Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Aparaty kompaktowe Casio rzadko wywołują duże emocje. Z tego schematu wyłamuje się model Exilim EX-F1, o którym pisaliśmy już dwukrotnie. Wszystko za sprawą szybkości z jaką potrafi rejestrować obrazy z pełną rozdzielczością matrycy (6 megapikseli). Wynosi ona maksymalnie 60 obrazów na sekundę, co jest absolutnym rekordem w sprzęcie klasy amatorskiej. Niestety, w jednej serii może się znaleźć maksymalnie... 60 fotografii. Tak więc seria z prędkości 60 kl/s potrwa jedną sekundę. Oczywiście można zmniejszyć prędkość, co pozwoli na wydłużenie czasu rejestracji (np. przy 5 kl/s wyniesie on 12 sekund).
Co ciekawe, aparat wyposażono w bufor mieszczący 60 zdjęć, do którego dane spływają non-stop. Dzięki niemu możliwe jest "odzyskanie" zdjęć nawet wtedy, gdy minimalnie spóźnimy się z wciśnięciem spustu migawki. Bufor umożliwia dodatkowo użycie funkcji Slow Motion View, która polega na wyświetlaniu na ekranie LCD obrazu w zwolnionym tempie. Dzięki temu można precyzyjnie uchwycić chwilę, na której nam najbardziej zależy.
Nowy Casio to nie tylko zdjęcia, lecz również filmy "w zwolnionym tempie". Możliwa jest rejestracja obrazów w formacie HD (1920 x 1080) z prędkością 60 kl/s, a po zmniejszeniu rozdzielczości i przejściu w tryb Hi-Speed prędkości wzrastają do 300 kl/s (512 x 384), 600 kl/s (432 x 192) aż do imponujących 1200 kl/s przy rozdzielczości 336 × 96! Aparat wyposażono w złącze HDMI, jednak odpowiedni przewód trzeba dokupić oddzielnie. Na obudowie aparatu można odnaleźć osobny przycisk do szybkiego rozpoczęcia nagrywania wideo.
Szybkie fotografowanie w trudnych warunkach umożliwiają dwie wbudowany lampy: jedna błyskowa, oświetlająca maksymalnie 20 klatek pod rząd, przy prędkości 7 kl/s; druga typu LED, podobna do tych stosowanych w telefonach komórkowych, którą można stosować do prędkości 60 kl/s włącznie.
Aparat wyposażono w 6-megapikselową matrycę CMOS i szybki procesor LSI - tandem pozwalający na rekordowe osiągi. Od strony optycznej mamy do czynienia z obiektywem o 12-krotnym zoomie (ekwiwalent ogniskowych 36 - 432 mm), którego budowa wewnętrzna to 12 soczewek w 9 grupach. Fotografowaną scenę można oglądać poprzez elektroniczny wizjer lub na 2,8-calowym ekranie LCD o rozdzielczości 230 000 punktów. Aparat ma gorącą stopkę.
Casio zaprezentował aparat niebanalny. Jego właściwości sprawiają, że może trafić nie tylko w ręce amatorów, lecz również do pracowni szkolnych czy uniwersyteckich. Film zarejestrowany opisywanym aparatem zamieściliśmy kilkanaście tygodni temu. Można go obejrzeć w artykule zatytułowanym "Ultraszybki Casio w akcji".
Casio Exilim EX-F1 trafi do sprzedaży w marcu i będzie kosztował w USA 1000 dolarów. Na razie nie znamy jego polskiej ceny ani dokładnego terminu wprowadzenia go do sklepów