Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Wszyscy wiemy, że optyka Leiki niejednokrotnie jest droższa niż sam aparat. Nowy naleśnik 7Artisans może być ciekawą propozycją dla osób kupujących pierwszy korpus Leica, a przy tym jest niewiele większy od dekielka.
Manualny 7Artisans 35 mm f/5.6 to typowy obiektyw pancake - niezbyt jasny, ale za to bardzo mały, dzięki czemu może stać się świetnym kompanem w wypadach z aparatem na miasto. Wystając niewiele poza obrys aparatu sprawi, że cały zestaw bez problemu zmieścimy do kieszeni kurtki. Do tego samo szkło wazy tylko 128 g.
Szkło zbudowano na bazie 5 elementów w 4 grupach, z wykorzystaniem dwóch soczewek o zwiększonej refrakcji i niskiej dyspersji. Układ optyczny pozwala na ostrzenie z odległości 30 cm, niestety mamy do czynienia ze stałym światłem f/5.6 bez możliwości regulacji przysłony, co wymusi na nas większą konieczność regulowania ekspozycji czasem migawki.
Ciekawie natomiast prezentuje się mechanizm ostrzenia w postaci małej wajchy.
Na szczęście obiektyw nie należy do drogich, choć biorąc pod uwagę inne produkcje 7 Artisans spodziewalibyśmy się nieco niższej ceny. Szkło wyceniono na 200 dolarów. Dokładając nieco ponad drugie tyle możemy cieszyć się dużo jaśniejszym i doskonalszym, a równie małym modelem Voigtlander 35 mm f/2.5 VM.
Z drugiej strony, jeśli weźmiemy pod uwagę, że szkło Leica 28 mm f/5.6 Summaron kosztuje ponad 10-razy więcej od produkcji 7Artisans, jej wady nie wydają się aż tak bolesne.
Z filmu promocyjnego wynika, że szkło powinno być też dostępne w wersjach z innymi pełnoklatkowymi mocowaniami, m.in. Canon RF, Nikon Z i L-Mount (Lumix S, Leica SL, Sigma).
Więcej informacji o obiektywie znajdziecie na stronie 7artisans.com.