Po premierze lustrzanki Canon EOS 5D

Autor: Tomasz Gutkowski

23 Sierpień 2005
Artykuł na: 17-22 minuty
Plotki o lustrzance Canon EOS 5D od kilku tygodni elektryzowały fanów fotografii cyfrowej. Spekulowano na temat nazwy, specyfikacji, wyglądu i ceny, choć producent do końca starał się utrzymać wszystko w ścisłej tajemnicy. Na czym polega fenomen popularności tego produktu?

Nie ulega wątpliwości, że w dniu wczorajszym dokonała się mała rewolucja. Obserwatorzy rynku fotografii cyfrowej właściwie przyzwyczaili się już do myśli, że najciekawsze mamy za sobą - wszystko zmierza do tego by tort podzieliło między siebie kilku najważniejszych producentów, potencjał każdego z nich jest dobrze znany, a istniejące linie produktowe będą ulegały jedynie drobnym udoskonaleniom. Tymczasem w środku "sezonu ogórkowego" przypomniały nam się stare dobre czasy.

Canon EOS 5D

Canon EOS 5D - zgadzamy się tu z producentem - inicjuje nową klasę sprzętu fotograficznego. Jest to lustrzanka cyfrowa wyposażona w pełnoklatkowy sensor obrazowy o wysokiej rozdzielczości, stworzona z myślą o fotografach wnętrz, ślubnych i studyjnych. Ten opis pasowałby do profesjonalnego EOS-1Ds Mark II, jednak na tym podobieństwa się kończą. EOS 5D jest znacznie mniejszy i nieco gorzej wyposażony (tak pod względem poziomu kontroli, jak i cech fizycznych). Będzie też sporo tańszy - nie znamy jeszcze ceny dla polskiego rynku, ale przypuszczalny przedział to 12.000 - 14.000 złotych. Słowem, jest to klasa profesjonalna, ale nie elitarna. Dokładnie w połowie drogi między 20D a serią 1D

Canon zdając sobie sprawę z nowatorskości własnych poczynań, przygotował na dzień premiery 5D kilka dokumentów opisujących zalety technologii Full Frame. Publikujemy je poniżej, wraz z krótką historią lustrzanek marki Canon. Postarajmy się jednak najpierw wypunktować najważniejsze tezy i zestawić je z tym czego nie ma w tekście przygotowanym przez dział marketingu Canona.

Podstawowa korzyść wynikająca z zastosowania matrycy o rozmiarze zbliżonym do klatki filmu małoobrazkowego (standard [135]) jest oczywista: nie musimy przeliczać ekwiwalentu ogniskowej, czyli korzystamy w pełni z możliwości optyki szerokokątnej. To radosna wiadomość dla fotografów, o których wspomnieliśmy wcześniej, szczególnie gdy posiadają oni już zestaw obiektywów systemowych Canon EF. Z drugiej jednak strony do reportażu lub niektórych specjalizacji przyrodniczych (czyli tam gdzie potrzebne są porządne teleobiektywy) przelicznik ogniskowej może być zaletą, a nie wadą. Ponadto znika inna zaleta współpracy zwykłych obiektywów z matrycami niepełnoklatkowymi, o której rzadko się pamięta. Otóż ostrość i rozdzielczość każdego obiektywu spada wraz z oddalaniem się od centrum kadru (patrz dowolny MTF Chart). Sensor APS-C taki jak w EOSie 20D niejako obcina część pola przenoszonego przez obiektyw, a zatem korzysta z tego co najlepsze, tj, z centralnej partii obrazu. Pełna klatka stawia optyce znacznie większe wymagania i będzie bardziej podatna na aberracje kolorystyczne i zniekształcenia fizyczne powstające na poziomie obiektywu.

pełnoklatkowa matryca CMOS

Oczywiście EOS 5D zgodny jest tylko serią Canon EF. Obiektywy EF-S będą, z racji zawężonego pola przenoszenia, winietować. Zresztą nie tylko one - na rynku pojawiło się w ostatnim czasie sporo świetnych obiektywów dedykowanych wyłącznie do cyfry. Powstały właśnie z myślą o osobach, którym zależy na ujęcia szerokokątnych i w niektórych przypadkach są te modele tańsze niż ich odpowiedniki o takiej samej ogniskowej wynikowej. Mówiąc wprost, ciekawe czy ktoś kto zakupił obiektyw Sigma 10-20 mm f/4-5.6 DC EX będzie zainteresowany nową lustrzanką Canona.

