Akcesoria
Profoto Pro-B3 - imponujące 750 Ws energii błysku w mobilnej formie
Wygląda na to, że na rynkowy debiut szerokokątnego zooma Tamrona do systemu Sony E będziemy musieli jeszcze poczekać. „Rezerwacja znacznie przekroczyła naszą prognozę i przewiduje się, że produkcja nie nadąży za zainteresowaniem klientów“ - czytamy w oświadczeniu Tamrona.
Już w dniu premiery Tamrona 17-28 mm f/2.8 Di III RXD można było przypuszczać, że zainteresowanie tym szkłem wśród użytkowników pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony będzie ogromne. Wszystko przez parametry tego obiektywu oraz konkurencyjną cenę 4699 zł. Model ten był nawet dostępny w przedsprzedaży, a rynkowy debiut zapowiedziano na koniec lipca. Jednak zapotrzebowanie na zaawansowany szerokokątny zoom przerosło najśmielsze oczekiwania producenta.
- Rezerwacja znacznie przekroczyła naszą prognozę i przewiduje się, że produkcja nie nadąży za zainteresowaniem klientów. Dostawa do niektórych osób, które już dokonały rezerwacji, może nastąpić później niż wcześniej ustalona data. Ponadto klienci, którzy w przyszłości będą dokonywać zakupu w przedsprzedaży, będą musieli poczekać nieco dłużej na dostarczenie produktu - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez japoński oddział Tamrona.
Niemniej na Tamrona 17-28 mm f/2.8 Di III RXD warto będzie poczekać. Jak obiecuje producent, „obiektyw został zaprojektowany z myślą o najwyższym priorytecie wydajności optycznej zamkniętej w postaci lekkiej i kompaktowej konstrukcji“. Za jakość obrazu ma odpowiadać rozbudowany i zaawansowany układ optyczny składający się z 13 elementów rozmieszczonych w 11 grupach. Wśród nich znajdują się: trzy soczewki asferyczne, dwa szkła LD (Low Dispersion) i jedno XLD (eXtra Low Dispersion) o wyjątkowo niskiej dyspersji. Połączone w jeden układ mają skutecznie tłumić występowanie aberracji chromatycznych oraz innych wad charakterystycznych dla szerokokątnych obiektywów.
Otrzymamy także autorskie powłoki BBAR (Broad-Brand Anti-Reflection), których zadaniem jest eliminowanie wszelkich blików i flar powstałych podczas fotografowania w mocnym i kontrastowym oświetleniu. Warto także zaznaczyć, że obiektyw zapewnia powiększenie 1:5.2 (na 17 mm) i 1:6 (na 28 mm), minimalną odległość ogniskowania 19 cm oraz możliwość nakręcenia filtrów o średnicy 67 mm, czyli takich samych jak w przypadku modelu 28-75 mm f/2.8 Di III RXD. Ponadto w trakcie zmiany ogniskowej nie zmienia się rzeczywista długość obiektywu.
Najnowszy Tamron do Sony E ma także odznaczać się wyjątkową szybkością i precyzją autofokusa. Zastosowany krokowy silnik RXD zawiera czujnik, który dokładnie wykrywa pozycję obiektywu, dzięki czemu ostrzenie ma przebiegać natychmiastowo - również w trybie filmowym. Pomagać w tym ma także system wewnętrznego ogniskowania. Co więcej, Tamron ma także optymalnie współpracować z trybami wykrywania twarzy i oczu, które znajdziemy w bezlusterkowcach Sony. Tak więc AF nie powinien stanowić problemu.
Podobnie jak praca w najbardziej wymagających sytuacjach. Obiektyw, który designem nie odbiega od innych nowszych modeli producenta, jest odporny na warunki atmosferyczne, a uszczelki znajdziemy wokół bagnetu oraz innych newralgicznych miejscach tubusa. Poza tym powierzchnia przedniej soczewki została pokryta ochronną warstwą fluoru, który ma doskonałe właściwości odpychające wodę i olej.
Tamron 17-28 mm f/2.8 Di III RXD został wyceniony na 4699 zł. Planowane dostawy obiektywu miały rozpocząć się 25 lipca. Na chwilę obecną producent nie ujawnił konkretnej daty dostępności szerokokątnego zooma do systemu Sony E.