Akcesoria
DJI Mic Mini - superlekkie, małe i niedrogie mikrofony na start
Jarosław Nych, nasz czytelnik, przesłał nam ciekawą historię zapomnianej rolki filmu znalezionej w kupionym niedawno aparacie Start 66. Aparat był bardzo dobrze zachowany Świetny stan. Pokrowiec z brązowej skóry. Minimalne ślady zużycia. Sprzedawca nie kłamał - stan kolekcjonerski. Ściągnąłem pokrowiec. Surowa czerń obudowy. Ostre kształty. Prostota obudowy zrobiła na mnie wrażenie. Jest lepiej niż przypuszczałem - napisał pan Jarosław. No dobra, a gdzie film? Otworzyłem pokrywę. Mym oczom okazała się czerwona rolka nawinięta na górną szpulę. FOTOPAN. Super! Mam i film. Całkiem gratis - pomyślałem. (...) Nazajutrz okazało się, iż film jest już naświetlony. Ale rolka ciągle tkwiła w szpuli aparatu. Czyjeś zdjęcia nadal czekały na wywołanie. Jeszcze tego samego dnia, praktycznie w nocy, Marcin Mazurkowski "wołał" film w swojej ciemni. (...) Dokonało się coś, co nie zdarza się często. Materiał, który przeleżał zapomniany, zwinięty w aparacie dobre 30, a może i 40 lat ujrzał w końcu światło dzienne. 9 zdjęć z 12 możliwych. Kilka klatek nałożonych. Lekko zniszczonych.
Próby prześledzenia historii aparatu nie powiodły się: Internetowy sprzedawca zapytany, czy może bliżej określić źródło pochodzenia aparatu i czy zna może jego poprzednich właścicieli odpowiedział w mailu: "Możliwe jest że aparat pochodzi z Niemiec ponieważ nabyłem go w komisie z rzeczami z Niemiec lecz kupują w nim też rzeczy od osób prywatnych więc nie ma pewności skąd pochodzi."
Kto zrobił te zdjęcia? Kim są Ci ludzie na nich? Czyja to historia? Kto o niej zapomniał? I dlaczego? Czyżby nie zdążył już wywołać swojego materiału? Moim marzeniem jest odnaleźć osoby, które znalazły się na tym materiale i dotarcie do nich. Chciałbym także dowiedzieć się kim był fotograf. Pragnę zamknąć historię tej rolki i dokończyć czyjąś pracę przekazując sfotografowanym ich zdjęcia. Za pomocą globalnej wioski liczę na pomoc. Pomożecie?