Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Tryb High Res Shot z ręki, stabilizacja o skuteczności 7,5 EV, tryb seryjny 18 kl./s czy najdoskonalszy w klasie system AF. Najnowszy OM-D E-M1X wyciskać ma z matrycy M43 wszystko, co możliwe. Oferuje też ergonomię, której nie powstydziłyby się topowe reporterskie korpusy. Czy może być dla nich alternatywą?
O profesjonalnym “reporterskim” body Olympusa słyszymy już od pewnego czasu. Po szeregu zapowiedzi najnowszy model trafia wreszcie na rynek. Jeszcze przed premierą pojawiały się głosy krytyki odnoszące się do zasadności tworzenia korpusu dla zawodowców, opartego o matrycę Mikro Cztery Trzecie. Trzeba jednak przyznać, że jego specyfikacja robi niemałe wrażenie i sprawia, że aparat znajdzie zapewne wielu odbiorców.
Podobnie jak w standardowej linii E-M1, otrzymujemy tu 20,4-milionowy sensor Live Mos (zakres ISO 200-6400, rozszerzane do ISO 64-25600), choć jak zapewnia producent, wykonany w nowej zapewniającej większą czułość technologii, co powinno przełożyć się na lepszą jakość zdjęć w słabym świetle. Do tego udoskonalony filtr fal ultradźwiękowych, który drgając 30 tys. razy na sekundę znacznie zmniejszyć ma szansę na zabrudzenie matrycy podczas wymiany obiektywu. Układ ten wspierany jest podwójnym, czterordzeniowym procesorem TruePic VII, który to odpowiada za małą magię związaną z działaniem nowego korpusu.
Otrzymujemy bowiem aparat nie tylko wyjątkowo szybki, ale także wyposażony w funkcje, które pojawiają się w świecie fotografii po raz pierwszy. Zacznijmy jednak od najważniejszego. W przypadku trybu seryjnego, będziemy mogli fotografować w pełnej rozdzielczości z pełnym wsparciem systemu AF z prędkością 18 kl./s (lub 60 kl./s w przypadku zablokowania ostrości). Do tego otrzymujemy tryb Pro Capture, który zapisze w buforze do 35 klatek (także w formacie RAW) jeszcze przed wciśnięciem migawki tak, byśmy nie stracili zdjęcia nawet, gdy zawiedzie nasz refleks.
To wszystko przy akompaniamencie udoskonalonego, opartego system detekcji fazy i 121 punktów krzyżowych, czułego do -6 EV (w przypadku obiektywów f/1.2) systemu AF, który nie tylko oferuje większą swobodę w kwestii doboru odpowiedniego trybu (grupa 25 punktów AF czy niestandardowe ustawienia pola AF), ale także wyposażony został w nowe algorytmy odpowiadające za śledzenie obiektów. Układ rozpoznawać ma obiekty na zdjęciach i analizować w locie zapisane obrazy, by jeszcze lepiej radzić sobie z nieprzewidywalnymi ruchami fotografowanego celu. Otrzymamy też funkcję inteligentnego wykrywania obiektów, która automatycznie zacznie śledzić np. samochody, samoloty czy pociągi pojawiające się w kadrze.
Teraz słów kilka o wspomnianej wcześniej magii. Otóż po raz pierwszy w historii otrzymujemy tryb High Res Shot (zdjęcia o rozszerzonej rozdzielczości 50 Mp, uzyskiwane dzięki złożeniu w jeden obraz kilku kadrów naświetlonych przy przesunięciu sensora o odległość kilku pikseli), który ma być funkcjonalny podczas fotografowania z ręki, bez statywu. Z kolei w przypadku statywu, maksymalna możliwa do uzyskania rozdzielczość wynosić ma aż 80 Mp. Oczywiście to wszystko także w formacie RAW.
