Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
W piątek, 1 października 2004, odszedł kolejny z wielkich fotografów XX wieku, Richard Avedon. Tydzień wcześniej prosto z sesji zdjęciowej realizowanej dla The New Yorker odwieziono go do szpitala w San Antonio z objawami wylewu krwi do mózgu. Miał 81 lat.
Richard Avedon uznawany był za jednego z najwybitniejszych portrecistów na świecie, ale na co dzień zajmował się fotografią mody. Jego uciekające od sztampy sesje przyniosły sławę nie tylko jemu, ale także jego modelkom, na przykład Naomi Campbell i Cindy Crawford. Avedon zmienił oblicze fotografii mody podnosząc ją w swoich pracach do rangi sztuki.
Urodził się w Nowym Jorku w 1923 roku. W wieku 17 lat porzucił szkołę by zająć się fotografią. Podczas wojny robił zdjęcia identyfikacyjne podarowanym przez ojca - właściciela sklepu z sukniami - aparatem marki Rolleiflex. Po wojnie, już jako profesjonalny fotograf znalazł pracę w magazynie Harper's Bazaar gdzie pozostał aż do 1966 r. Potem związał się na dłużej z wpływowym magazynem Vogue i współpracował z The New Yorker'em. Właśnie dla tego tytułu realizował swoje ostatnie zlecenie, cykl dokumentalny o znaczącym tytule "On Democracy".
Jak sam mówił, fotografia mody była przede wszystkim sprawiającym przyjemność źródłem utrzymania. Jednak bardziej pociągało go to co robił po pracy - portrety. Na słynnym białym tle w jego pracowni pozowali między innymi Marilyn Monroe, prezydent Eisenhower i Charlie Chaplin. Najważniejsze fotografie z 50 lat pracy pokazywano podczas wielkiej retrospektywnej wystawy w nowojorskim Metropolita Museum of Art i waszyngtońskiej National Gallery of Art w 2003 roku.
Ten rok jest wyjątkowo tragiczny dla światowej fotografii. Nie tak dawno informowaliśmy o śmierci dwóch innych wielkich fotografów XX wieku, Helmuta Newtona i Henri Cartier-Bresson'a.
Czytaj także...
Richard Avedon - malarz życia nowoczesnego czytaj...