Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Użytkownicy systemu M43 otrzymali właśnie portretowy Święty Graal. Konstrukcja, oferująca ekwiwalent ogniskowej 58 mm zapewni nam niespotykaną w systemie głębię ostrości, a także światłosiłę, która pozwoli przekroczyć bariery mniejszej matrycy.
Gdyby wszyscy producenci optyki podchodzili do systemu Mikro Cztery Trzecie tak, jak Voigtlander, dzisiaj prawdopodobnie miałby on dużo więcej zwolenników. Pokazany dziś Voigtlander Super Nokton 29 mm f/0.8 Aspherical przekracza bariery i rzuca nowe światło na system, który wielu spisało już na straty.
W kategoriach ekwiwalentów nowy Voigtlander być może nie powala. Otrzymujemy w końcu odpowiednik obiektywu 58 mm f/1.6 - konstrukcję niezaprzeczalnie ciekawą dla portrecistów, ale też nic z czym nie mielibyśmy wcześniej do czynienia. Rewolucyjne dla systemu jest jednak to, że przy takiej charakterystyce szkło utrzymuje nominalną jasność f/0.8, stając się jednocześnie najjaśniejszym obiektywem na świecie, aktualnie oferowanym w sprzedaży.
Rozwiązuje to największy problem aparatów Mikro Cztery Trzecie, którą jest praca na wysokich czułościach. W przypadku obiektywu Voigtlander Super Nokton 29 mm f/0.8 Aspherical nawet podczas fotografowania nocą, bez większego problemu będziemy w stanie pozostać przy dolnej granicy czułości ISO. Zwłaszcza, że aparaty tego systemu oferują bardzo dobrą stabilizację.
Dodatkowo producent obiecuje też ponadprzeciętne osiągi w zakresie optyki. Układ obiektywu bazuje na 11 elementach w 7 grupach, a dzięki specjalnej soczewce GA (Grinding Aspherical) wysoka rozdzielczość zapewniana ma być już przy nominalnym otworze przysłony. Za przyjemny charakter rozmycia odpowiada tu z kolei 12 listkowa przysłona, która domkniemy do f/16, a szkło pozwoli na ostrzenie już z odległości 37 mm. Oprócz tego, otrzymujemy możliwość przełączenia przysłony w tryb bezstopniowy, co spodoba się filmującym.
Jak zwykle w przypadku szkieł Voigtlandera otrzymujemy też metalowy tubus, z mocno zaznaczonym i chodzącym z wyraźnym oporem pierścieniem ostrości. Oczywiście, ze względu na swoje możliwości, szkło jest dosyć spore (72,3 x 88,9, 703 g), ale i tak bardzo daleko mu do tego, co zaserwował Nikon ze swoim obiektywem 58 mm f/0.95 Noct.
A jak możliwości obiektywu prezentują się w praktyce? O tym możemy przekonać się oglądając oficjalne zdjęcia przykładowe producenta. Niestety nie są to sample w pełnej rozdzielczości.
No dobrze, ale ile trzeba za to cacko zapłacić? Cena, niestety jest astronomiczna - 225 tys. jenów, co w przeliczeniu daje nam około 8150 zł. Jeśli szkło kiedykolwiek pojawi się na polskim rynku, jego cena sięgnie zapewne ok. 10 tys. zł.
Więcej informacji o obiektywie znajdziecie na stronie cosina.co.jp.