Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Nowy kompakt Pentaxa zamknięty został w eleganckiej, metalowej obudowie. Jej wnętrze kryje nowość - matrycę CCD o rozdzielczości 12 megapikseli. Pentax tym samym dołączył do "elitarnego" grona producentów oferujących aparaty wyposażone w tak dużą ilość pikseli. Obraz do matrycy dociera poprzez obiektyw o trzykrotnym zoomie optycznym. Zakres ogniskowych, w przeliczeniu na mały obrazek, to 37-111 mm (F2.8 - F5.4). Niestety, Pentax podąża za wszystkimi trendami - również za tym, by obiektyw nie miał prawdziwego szerokiego kąta. Duża rozdzielczość matrycy skłoniła producenta do udostępnienia sześciokrotnego zoomu cyfrowego. Pentax chwali się "inteligentnym zoomem", co oznacza, że wraz ze wzrostem cyfrowego powiększenia spada rozdzielczość zdjęcia i jednocześnie zachowana jest dobra jakość. Trudno jednak uznać to za przełom - dokładnie ten sam efekt można uzyskać kadrując zdjęcie na ekranie komputera.
Ważną i przydatną cechą zaprezentowanego aparatu jest mechaniczna stabilizacja matrycy. Jest to ten sam rodzaj mechanizmu, który zastosowano w cyfrowych lustrzankach Pentaxa. Działanie stabilizacji pozwala wydłużyć czas ekspozycji o około 3EV. Oprócz stabilizacji mechanicznej dostępna jest również opcja podbicia czułości do ISO 3200 włącznie. Oczywiście należy liczyć się z konsekwencjami związanymi z drugim rodzajem stabilizacji - zwiększonym szumem.
Niemal obowiązkową funkcją współczesnych kompaktów jest system rozpoznawania twarzy. Również Pentax Optio A40 ma taką możliwość. Aparat sam potrafi zadbać o to, by twarze fotografowanych osób wyszły ostre i prawidłowo naświetlone. W aparacie zastosowano też system pomagający prawidłowo naświetlić scenę - Dynamic Range Adjustment, który pozwala na wydobycie szczegółów z cieni i uniknięcie przepaleń. Fotografowanie ma ułatwiać ekran LCD o wielkości 2,5 cala i ponad 230 tysiącach pikseli. Ważną cechą ekranu jest jego duża jasność i duży kąt pod jakim możemy na niego patrzeć.
Nowym Pentaxem oprócz robienia zdjęć możemy też nagrywać filmy. Uaktywnia się wówczas trzeci rodzaj stabilizacji, realizowany za pomocą wewnętrznego oprogramowania aparatu. Zmniejszeniu ulega wtedy rejestrowany obszar.
Wszystkich nieco bardziej zaawansowanych użytkowników ucieszy z pewnością udostępnienie trybu manualnego i półautomatycznego (preselekcja migawki). Oprócz nich oddano do dyspozycji 18 programów tematycznych.
Na razie nie znamy polskiej ceny, ani daty wprowadzenia aparatu do sprzedaży