Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
W poniedziałek w nocy w wieku 101 lat zmarła Leni Riefenstahl, kontrowersyjna artystka, której sławę lub niesławę przyniosły filmy nakręcone w faszystowskich Niemczech. Nawet w bardzo zaawansowanym wieku pozostała aktywna zawodowo.
Nikt nie zaprzecza, że Riefenstahl była genialnym filmowcem i fotografem, ale poważne zastrzeżenia wzbudzała i nadal wzbudza tematyka filmów, które przyniosły jej sławę. W latach 30-tych była nagradzana na festiwalach w Paryżu i w Wenecji za obraz Triumf woli, dokument o wiecu nazistów w Norymberdze w 1934 roku. W 1936 roku rejestrowała przebieg olimpiady w Berlinie. Film Olympia był pionierski nie tylko pod względem wizji autorki, ale też środków technicznych, których użyto podczas zdjęć.
Sława, którą Riefenstahl zdobyła przed wojną stała się jej przekleństwem po wojnie. Wiele osób nie mogło jej wybaczyć tego, że nigdy oficjalnie nie przeprosiła za swój udział w rozwoju nazizmu. Autorka odpowiadała, że nigdy nie wstąpiła do partii. W latach 60-tych Riefenstahl znów wypłynęła na powierzchnię dzięki zdjęciom plemienia Nuba z Sudanu, a w wieku 72 lat nauczyła się nurkować i poświęciła się fotografii podwodnej. Jednak gdziekolwiek by nie wystawiano jej prac, zawsze wywoływały kontrowersje, głównie ze względu na osobę i przeszłość autorki.
W ostatnich miesiącach Riefenstahl nie udzielała się już publicznie z powodu złego stanu zdrowia. Zmarła w swoim domu nieopodal jeziora Starnberger See na południe od Monachium. Miała 101 lat.