Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
"Światło i cień w fotografii" to książka ciekawa choćby z tego względu, że jest firmowana jednym z najsłynniejszych polskich nazwisk fotograficznych. Jak już wspomnieliśmy, głównym autorem jest Szymon Dederko, syn Witolda. Osobom, które zaczynały swoją przygodę z fotografią jeszcze w "analogowych" czasach, nie trzeba przypominać o znaczeniu "Oświetlenia w fotografii" autorstwa Witolda Dederki.
Nowa pozycja powstała na bazie wiedzy autora, zapisków jego ojca oraz doświadczenia trzech pokoleń rodziny Dederków. W liczącej 168 stron książce znajdziemy praktyczne wskazówki dotyczące tak konkretnych zagadnień jak choćby oświetlenie ubrania, oświetlenie rąk czy oświetlenie całej postaci. Dederko wprowadza też m.in. ciekawy podział rodzajów oświetlenia na światło ciekawe i nieciekawe. Podejście może nieortodoksyjne, ale zapowiadające własne spojrzenie autora na omawiane zagadnienia, co z pewnością zachęca do czytania (przynajmniej nas). Zapowiada się bardzo ciekawie.
Na razie sygnowaną nazwiskiem Dederko książkę "Światło i cień fotografii" można kupić bezpośrednio w sklepie wydawcy: fotosklepik.pl oraz na stronach serwisu aukcyjnego Allegro. Cenę ustalono na poziomie 49 zł.
Poniżej obszerna informacja prasowa wydawcy.
Nowo powstałe Polskie Wydawnictwo Fotograficzne zaznaczyło swoje wejście na rynek książek fotograficznych niezwykle silnym akcentem - rozpoczęło udostępnianie czytelnikom sumy doświadczeń legendarnej rodziny fotograficznej Dederków. Pierwszą pozycją, wydaną pod patronatem medialnym Foto Kuriera, jest "Światło i cień w fotografii"; książka opracowana przez syna Witolda, Szymona Dederko, który na podstawie własnej wiedzy, wykształcenia fotograficznego odebranego od Ojca oraz opierając się na tysiącach zapisków i notatek pozostawionych przez Witolda Dederko, stworzył kompendium wiedzy w zakresie światła w fotografii. Książka ta jest wynikiem co najmniej 100 lat pracy oraz doświadczenia co najmniej 3 pokoleń fotografów z jednej rodziny, w której wiedza, metody i przemyślenia były przekazywane i rozwijane.
Zagadnienia oświetlenia i oświetlania w fotografii były analizowane przez Witolda Dederko już od lat pięćdziesiątych XX wieku. Swoje przemyślenia zamieścił w książce "Oświetlenie w fotografii" która miała trzy wydania i była sprzedawana spod lady. Do tej pory jest ceniona i poszukiwana, trudno ją dostać, a jeśli jest, to osiąga bardzo wysoką cenę.
"Światło i cień w fotografii" zawiera te same podstawy, co "Oświetlenie..." gdyż prawa rządzące światłem nie zmieniły się przez ostatnie pięćdziesiąt lat. Słońce świeci tak samo, jak kiedyś. Chmury rozpraszają, zasłaniają, mgła rozmywa, deszcz czy śnieg są również bez zmian. Współczesnymi, elektronicznymi lampami studyjnymi należy się posługiwać analogicznie, jak zabytkowymi garnkami z żarówką. Współczesne snooty, dish beauty, softboxy czy spoty, pełnią tę samą funkcję, co poczciwe bociany, grzybki, kalka techniczna i strumienica. Zmieniły się narzędzia, ale zasady pozostają te same. Porównywalne, wręcz identyczne efekty uzyskuje się za pomocą innych urządzeń. Zaryzykuję wręcz stwierdzenie, że niestety, w większości rezultaty są gorsze. W prostocie tkwiła siła i często współczesne, najdroższe rozwiązania, ledwo dorównują dawnym, najprostszym.
Szymon Dederko wprowadził oryginalny podział oświetlenia: na ciekawe i nieciekawe. Cały sekret dobrego zdjęcia, to ciekawe oświetlenie. Nie ma znaczenia, czy to pejzaż, portret we wnętrzu czy na wolnym powietrzu, martwa natura, ciocia Jadzia czy ulubiony kotek. Ciekawe światło jest podstawą dobrego zdjęcia. Jak je uzyskać? O tym właśnie jest ta książka.
Na 168 stronach znajdziecie najwyższej jakości wiedzę ilustrowaną prawie setką rysunków. Do tego zdjęcia pokazujące siedemnaście rodzajów podstawowego oświetlenia jedną lampą. Na końcu książki jest wklejka z ponad pięćdziesięcioma barwnymi i czarno-białymi zdjęciami, m.in. największego, polskiego pejzażysty, Pawła Pierścińskiego, które ilustrują opisywane w tekście rodzaje oświetlenia naturalnego i sztucznego.
Tekst: Cezary Dybowski (C)