienia, a więc gdy fotografujemy góry, drzewa lub zabudowania. Z kolei wersja z twardym przejściem (Hard) będzie idealna do efektownego uchwycenia krajobrazu z ostrą linią horyzontu, czyli np. linii wody nad morzem. Filtry oczywiście będą różnić się także gęstością, czyli tym jak mocno tłumią światło w części szarej. W serii Irix Edge do wyboru są cztery modele z miękkim przejściem, które redukują światło o 2, 3, 4 lub 5 EV, oraz dwie wersje Hard o gęstości 2 lub 3 EV.
Dla miłośników wschodów i zachodów słońca producent przewidział trzeci rodzaj filtrów z tzw. odwróconym gradientem. Irix Edge Reverse Gradual ND tłumi światło o 3 EV w centrum, wolniej zmniejszając gęstość w obrębie nieba i szybciej w obszarze ziemi. Dzięki temu, na jednym ujęciu można uchwycić naturalny pejzaż z prawidłowo naświetlonym pierwszym planem, linią horyzontu i niebem.
To jednak nie wszystko. Ważnym elementem systemu jest zaskakująco mały i lekki uchwyt Irix IFH-100. To najcieńszy uchwyt w swojej klasie, a do tego dostępny w rozsądnej cenie. Jego konstrukcja umożliwia ustawienie w rzędzie dwóch filtrów jednocześnie, a to pozwala na różne kreatywne kombinacje. Wraz z gradientowym można np. zastosować także kwadratowy filtr szary, aby naprawdę mocno wydłużyć czas ekspozycji.
Artykuł powstał we współpracy z marką Irix