W tym miejscu nasze krytyczne dociekania muszą się zakończyć. Wszystkie inne wymienione w poniższych tekstach zalety matrycy [135] (to nasza propozycja nazwy dla tego formatu) są zgodne z prawdą. I to, że duży sensor mieści więcej pikseli, a zatem piksele będą większe a szumy mniejsze, i to, że obraz w wizjerze, nawet jeśli pole krycia wynosi tylko 96%, będzie większy i jaśniejszy, a nawet to, że warto było inwestować w technologię CMOS.

Jedyne pytanie, które chciałoby się zadać to "co zrobi konkurencja?". A raczej co zrobi Nikon, bo chyba nikt sobie nie wyobraża, by to innemu producentowi wypadało podnieść rękawicę. Wywiady obu firm mają się dobrze i z całą pewnością informacja o tym, że jeden z konkurentów pracuje nad czymś nowym, powoduje mobilizację w szeregach drugiego z nich. Tak było zawsze i tak będzie pewnie i tym razem (możliwe, że kolejny epizod poznamy w bardzo niedalekiej przyszłości). Tymczasem "sprzętowcy" całego świata mogą oddać się swojemu ulubionemu sporowi - który system jest najlepszy...

Dokumenty przygotowane przez firmę Canon

Przewaga całej klatki

Jedną z najważniejszych zalet aparatu EOS 5D jest zastosowanie w nim matrycy o formacie "całej klatki". Termin ten oznacza, że matryca aparatu ma praktycznie wielkość klatki małoobrazkowej 24x36mm. Aparaty wyposażone w tak dużą matrycę mają 4 główne zalety, które dotyczą kąta widzenia, głębi ostrości, obrazu w wizjerze i jakości zdjęć.

Kąt widzenia

Fotografowanie z matrycą mniejszą niż cała klatka w zasadzie "obcina" kadr, zmniejszając powierzchnie zdjęcia jakie zostanie zapisane. Nazywa się to czasem efektem powiększenia - zdjęcia wykonane przez aparaty o małej matrycy wyglądają jak zrobione za pomocą obiektywu o dłuższej ogniskowej. Na przykład - obiektyw o ogniskowej 100mm założony na aparat Canon EOS 350D z matrycą formatu APS-C ma efektywną ogniskową 160mm.

Małe matryce nie sprawiają problemów jeśli używamy obiektywów o długich ogniskowych. Jednak jedynie matryca formatu całej klatki pozwala fotografującym w pełni wykorzystać możliwości obiektywów szerokokątnych. Ogniskowa 24mm nadal ma 24mm a nie "zmienia się" w 38mm.

Głębia ostrości

Aby osiągnąć taki sam kąt widzenia jak aparat z matrycą o formacie całej klatki - aparat z małą matrycą musi być wyposażony w obiektyw o krótszej ogniskowej. Wraz ze skracaniem ogniskowej zwiększa się jednak zakres głębi ostrości. Tylko fotografując z dużą matrycą mamy możliwość korzystania z małej głębi ostrości, która jest czasem potrzebna na przykład do "rozmycia" tła.

Obraz w wizjerze

Obraz widziany w wizjerze aparatów EOS 5D i EOS-1Ds z dwóch powodów różni się od obrazu, który znamy z aparatów wyposażonych w matrycę APS-C i APS-H. Dzięki temu, że do wizjera dociera więcej światła obraz jest ostrzejszy i wyraźniejszy, co ułatwia kadrowanie, zwłaszcza w trudnych warunkach oświetleniowych. Po drugie - obraz jest po prostu większy, nie ma tu efektu tunelowego, jaki dają aparaty z małą matrycą.

Jakość zdjęć

Powierzchnia matrycy o wielkości całej klatki jest ponad dwukrotnie większa od matrycy APS-C. Dzięki zwiększeniu ilości pikseli zwiększa się rozdzielczość. Można również stosować większe piksele, które są bardziej czułe na światło i dają lepszą dynamikę obrazu oraz lepszy stosunek sygnału do szumu, nawet przy ustawieniu wysokiej czułości ISO.

Canon EOS 5D - przewaga dzięki matrycy CMOS

Canon EOS 5D jest wyposażony w nową matrycę CMOS formatu pełnej klatki, która została wyprodukowana przez Canona. Jako jedną z podstawowych platform technologicznych Canona - matrycę CMOS można znaleźć teraz we wszystkich lustrzankach cyfrowych Canon. Daje to modelowi EOS 5D i całej linii EOS liczne zalety.

