Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Już jutro, we wtorek, 8 grudnia o godzinie 19:00 w galerii "Ateneum" nastąpi otwarcie wystawy przedaukcyjnej fotografii Krzysztofa Gierałtowskiego.
Przez najbliższy tydzień, w dniach 9-15 grudnia w godzinach 13:00-20:00 w "Ateneum" będzie można obejrzeć kolekcję 55 prac oraz osobiście spotkać i porozmawiać z autorem fotografii. W tym czasie będzie można również zakupić prezentowane prace za pośrednictwem portalu sztuki artinfo.pl. W trakcie wystawy w galerii prezentowany będzie również najnowszy projekt Gierałtowskiego - kolekcjonerska "Teka - Indywidualności Polskie" zawierająca 44 czarno-białe fotografie - pierwsza tego typu teka w powojennych dziejach polskiej fotografii artystycznej.
Prezentujemy tekst autorski Krzysztofa Gierałtowskiego towarzyszący wystawie.
Od środy 9 do wtorku 15 grudnia będę pokazywał w Galerii Ateneum na Piwnej róg Wąskiego Dunaju, 55 portetów zasekwestrowanych od 5 lat na rzecz Władz m.st.Warszawy.
Decyzją Pełnomocnik m.st. Warszawy Radcy Magdaleny Tylipskiej zakazano prezentacji zajętych zdjęć na wystawach. Po latach są raczej świadectwem zmian i wahań niż młodopolskiego "natchnienia". Z pomocą Komornika, Władze mojego Miasta, stworzyły nie kolekcję polskich indywidualności, którą Im proponowałem, ale skansen/panoptikum zgarniając do niego przypadkiem portrety 2 swoich byłych Vice Prezydentów.
W dniach 9-15 grudnia czekam na Państwa codziennie między 13 a 20, towarzysząc jako "dozorca mienia" komorniczej aukcji wspomaganej z przyjaźni do mnie przez Galerię Ateneum i Portal Sztukiartinfo.pl.
Przypadkowy zestaw zdjęć zajętych przez Komorników stanowią robocze kopie wyrwane z przygotowań do wystawy w warszawskim Muzeum Narodowym w 2005. Dlatego są tu po 2 wcześniejsze wersje Grzegorza Jarzyny, Jana Karskiego, Tomasza Jastruna i powiększalnikowa próba czerwonego kontrefektu Leszka Kołakowskiego, którego współczesną szaro-oliwkową wersję można zobaczyć nawww.gieraltowski.pl.Są też portrety, które na wystawy nigdy by nie trafiły, odrzucone bądź przekształcone w inne warianty. Obok skończonych portretów Stanisława Tyma, Wisławy Szymborskiej i Leszka Balcerowicza czy mojej ręki pokazującej figę, jest pozytywowy jeszcze obraz Moniki Olejnik i naturalistyczny jeszcze Jadwigi Staniszkis. Szkolnym ćwiczeniem photoshopowym jest jeden z pierwszych barwnych, zielony portret Agnieszki Chylińskiej. Jest nieprezentowany później obraz, Krystian Lupa skryty za zwałem fioletowego kartonu i Jacek Kaczmarski jako zielononogi "Jaś wędrowniczek", zanim po wzięciu orderu Kwaśniewskiego zmienił się w barda "niekompletnego".
W sytuacji kiedy wolę żeby "obrazki" powędrowały do ludzi, niż kisły w Miejskiej niewoli przyjdzcie zobaczyć i kupić za pół ceny portrety ze skomponowanej przez Komornika wystawy "Uwięzione Portrety".
Krzysztof GierałtowskiUwięzione Portrety
Wernisaż: 8.12, godz. 19:00
Termin: 9-15.12
Galeria Ateneum
ul. Piwna 51/53
Warszawa