Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Nikon F75 został po raz pierwszy zaprezentowany w połowie lutego 2003, jako uzupełnienie aktualnej serii amatorskich lustrzanek na film 35mm Nikona. Technicznie zbliżony jest do niższych modeli, ale posiada też kilka nowych właściwości.
Nikon podobnie jak inni liczący się producenci, jeśli już decyduje się na wprowadzenie do oferty nowej lustrzanki analogowej, to jest to konstrukcja przeznaczona dla amatorów. Takie czasy, że poważne inwestycje korporacji takich jak Nikon dotyczą pionu cyfrowego, a aparaty na film małoobrazkowy są delikatnie poprawionymi wersjami starszych modeli. Nie stoi to jednak w sprzeczności z faktem, że Nikon F75 oferuje pełną gamę funkcji potrzebnych zaawansowanemu i początkującemu amatorowi do wykonania dobrego, kontrolowanego zdjęcia.
Nikon F75 plasuje się na niższym poziomie niż bardzo udany model F80 i właściwościami specyfikacyjnymi i konstrukcyjnymi zbliżony jest do poprzednich konstrukcji Nikona (F55 z 2002 roku oraz F65 z 2000 roku). Chodzi tu przede wszystkim o uwzględnienie automatycznych programów tematycznych (brak w F80), czas synchronizacji błysku 1/90 sek. (1/125 sek. w F80), najkrótszy czas migawki 1/2000 sek (1/4000 w F80) oraz brak pojedynczego pomiaru AF, który zastąpiono tutaj rozbudowanym trybem pomiaru ciągłego z blokadą ekspozycji).
Jednocześnie Nikon F75 przewyższa wszystkie modele z tej linii systemem pomiaru ekspozycji z nowym 25-segmentowym pomiarem 3D-matycowym (a nie 10-segmentowym jak było dotychczas). Słynny system 3D Matrix polega na analizie sceny uwzględniającej tylne oświetlenie, odległość obiektu i rozkład światła, a uzyskane dane porównywane są z bankiem 30,000 scenek zakodowanych w pamięci aparatu.
Uzupełnieniem dla pomiaru matrycowego jest pomiar centralnie ważony (tylko w manualnym trybie ekspozycji) natomiast nie wymieniony w opisie sprzętowym producenta pomiar punktowy dostępny jest jedynie po zablokowaniu ekspozycji (i wcześniejszym wyborze tej opcji w menu ustawień zwyczajowych użytkownika).
System automatyki ekspozycji możemy dostosowywać do własnych potrzeb takimi ustawieniami jak: korekta ekspozycji w szerokim zakresie +/-3EV, niestety tylko w skoku 1/2EV (doskwiera tu brak mniejszego skoku 1/3EV) oraz bracketing ekspozycji pozwalający na wykonanie trzech ujęć ze stałą różnicą wartości naświetlenia (w skoku od 0.5 do 2.0EV. Dla urozmaicenia, tak jak w innych lustrzankach Nikona, uwzględniono program wielokrotnej ekspozycji. (naświetlanie tej samej klatki bez przesunięcia filmu).
Tak, jak wsponmiano na początku, Nikon F75 to aparat stworzony z myślą o amatorach-pasjonatach, ale także absolutnych nowicjuszach. Dlatego tak jak w F65 i F55 poza trybem pełnej automatyki znajdziemy "na pokładzie" wszystkie popularne programy tematyczne, w tym modny ostatnio portret nocny (synchronizacja błysku z długim czasem migawki). Więcej swobody daje tryb automatyki programowej czyli automatyczna funkcja "zapobiegająca przeskakiwaniu ostrości na element, który na chwilę przesłonił prowadzony w kadrze obiekt." Drugi to tradycyjny AF Lock - czyli "blokada automatycznego nastawiania ostrości, którą włącza się ręcznie za pomocą przycisku pod kciukiem lub spustu (zależnie od konfiguracji wstępnej aparatu i trybu działania sprzętu)." (cytat za P. Rzepkowski - "Co może zmienić F75?")
Omówienia wymaga jeszcze system pomiaru ostrości realizowany przez sensor Multi-CAM900. 5-punktowy układ pola pomiarowego składa się z centralnego pola krzyżowego oraz czterech sensorów liniowych. Tryby nastawiania ostrości dzielą się na dobierany pomiar AF (Servo AF z automatycznym wyborem między pomiarem ciągłym (AF-C) a pojedynczym (AF-S) w zależności od rodzaju rozpoznanego obiektu) oraz ustawienie ręczne (M).
Nie ma tu odrębnego, pojedynczego AF (Single AF) czyli pomiaru z priorytetem ostrości przed wyzwoleniem migawki oraz blokadą ostrości. Niemniej brak ten rekompensuje rozbudowany pomiar ciągły trojakiego rodzaju: 5-punktowy dynamiczny AF, centralny dynamiczny AF oraz dynamiczny AF z priorytetem najbliższego obiektu. Po aktywowaniu blokady ekspozycji (system Lock-On) możliwe jest prowadzenie dalszego pomiaru ostrości lub zablokowanie także tego parametru (i przekadrowanie). Pomiar ostrości wspiera dioda doświetlająca i ze wstępnych informacji wynika, że nie można jej wyłączyć.
Listę właściwości uzupełniają: bardzo przydatny przycisk podglądu głębi ostrości; nowy układ wyświetlacza w wizjerze uzupełniony o sygnalizację ostrzegającą o niskim poziomie naładowania akumulatorów lub niepoprawnym załadowaniu filmu; podświetlenie aktywnego punktu AF (czarne na jasnym tle i czerwone na ciemnym tle); oraz tryb zdjęć seryjnych oferujący niezbyt imponującą prędkość 1.5 kl/sek.
Podsumowując, Nikon F75, tak jak wszystkie amatorskie lustrzanki Nikona, jest aparatem niezwykle przyjaznym i niemal instynktownym. Początkujący mogą bez obaw oddać inicjatywę "zielonej automatyce" by po próbach z programami tematycznymi przejść do bardziej świadomego fotografowania z wykorzystaniem manualnego doboru ekspozycji. Takie atrakcje jak autobracketing, kompensacja ekspozycji, wielokrotne naświetlanie i inne podnoszą zdecydowanie atrakcyjność tego produktu, a znane systemy pomiarowe Nikona (3D Matrix, Multi-CAM900) są najlepszą gwarancją znakomitych efektów zdjęciowych.
Ograniczenia związane z nie zawsze najwyższymi osiągami - pozwoliliśmy je sobie wypunktować dla porównania z wyższym modelem Nikon F80 - wynikają wyłącznie z klasy i pozycji tego modelu w linii lustrzanek analogowych Nikon. Amatorom zdecydowanie polecamy.
Specyfikacje