Do tego działający w czasie rzeczywistym tryb symulacji filtra ND (zakres ND2-ND32), co pozwolić ma nam raz na zawsze pozbyć się fizycznych filtrów oraz technologia skanowania migotania, która zniweluje “artefakty” występujące podczas fotografowania w sztucznym migoczącym świetle przy korzystaniu z migawki elektronicznej. Z kolei dzięki udoskonalonemu systemowi odprowadzania ciepła, żywotność standardowej migawki mechanicznej wynosić ma aż 400 tys. cykli.
Gdyby tego było mało, inżynierowie zwiększyli także skuteczność systemu stabilizacji matrycy, choć jeszcze przy premierze modelu E-M1 II twierdzili, że jest to niemożliwe, ze względu na ruch obrotowy Ziemi. Teraz wynosić ma ona 7,5 EV dla ogniskowej 100 mm (ekwiwalent 200 mm w systemie pełnoklatkowym). Oznacza to tyle, że jeśli nie zamierzamy fotografować nocnego nieba, w większości sytuacji powinnyśmy być w stanie poradzić sobie bez statywu.
Zadowoleni powinni być także filmowcy. E-M1X to bowiem pierwszy korpus Olympus, który wydaje się traktować tę kwestię bardziej serio. Otrzymujemy możliwość filmowania w rozdzielczości Cinema 4K (4096 x 2160 px) z prędkością 24 kl./s i standardowym 4K (3840 x 2160 px) z prędkością 30 kl./s i kompresją IPB lub All-I. Do tego mamy możliwość rejestracji filmów z płaskim profilem obrazu OM-Log 400 czy zapisu materiału Full HD w zwolnionym tempie z prędkością 120 kl./s. W trybie filmowym mamy móc wykorzystać pełne wsparcie systemu stabilizacji, która oferuje aż 3 tryby działania skrojone pod kątem wideofilmowania, a dodatkowo otrzymujemy pomoce w postaci peakingu ostrości czy złącza słuchawkowego i mikrofonowego. Niestety jak na razie nie wiemy nic na temat próbkowania kolorów, toteż raczej nie należy się tu spodziewać niczego ponad 8-bitowy zapis 4:2:0. W przeciwnym razie producent pewnie by się tym chwalił.
Nowe body to także zupełnie nowa konstrukcja. Znacznie przeprojektowana względem modelu E-M1 II ergonomia pozwalać ma na szybszą i wydajniejszą pracę. Przede wszystkim otrzymujemy wbudowany pionowy grip, wielofunkcyjną tarcze trybów na górnym panelu, lepiej zaakcentowany przycisk ISO czy dedykowany przycisk ustawień zapisu na kartach. Same przyciski wydają się też większe niż wcześniej, a dodatkowo otrzymujemy dużo więcej konfigurowalnych przycisków funkcyjnych. Grip pomieści 2 baterie BLH-1, które pozwolą na wykonanie aż 2580 zdjęć bez konieczności ładowania, a w razie potrzeby naładujemy je bezpośrednio w aparacie w ciągu 2 godzin.
Sam korpus ma być też jeszcze bardziej pancerny. Gwarantuje uszczelnienie przed kurzem i zachlapaniami i ma być odporny na mróz (do -20º). Oferuje dwa gniazda na karty SD (UHS-II), moduł GPS a także wbudowany system czujników (termometr, manometr, kompas), który pozwoli zapisać w zdjęciach dodatkowe metadane.
Mamy też wyjątkowo duży (powiększenie 0,83x), choć oferujący dość skromną w tych czasach rozdzielczość 2,36 milionów punktów wizjer elektroniczny oraz 3,2-calowy obracany ekran dotykowy oraz pojawiający się po raz pierwszy w linii OM-D joystick AF. Producent rozszerzył także możliwości funkcji bezprzewodowych o opcję tetheringu W-Fi, co znacznie ułatwić ma pracę w studio.
Całość waży 997 g (wraz z bateriami) przy rozmiarach 144,4 x 146,8 x 75,4 mm.
