Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Motto Formacji Fotograficznej Landskapiści:
Na dole zieleń, a nad zielenią,
Ułożyły się szare smoki.
Dymią nad smokiem mętną czerwienią,
Wznoszące się obłoki.
W dole zieleń tonie w szarości,
Górą szarość tonie w granacie.
Dużo miłości, dużo radości,
Świat w aksamitnej szacie.
Jarosław Iwaszkiewicz (album "Tatrzańskie")
Fotografia jest sztuką trudną, chociażby z powodu swojej pozornej łatwości. Nie wystarczy wziąć do ręki aparat i zrobić zdjęcie, nawet z pozoru dobre. Jakże często na tym zdjęciu nie znajdujemy tego, co było w fotografowanej sytuacji najważniejsze: nie ma tych emocji, nastroju, wyjątkowej gry światła. Często sam temat nie ciekawi nikogo, poza autorem zdjęcia...
Członkowie formacji fotograficznej Landskapiści mają to szczęście, że nie połączyły ich równie wysokie umiejętności techniczne czy dyplomy uczelni artystycznych. To ludzie którzy dostrzegają, że na zdjęciu powinno się znaleźć coś więcej niż zamrożony obraz świata materialnego. Tworząc wystawę pt. Cisza tylko w oddali... przywoływali pojęcie, które sto lat temu zostało zarzucone przez artystów: pojęcie piękna.
Odchodząc od teorii gustu, okrążając z daleka zwolenników apoteozy brzydoty, Landskapiści odwołują się do Platona, który mówił, że piękno jest ideą, a więc swego rodzaju rzeczywistością. Świat materialny jest tylko odbiciem idei. Dzięki temu szczególnemu wewnętrznemu nastawieniu fotograficy z formacji są w stanie szukać piękna, tropić jego odblaski w różnych, często bardzo zwyczajnych miejscach.
Krajobraz, przez wielu artystów już dawno ogłoszony za temat banalny, w ujęciu Landskapistów ożywa i nabiera nowych treści. Potrafią oni znaleźć miejsca nieskażone industrialnym bałaganem; potrafią z elementów przyrody i cywilizacji stworzyć na zdjęciach harmonijny obraz świata. Miejsca te mijamy wielokrotnie dopóki ktoś, zazwyczaj właśnie artysta, nie wskaże nam ich i nie zaprosi do obejrzenia.
Na zdjęciach fotografików z Czechowic świat tylko po części jest widzialną materią. Oprócz piękna ukazują nam się towarzyszące mu emocje. Niepowtarzalne efekty światłocieniowe, zestawienia kontrastów i scalające je celowo rozemglone kontury nasuwają myśl, że to co oglądamy to wewnętrzny pejzaż artysty i oglądającego.
Obrazy poszarpanych szczytów gór, stojących w chmurach na zdjęciach Landskapistów to taka sama projekcja melancholii, zadumy, nadziei i pragnień jak obrazy Caspara Davida Friedricha i innych romantyków. Artyści ci operują podobnym językiem symboli i odwołują się do podobnych pokładów wrażliwości odbiorcy. Nawiązując do poezji, pejzaże Landskapistów to przełożenie na język fotografii Krainy łagodności Wolnej Grupy Bukowina. Ten sposób widzenia świata jest obecnie mało widoczny we współczesnej kulturze. Dlatego twórczość formacji z Czechowic jest jego cennym przypomnieniem.
Bardzo ważna jest też postawa Mieczysława Wielomskiego. Będąc dyplomowanym i uznanym artystą nie zamknął się w świecie własnej twórczości, ale zdołał zachęcić innych, zazwyczaj młodych ludzi, aby uwierzyli we własne siły i zaczęli traktować swoją pasję fotograficzną jak sztukę. Ta mądra dydaktyka wydała plon, który możemy obecnie oglądać w salach Sosnowieckiego Centrum Sztuki Zamek Sielecki. - tekst, Małgorzata Malinowska-Klimek, komisarz wystawy.
Formację Landskapiści tworzą: Mieczysław Wielomski, Dominik Bajorek, Marek Kwaśny, Grzegorz Połowczuk, Mariusz Połowczuk i Piotr Targosz. Mogą pochwalić się publikacją kilkuset zdjęć w albumach, kalendarzach i folderach oraz prezentacjami w TVP. Współpracują m.in. z Miejskim Domem Kultury w Czechowicach-Dziedzicach.
Więcej informacji na stronie formacji.
Wystawa Formacji Fotograficznej Landskapiści Cisza tylko w oddali... prezentowana jest od 30 czerwca do 3 września 2006 roku w Galerii Extrabagance mieszczącej się w Zamku Sieleckim (Sosnowieckie Centrum Sztuki) mieszczącym się przy ulicy Zamkowej 2 w Sosnowcu.