Prace Pszemka Dzienisa w Galerii Red Tree

Autor: Marcin Grabowiecki

27 Lipiec 2011
Artykuł na: 4-5 minut
Warszawska Galeria Red Tree zaprasza na wernisaż wystawy fotografii Pszemka Dzienisa, który odbędzie się we wtorek, 2 sierpnia 2011, o godzinie 19:00. Intrygujące portrety będziemy mogli oglądać do 17 września 2011.

Wystawę Pszemka Dzienisa będziemy mogli oglądać w dniach 3 sierpnia - 17 września 2011 w Galerii Red Tree w księgarni BookOff w Warszawie. Więcej o cyklu "Osobowość NN" dowiadujemy się z tekstu Prof. Grzegorza Przyborka:

Patrząc na portret usiłujemy odnaleźć (odczytać) cechy charakteru tej osoby. Cechy te nie muszą być wcale ukazane na fotografii, są raczej sferą domniemań i interpretacji widza. Czytamy fotografię poprzez własne pamięciowe obrazy tak, jak w tezie Duchampa o konstytuowaniu się dzieła sztuki przez odbiorcę w akcie recepcji. Zdjęcie staje się lustrem wyobraźni, na którym widziany wizerunek nabiera cech bardzo osobistych. W portretach Przemka Dzienisa odnajdujemy dodatkowo jeszcze inne pytanie - czy patrzymy na ludzi do nas podobnych? Patrząc na twarze na tych fotografiach odczuwamy jakby strach lub irytację. Ludzie na jego zdjęciach dziwnie patrzą, mają dzikość w spojrzeniach i w wyrazie twarzy. Są obcy i odpychający. Przypomina mi się Diane Arbus i jej uwagi o fotografowaniu - widząc kogoś na ulicy szukała w nim przede wszystkim jakiegoś feleru, skazy.

Podobnie jak fotografie Arbus, portrety Przemka ukazują to, co często skrywamy pod naszą publiczną maską. Taki wizerunek ludzi ukrywa się w naszej podświadomości, ukazuje się dopiero w naszych snach. Ciemne i ponure tło oraz zimna kolorystyka jego fotografii, prawie monochromatyczna, podbija wrażenie obcości i agresji (drapieżności). Twarze na fotografiach Przemka działają silniej na naszą wyobraźnię niż jakikolwiek akcent podobieństwa, wydobywają z podświadomości pokłady nostalgii i strachu. Przemek Dzienis nie epatuje nadmiernym retuszem komputerowym, tylko podbija cechy skrywane i nie jest ważne czy autentyczne czy fikcyjne. Ważne, że tworzy zgodnie ze swoją wizją artystyczną, swoją specyficzną i bogatą wyobraźnią.

Pszemek Dzienis urodził się w Łodzi. Obecnie pracuje w Warszawie i w Lozannie. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Filmową, Telewizyjną i Teatralną w Łodzi. Dyplom napisał pod kierunkiem prof. Grzegorza Przyborka. Jest fotografem, który tworzy głównie portrety. Poprzez stosowanie cyfrowych technik obróbki obrazu typowych dla branży mody, tworząc subtelne, naturalistyczne efekty umiejętnie balansuje pomiędzy wzmocnionym i niepokojącym pojęciem piękna. Tworzy też abstrakcyjne instalacje reinterpretujące pojęcie momentu momentu fotograficznego.

Pszemek DzienisOsobowość NN

Wernisaż: 2.08.2011, godz. 19:00
Termin: 02.08-17.09.2011
pn-pt, w godz. 11-19, sb w godz. 12-16

Galeria Red Tree w księgarni BookOff
Łucka 14, Warszawa

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Wydarzenia
Widok jest piękny - wystawa zbiorowa Okręgu Warszawskiego ZPAF
Widok jest piękny - wystawa zbiorowa Okręgu Warszawskiego ZPAF
Stara Galeria ZPAF zaprasza na wystawę, w której udział biorą członkowie OW ZPAF. Ekspozycja to mnogość spojrzeń i interpretacji hasła przewodniego „Widok jest piękny”. Zdjęcia można...
6
Zofia Rydet. Świat uczuć i wyobraźni - mniej znane oblicze kultowej artystki w MuFo
Zofia Rydet. Świat uczuć i wyobraźni - mniej znane oblicze kultowej artystki w MuFo
Muzeum Fotografii w Krakowie zaprasza na obszerną wystawę kolaży, prezentujących bardziej liryczne oblicze Zofii Rydet, jednej z najważniejszych polskich fotografek w historii....
7
Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś - ruszyła wirtualna wystawa
Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś - ruszyła wirtualna wystawa
Instytut Teatralny zaprasza na wirtualną wystawę „Pamięć teatru. Polska fotografia teatralna od początku istnienia do dziś” dostępną pod adresem www.pamiecteatru.pl. To pierwsza w historii tak...
3
Powiązane artykuły
zamknij
Partner:
Zagłosuj
Na najlepsze produkty i wydarzenia roku 2024
nie teraz
nie pokazuj tego więcej
Głosuj