Korpus OM-D E-M1X dostępny będzie dostępny w sprzedaży pod koniec lutego 2019 roku w cenie 3 tys. dolarów (około 11,5 tys. złotych). Wraz z aparatem producent zapowiedział także nową lampę błyskową, system zdalnego wyzwalania oraz obiektyw 150-400 mm f/4,5 z wbudowanym konwerterem 1,25 x.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem olympus.pl.
Nazwa
Olympus OM-D E-M1X
Producent
Olympus
Typ aparatu
bezlusterkowiec
Matryca
4/3 Live MOS (17,3 x 13 mm)
Efektywna rozdzielczość
20,4 Mp
Matryca
Mikro Cztery Trzecie
Czułość
ISO 64 ISO 100 (rozszerzona) ISO 200 ISO 400 ISO 800 ISO 1600 ISO 3200 ISO 6400 ISO 12800 (rozszerzona) ISO 25600 (rozszerzona)
Procesor
2 x TruePic VIII
Rozdzielczość maksymalna
5184 x 3888
Formaty obrazu
3:2 4:3 16:9 1:1
Formaty zapisu
RAW JPEG RAW + JPEG
Kompresja
fine normal super fine
Balans bieli
auto manualny ustawienie w Kelvinach ustawienia predefiniowane
Korekta obrazu
Przestrzeń barwna: sRGB / Adobe RGB
Mocowanie obiektywu
Mikro Cztery Trzecie
Kontrola błysku
TTL Auto Auto Manual Redukcja efektu cz. oczu Synchronizacja z długimi czasami Synchronizacja na drugą kurtynę migawki wymuszona (błysk wypełniający) Synchronizacja na pierwszą kurtynę migawki
Stabilizacja
tak, pięcioosiowa stabilizacja matrycy
Synchronizacja z lampą
1/250 s
Tryby ekspozycji
P, A, S, M tryby użytkownika Bulb tryb filmowy
Karta pamięci
SD/SDHC/SDXC dwa gniazda UHS-II
Kompensacja ekspozycji
+/- 5 EV w skoku co 1/3, 1/2 lub 1 EV
Migawka
1/8000 - 60 s migawka elektroniczna 1/32000 - 30 s
Blokada ekspozycji
półpozycja spustu migawki przycisk AEL
Bracketing ekspozycji
3, 5 albo 7 klatek +/- 0,3 / 0,7 / 1 EV
Zdjęcia seryjne
11 kl/s
Pomiar światła
matrycowy centralnie-ważony punktowy ważony względem jasnych partii obrazu
Samowyzwalacz
2
Pomiar ostrości
Detekcja fazy, 121 punktów AF
Tryb pracy AF
pojedynczy AF ciągły AF ustawienie ręczne (MF) śledzący AF wykrywanie twarzy AF dotykowy wykrywanie ruchu wykrywanie oka
Blokada ostrości
półpozycja spustu migawki przycisk AF-Lock
Podgląd głębi
tak
Wizjer
wizjer elektroniczny 2 359 000 punktów powiększenie 0,83 x
Ekran LCD
3-calowy obrotowy dotykowy 1 037 000 punktów TFT LCD
Rejestracja filmów
DCI 4K 24 kl./s, 237 Mb/s, MOV, H.264 4K, 30 kl./s, 102 Mb/s, MOV, H.264 4K, 25 kl./s / 102 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM 4K, 24 kl./s / 102 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 120 kl./s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 60 kl./s, 52 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 50 kl./s, 52 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 30 kl./s, 202 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 25 kl./s, 202 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM Full HD, 23.98 kl./s, 202 Mb/s, MOV, H.264, Linear PCM
Złącza
microHDMI gniazdo mikrofonu gniazdo słuchawek Wi-Fi USB 3.1 (USB-C) PC Sync
Pilot
możliwość sterowania przez Wi-Fi
GPS
Tak
Zasilanie
akumulator litowo-jonowy
Wydajność zasilania
2500 kadrów (2 akumulatory)
Obudowa
magnezowa uszczelniona
Wymiary
144 x 147 x 75 mm
Waga
997 g
Stopka akcesoriów
tak
Gwint statywu
Tak