Historia

Historia budowy czujników obrazu sięga u Canona roku 1987, kiedy to stworzył on sensor BASIS przeznaczony dla układu auto-focus aparatu EOS 650. Ciągle kontynuowane prace badawczo-rozwojowe doprowadziły w roku 2000 do premiery aparatu EOS 30D z matrycą o rozdzielczości 3,11 mln pikseli. Było to pierwsze kompecyjne zastosowanie matrycy CMOS w lustrzance cyfrowej. Wsparty sukcesem tego aparatu, Canon stale udoskonalał i rozwijał tą technologię. W marcu 2002 zaprezentował drugi aparat z matrycą CMOS - model EOS D60 miał rozdzielczość 6,3 mln pikseli.

W poszukiwaniu dużego sensora

Matryce aparatów EOS D30 i D60 miały format APS-C, czyli 22,7x15,1mm. W porównaniu - pełna klatka filmu małoobrazkowego ma format 24x36mm. Jednym z powodów, dla których Canon starał się stworzyć matrycę formatu pełnej klatki była potencjalnie lepsza jakość obrazu, jaką może ona oferować. Duża matryca może mieć większą rozdzielczość i składać się z większych pikseli. Co więcej, cały system EOS zbudowano w oparciu o fotografię małoobrazkową. Matryca formatu pełnej klatki pozwala zachować dotychczasowe doświadczenie fotograficzne - szerokokątne obiektywy nadal są szerokokątne, wizjer jest duży i jasny, możliwa jest również dokładniejsza kontrola głębi ostrości.

Lepsza rozdzielczość

Jest bardzo popularnym niezrozumieniem uważać, że podstawowym czynnikiem wpływającym na rozdzielczość jest matryca. Jest całkiem inaczej. Rozdzielczość - to zdolność systemu optycznego do rozróżniania dwóch leżących blisko siebie punktów. I zdolność ta, przede wszystkim, zależy od obiektywu. To z tego powodu zawodowi fotograficy są przygotowani do inwestycji w profesjonalną optykę, taką jak na przykład obiektywy serii EF- L Canona.

Obiektywy EF zostały zaprojektowane dla potrzeb filmu małoobrazkowego - ich konstrukcja daje optymalne rezultaty właśnie dla tego formatu. A matryca APS-C ma jedynie 40% powierzchni klatki. Od samych początków fotografii cyfrowej dla inżynierów Canona było jasne, że aby dać fotografom możliwość wykorzystania całej jakości obiektywów EF będzie konieczna stworzenie matrycy o powierzchni całej klatki.

Większe piksele

Większa matryca pozwala zwiększyć rozmiar pikseli przy zachowaniu takiej samej rozdzielczości. Większe piksele są bardziej wrażliwe na światło i mają większy zakres dynamiki, co daje więcej szczegółów - zwłaszcza w światłach i cieniach obrazu. Mają również lepszy stosunek poziomu szumów do sygnału [S/N], szczególnie przy wysokich czułościach.]

{BIT|Problemy z produkcją

Czujniki obrazu - tak jak i inne układy scalone - produkowane są za pomocą fotolitografii. Większość urządzeń fotolitograficznych spotykanych w przemyśle półprzewodnikowym pozwala podczas jednej ekspozycji na stworzenie układu wielkości matrycy APS-C. Produkcja większych matryc wymaga bardzo precyzyjnego zgrania i pozycjonowania kolejnych ekspozycji.

Podczas tworzenia matryc CCD, proces pozycjonowania kolejnych ekspozycji może prowadzić do złych połączeń między kanałami przepływu danych, które zbierają informacje z poszczególnych pikseli. Jest to bardzo duży problem, ponieważ nie wzmocniony sygnał płynący z piksela jest bardzo podatny na wszelkie zakłócenia, zwłaszcza podczas przechodzenia przez granice naświetlania.

Jednym ze sposobów obejścia tego problemu jest zlokalizowanie wzmacniaczy sygnału na zewnętrznych rogach matrycy - tak, by sygnał nie musiał przechodzić granic naświetlania. Ponieważ jednak obróbka sygnału jest troszkę różna w każdym wzmacniaczu - dane opuszczające każdy z sąsiadujących segmentów matrycy mogą się różnić od siebie.

W przeciwieństwie do matryc CCD - matryc CMOS mają wzmacniacz sygnału tuż przy każdym z pikseli. Ponieważ otrzymujemy mocny i stabilny sygnał - nie ulega on degradacji podczas przechodzenia przez granice naświetlania fotolitograficznego matrycy. Optymalizując produkowane przez siebie krzemowe płytki, Canon uzyskał ekstremalnie jednorodną charakterystykę wzmacniaczy sygnału. A pozostające niedokładności są trudne do uchwycenia, są bowiem przypadkowo rozmieszczone na powierzchni całej matrycy.

