Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Wyrokiem sądu w Santa Clara (Kalifornia) koncern Toshiba został zobligowany do wypłaty kolejnych 85 mln $ na rzecz poszkodowanej firmy Lexar. Tym samym suma odszkodowania wyniesie 465 mln $ co jest trzecim największym w historii zasądzonym odszkodowaniem w sprawie o własność intelektualną.
Sąd w Santa Clara potwierdził fakt kradzieży własności intelektualnej - rozwiązań technologicznych pamięci flash - przez koncern Toshiba, jednego z liderów rynku. Suma odszkodowania jest astronomiczna, nawet jak na amerykańskie warunki, 465 mln $. Jest to rekord w historii stanu Kalifornia i trzecie największe odszkodowanie w tego typu sprawie w historii sądownictwa w USA.
Lexar ma się z czego cieszyć. Kwota jaka trafi na jego konto jest niewiele mniejsza niż ubiegłoroczny dochód firmy! Taki zastrzyk gotówki z całą pewnością przyczyni się do wzmocnienia jej pozycji na rynku - w ostatnim czasie inwazja producentów tanich kart pamięci mocno ją osłabiła. Pojawiła się nawet opinia (Daniela Gelbtuch'a z CIBC World Market; za Reuters), że bez tego sądowego zwycięstwa Lexar musiałby w przeciągu kilku miesięcy ogłosić bankructwo (a raczej rozpocząć procedurę z tym związaną). Jest to chyba jednak przesada - rynek kart jest bardzo zmienny, a Lexar jeden z czołowych graczy na nim.
Jeśli Toshiba będzie musiała zastosować się do zakazu wykorzystywania skradzionych technologii w swoich produktach (Lexar się o to stara), może mieć, (choć nie musi, lekki kłopot. Przypomnijmy, że Toshiba dostarcza półproduktów dla wielu innych producentów. Przedstawiciele firm SanDisk (wspólna fabryka) i Apple (pamięć Toshiby w odtwarzaczach iPod) odmówili komentarza w tej sprawie.
{ITL|Powyższy tekst skorygowano: 2005-3-3