Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
W galerii Strefa Juice & Art przy ulicy Moliera otwarta została nowa wystawa fotografii Tomka Sikory "W cieniu Paryża". Prezentowane na podartych i zniszczonych kawałkach tektury zdjęcia przedstawiają cień autora snujący się po ulicach Paryża.
W galerii Strefa Juice & Art przy ulicy Moliera otwarta została wystawa fotografii Tomka Sikory W cieniu Paryża. W niewielkim pomieszczeniu galerii wyeksponowano 64 fotografii wykonanych między 23 czerwca a 10 lipca 2003 roku. Prezentowane na podartych i zniszczonych kawałkach tektury zdjęcia przedstawiają kontury wydłużonej sylwetki człowieka. Charakterystyczny cień Tomka Sikory, z kręconymi włosami, brodą i aparatem fotograficznym snuje się gdzieś po ulicach Paryża.
Zdjęcia, mimo ich niedużego formatu i niecodziennej formy prezentacji, ogląda się z dużym zadowoleniem. Cień, jako nieco wyeksploatowany temat, z którym bawiło się wielu profesjonalistów (chociażby Man Ray!) i amatorów, sprawdza się doskonale w obiektywie Tomka Sikory, a nastrój zdjęć został świetnie wydobyty przez zniszczone kawałki tekturowych opakowań.
Z autorem fotografii rozmawia Marta Majewska:
Fotopolis: Dlaczego fotografie zaprezentowane zostały w tak nietypowy sposób - na kawałkach zużytej tektury?
Tomek Sikora: Fotografia, którą uprawiam, to fotografia ulicy, na której obecny jest brud i niedoskonałość. Obca jest mi nierealna perfekcja. Nawet koszulę mam wygniecioną. Na moich zdjęciach jest ulica, dlaczego forma prezentacji prac nie miałaby być uliczna? Stąd zniszczone tektury. Gdybym miał taką możliwość, być może fotografie byłyby prezentowane bezpośrednio na ścianach.
F: Czy Paryż jako miasto, w którym fotografowałeś cienie na ulicach, został wybrany z premedytacją?
TS: Zdjęcia zostały zrobione w Paryżu, ponieważ akurat tam znajdowałem się, kiedy zacząłem projekt. Równie dobrze tytuł wystawy mógłby brzmieć "W cieniu Berlina czy Warszawy" - to nie miało znaczenia.
F: Czy zrobiłeś dużo więcej fotografii niż prezentujesz na tej wystawie?
TS: Zrobiłem dużo zdjęć, powtarzałem wiele ujęć, które w ostrym słońcu wyglądały czasem podobnie, musiałem więc dokonać pewnej selekcji...
F: Czy nie uważasz zatem, że takie fotografie mogą się szybko znudzić?
TS: Może znudzą oglądających, ale ja nie nudziłem się robiąc zdjęcia
F: Dlaczego właśnie cień?
TS: Cień fascynował mnie od zawsze. Jak napisałem w informacji o wystawie cykl "W cieniu Paryża" to moja odwieczna obserwacja dowodu naszego istnienia, jakim jest cień. Ten cień nie tylko podąża za nami, ale w sposób niezwykły zmienia obraz podłoża, na którym się układa.
F: Czy zatem doczekamy się kontynuacji tego cyklu?
TS: Myślę, że cień to bardzo bogaty temat. Proszę spojrzeć chociażby na cienie rzucane przez tektury na których prezentowane są zdjęcia!
Jest to już druga wystawa zorganizowana przez Stowarzyszenie "Dom Fotografii", które miesiąc wcześniej, także w Strefie, prezentowało ekspozycję pt.: "Człowiek". Powstałe niedawno stowarzyszenie ma na celu popularyzację fotografii i budowanie nowego jej wizerunku w świadomości społecznej.
Wystawa fotografii Tomka Sikory W cieniu Paryża prezentowana będzie do 20 sierpnia w Strefa Juice & Art Gallery przy ulicy Moliera 8 w Warszawie.
Zdjęcia z tej wystawy i inne fotografie z cyklu W cieniu Paryża można oglądać w galerii Fotopolis.