Podczas sesji studyjnej uchwycenie właściwego ujęcia długo zajmuje nawet w przypadku pracy z człowiekiem. Jeszcze trudniej bywa w przypadku zwierząt, z którymi nie możemy się nawet porozumieć. A co jeśli tych zwierząt jest 12 tysięcy?
Z takim zadaniem musiał zmierzyć się fotograf Joel Sartore, który od magazynu National Geographic otrzymał zadanie sfotografowania 12 tys. gatunków zwierząt. Seria portretów jest częścią projektu Photo Ark, zakładającego uwiecznienie na zdjęciu najważniejszych gatunków zwierząt przed ich ewentualnym wyginięciem, które niestety może nadejść szybciej niż nam się wydaje. Według przewidywań do 2100 roku z powierzchni naszej planety zniknie około połowy gatunków roślin i zwierząt.
Fotograf pracuje nad projektem już kilka lat. Do tej pory udało mu się uchwycić na zdjęciach około 5000 gatunków zwierząt. Powyżej możecie zobaczyć filmik pokazujący w skrócie to, jak wygląda praca przy tak monumentalnym, a zarazem trudnym technicznie projekcie. Poniżej możecie zobaczyć też kilka ze zdjęć, które fotograf zamieścił na swoim profilu z serwisie Instagram.