Aparaty
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Thomas Roma to kolejny ceniony fotograf, który został oskarżony o „niewłaściwe zachowania seksualne“.
W opublikowanym przez The New York Times materiale, kilka kobiet przyznało, że Thomas Roma - fotograf i wykładowca amerykańskiego Uniwersytetu Columbia - ponad dziesięć lat temu „wykorzystał swoją pozycję do nawiązania stosunków seksualnych z młodymi studentkami“. Jedną z oskarżających kobiet jest Mozhan Marno - była studentka Romy i aktorka między innymi “House of Cards” i “The Blacklist”.
Fotograf miał często obiecywać, że będzie pełnił rolę mentora w zamian za „pewne przysługi“. Zarzuty względem niego dotyczą zarówno manipulacji i przymusu, jak również molestowania seksualnego oraz gwałtu.
- Często przypominał o swojej zawodowej pozycji - donosi Times. - Jego stanowisko ma duże znaczenie i wpływ w dziedzinie fotografii. Roma może coś zmienić, dostarczając listy referencyjne, rekomendacje i przedstawiając młodych fotografów kolekcjonerom sztuki.
Thomas Roma, zdjęcie autorstwa Lee Friedlandera
Thomas Roma, poprzez swojego adwokata Douglasa Jacobsa, zaprzeczył wszelkim oskarżeniom. - Oświadczenia, które możemy przeczytać o jego domniemanym niewłaściwym postępowaniu, są pełne niedokładności i nieprawidłowości - powiedział dla The New York Times, adwokat Douglas Jacobs. - Cała czwórka podjęła odosobnione, niewinne incydenty, które nie były drapieżne i stworzyła fikcyjne wersje rzeczywistości, które są zniesławiające i - w obecnym klimacie politycznym - zaprojektowane, by zniszczyć jego karierę i życie osobiste. Profesora Roma zupełnie nie rozumie, dlaczego te kobiety zdecydowały się złożyć te skargi dwie dekady po rzekomych wydarzeniach.
Roma zasłynął jako fotograf w 1974 roku, kiedy to postanowił udokumentować Brooklyn przy użyciu własnoręcznie wykonanego aparatu. Jest laureatem dwóch stypendiów Guggenheima oraz profesorem zwyczajnym w School of the Arts na Uniwersytecie Columbia, a także dyrektorem założycielem uczelnianego wydziału fotografii.
Dzień po publikacji przez The New York Times artykułu Thomas Roma poinformował Uniwersytet Columbia o dobrowolnym przejściu na emeryturę ze skutkiem natychmiastowym.