Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Po modelu 55 mm przyszedł czas na legendarną portretówkę. Najnowszy Petzval 80,5 mm f/1.9 MKII Art ma być marzeniem fotografów i filmowców, szukających wyjątkowego charakteru obrazu.
W 180. Rocznicę powstania pierwszego portretowego Jozepha Petzvala Lomography wypuszcza jego współczesną wersję, która ma szansę powalczyć o tytuł jednego z najciekawszych manualnych obiektywów tego typu.
Konstrukcja składająca się z raptem 4 soczewek w 3 grupach pozwalać ma na ostrzenie z minimalnej odległości 80 cm i dostarczać wyjątkowego rozmycia. Szkło zresztą oferowane jest także w specjalnej edycji Advance Bokeh Control, oferującej osobny pierścień do regulacji charakteru i „zakręcenia” rozmycia.
Oprócz tego otrzymujemy spiralny mechanizm ostrzenia oraz bezstopniową, ręcznie sterowaną przysłonę, którą domkniemy do wartości f/16. Dzięki możliwości płynnego domknięcia przysłony, obiekt ma spodobać się także filmowcom. Jak w przypadku wszystkich szkieł z serii Petzval, całość zamknięta została w eleganckiej, stylizowanej na epokę mosiężnej obudowie. W przypadku wersji specjalnej, będziemy mieli do czynienia z anodyzowanym aluminium.
Samo szkło jest też stosunkowo kompaktowe - mierzy 109 x 78 mm przy wadze 440 g. Nakręcimy też na nie filtry o średnicy 67 mm. Obydwa szkła pozwalają także na wsuwanie do konstrukcji specjalnych szablonów, które pozwolą nadać konkretny kształt punktom świetlnym w rozmyciu (np. serduszka, lub gwiazdy).
Jak na to, co oferuje, szkło nie jest na szczęście koszmarnie drogie. Aktualnie możemy nabyć je za pośrednictwem kampanii na Kickstarterze w cenie 290 dolarów (około 1125 zł). W dodatku to już 12. kampania Lomography, a twórcom już udało się zebrać całą kwotę potrzebną na produkcję, także o powodzenie projektu nie powinniśmy się martwić.
Obiektyw dostępny jest w wersjach z bagnetami Canon EF i Nikon F.
Szkło trafić ma na rynek w czerwcu 2020 roku.
Więcej informacji znajdziecie na stronie kampanii produktu w serwisie Kickstarter.