Pierwsza matryca o powierzchni całej klatki

W listopadzie 2002 odbyła się premiera aparatu EOS-1Ds z matrycą o rozdzielczości 11,1 mln pikseli, który był pierwszym aparatem Canona z matrycą formatu pełnej klatki. Aparat ten osiągnął natychmiastowy sukces. Jakość obrazu, zakres czułości 100-1250 ISO [rozszerzany do ISO 50] i szybkość fotografowania do 3 kl/sek - ustanowiły wzorzec, z którym można porównywać następne cyfrowe lustrzanki.

EOS-1Ds nie miał konkurencji aż do listopada 2004, kiedy to Canon zaprezentował swój drugi cyfrowy aparat z matrycą formatu całej klatki - model EOS-1Ds Mark II o rozdzielczości 16,7 mln pikseli. Dzięki nowym mikrosoczewkom nad każdym z pikseli i nowoopracowanym systemom redukcji szumów - matryca CMOS drugiej generacji jest praktycznie pozbawiona szumów. Jej szeroki zakres dynamiczny prowadzi do zdjęć o subtelnym oddaniu szczegółów w całym zakresie gęstości obrazu. Według wielu krytyków - jakość obrazu nie tylko przewyższa jakość zdjęć otrzymywanych z filmu małoobrazkowego ale dorównuje jakości średniego formatu.]

{BIT|Mało szumu, niskie zużycie energii

Jedną z przewag stosowanej przez Canona technologii CMOS nad technologią CCD jest niższy poziom szumów i niższe zużycie energii. Matryce CCD używają systemu skomplikowanych połączeń, by ładunek powstający w każdym z pikseli dostarczyć do wzmacniacza na brzegu matrycy. Do procesora obróbki obrazu informacja wysyłana jest dopiero po tym, jak sygnał płynący z każdego piksela zostanie odczytany i wzmocniony.

Operacja ta zajmuje sporo czasu i zużywa dużo energii. Trudno jest zrobić aparat z matrycą CCD, który byłby szybki i wydajny. Duże zużycie energii powoduje powstawanie sporych ilości ciepła dodatkowo zwiększającego poziom szumów i pogarszającego jakość obrazu.

Wręcz przeciwnie - konwersja sygnału w matrycach CMOS Canona odbywa się na poziomie indywidualnego wzmacniacza każdego z pikseli. Unika się więc niepotrzebnego przesyłania danych, co bardzo przyspiesza dotarcie sygnału do procesora obróbki obrazu. Zmniejsza się przy tym poziom szumów i zużycie energii.

Taka charakterystyka matrycy CMOS stosowanej w aparacie EOS 5D staje się wyraźna zwłaszcza przy wysokich czułościach i długich czasach ekspozycji

Stały rozwój

Od początku 2004 roku, Canon zaprezentował pięć nowych matryc CMOS drugiej generacji:

  • EOS-1Ds Mark II - matryca formatu pełnej klatki o rozdzielczości 16,7 mln pikseli
  • EOS-1D Mark II i EOS-1D Mark II N - matryca formatu APS-H o rozdzielczości 8,2 mln pikseli
  • EOS 5D - matryca formatu pełnej klatki o rozdzielczości 12,8 mln pikseli
  • EOS 20D i EOS 20Da - matryca formatu APS-C o rozdzielczości 8,2 mln pikseli
  • EOS 350D - matryca formatu APS-C i rozdzielczości 8,0 mln pikseli
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Panasonic Lumix G97 i TZ99 - nowe nazwy, znane możliwości
Dość nieoczekiwanie Panasonic prezentuje nowe modele z nieco zapomnianych już serii aparatów systemowych i kompaktów. To jednak tylko marginalne usprawnienia znanych nam już dobrze...
4
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Zimowy Cashback Canon w sklepie Fotoforma.pl - sprawdź aktualne promocje
Sklep Fotoforma informuje o zimowej akcji Canon Cashback. W ramach promocji, można uzyskać zwrot do 1500 zł na wybrane aparaty, obiektywy i akcesoria. A wszystkie zakupy objęte są...
20
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Średnioformatowy kompakt Fujifilm na horyzoncie? Pierwsze donosy na temat GFX100RF
Czyżby Fujifilm szykowało dla nas średnioformatowa wersję kultowego X100? Według plotek aparat zobaczymy już wiosną, choć może nie być on dokładnie tym, czego oczekuje większość...
7
Powiązane artykuły